Aerofłot uruchomi dużą bazę tuż przy granicy… z Koreą Północną!
Ostatnie miesiące nie są zbyt dobre dla Aerofłotu – z powodu sankcji nałożonych na Rosję w związku z brutalną agresją tego kraju na Ukrainę flagowy przewoźnik tego kraju musiał anulować lwią część swoich międzynarodowych tras. I choć linia zachowała dużą część swoich samolotów, to problemy z dostawą części zamiennych sprawiły, że przewoźnik będzie musiał kanibalizować część swoich samolotów, czyli rozbierać je w celu pozyskania części. W tej sytuacji Aerofłot szuka nowych miejsc, gdzie mógłby się rozwijać, a jego wybór padł na… najbardziej oddaloną na wschód część Rosji.
– Aerofłot planuje zbazować samoloty na Dalekim Wschodzie i stworzyć program, który można nazwać regionalnym hubem, z którego realizowane będą loty krajowe i międzynarodowe – powiedział w rozmowie z agencją TASS Sergiej Aleksandrowski, prezes rosyjskiego przewoźnika.
- Korfu od 1679 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
- Ayia Napa od 1999 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
- Ateny od 1785 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Ostateczna lokalizacja nowej bazy jest wciąż ustalana – dwa potencjalne lotniska to Chabrowsk i Władywostok, oddalony aż o 6100 kilometrów od Moskwy, za to położony ledwie 160 km od granicy Rosji z Chinami i Koreą Północną.
Będzie to trzeci międzynarodowy hub Aerofłotu, który operuje przede wszystkim z moskiewskiego lotniska Szeremietiewo, ale ma też dużą bazę w Krasnojarsku.
Ogromne zamówienie na nowe samoloty
Sankcje, które obejmują także zakup nowych samolotów, sprawiły, że Aerofłot postawił na rodzime maszyny. W zeszłym tygodniu rosyjski przewoźnik podpisał umowę z United Aircraft Corporation na zakup 339 produkowanych w Rosji samolotów. Na liście jest 210 samolotów Irkut MC-21, 89 maszyn Suchoj SuperJet SSJ100 i 40 samolotów Tupolew Tu-214.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?