Atak Iranu na Izrael komplikuje plany linii lotniczych, w tym LOT. Dziesiątki lotów odwołanych, a to nie koniec
W sobotni wieczór rzecznik prasowy LOT-u Krzysztof Moczulski informował w mediach społecznościowych, że na skutek sytuacji politycznej odwołane zostały loty do Tel-Awiwu i Bejrutu. Była to reakcja na wystrzelenie z soboty na niedzielę przez Iran około 300 dronów i pocisków rakietowych w kierunku Izraela. Miał to być odwet za zbombardowanie irańskiego konsulatu w Damaszku, o co oskarżono właśnie izraelską stronę.
Global airlines faced disruptions to flights after Iran’s missile and drone attacks on Israel further narrowed options for planes navigating between Europe and Asia https://t.co/a8R89G2rEJ
— Reuters (@Reuters) April 15, 2024
- Wyspa Malta od 1389 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
- Korfu od 1508 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
- Rodos od 1874 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Choć po nocnym ataku na Izrael przestrzeń powietrzna tego kraju została na kilka godzin zamknięta, w niedzielny poranek ponownie została otwarta. Decyzja o ewentualnym przywróceniu poniedziałkowego połączenia do Tel-Awiwu i wtorkowego do Bejrutu „zostanie podjęta dziś wieczorem” – przekazał w rozmowie z Fly4free.pl Moczulski. Na ten moment w serwisie rezerwacyjnym narodowego przewoźnika nie ma połączenia do Izraela, natomiast wtorkowy do stolicy Libanu (21:50) wciąż się w nim znajduje.
Moczulski przekazał również, że sytuacja w tamtej części świata sprawia, że „ze względu na konieczność oblotu irańskiej przestrzeni powietrznej wydłużył się czas przelotów rejsów dalekowschodnich„. Dotyczy to więc połączeń m.in. do Dubaju czy Bombaju.
Sytuacja na Bliskim Wschodzie miała wpływ na wiele innych linii. Choć przestrzeń powietrza w Izraelu, Iraku i Jordanii została otwarta już w niedzielę, opóźnienia odczuli między innymi pasażerowie Wizz Aira, Air India, Iberii, Air France, El Al, Etihad Airways, Swiss czy Austriana. Odwołany został ponadto sobotni rejs linii United Airlines z Newark do Tel Awiwu.
W poniedziałek pojawiły się jednak nowe komunikaty. Jak potwierdza agencja Reutera, Lufthansa zawiesiła regularne loty do i z Tel Awiwu, Erbilu i Ammanu do poniedziałku włącznie, a do Bejrutu i Teheranu przynajmniej do czwartku. KLM nie będzie latał do Izraela do wtorku, a easyJet na ten moment zawiesił loty bezterminowo. Ponadto Wizz Air odwołał poniedziałkowe rejsy do Tel Awiwu, natomiast Finnair zawiesił operacje w irańskiej przestrzeni powietrznej, wskutek czego wydłużony został czas połączeń do Dohy.
Global airlines faced disruptions to flights after Iran’s missile and drone attacks on Israel further narrowed options for planes navigating between Europe and Asia https://t.co/a8R89G2rEJ
— Reuters (@Reuters) April 15, 2024