Awantura na pokładzie Dreamlinera LOT. Samolot z agresywnym pasażerem musiał przerwać lot!
To miał być zwyczajny poniedziałkowy rejs z Budapesztu do Seulu. Dreamliner LOT wystartował ze stolicy Węgier z delikatnym 20-minutowym opóźnieniem i pewnie zmierzał w stronę stolicy Korei Południowej. Na pokładzie znajdował się jednak pasażer, który miał inne plany.
W rozmowie z Fly4free.pl rzecznik LOT Krzysztof Moczulski informuje, że na pokładzie miało dojść do awantury. Nie znamy szczegółów, wiemy jednak, że jeden z pasażerów nie stosował się do poleceń załogi i był agresywny, piloci podjęli więc decyzję o nieplanowanym lądowaniu w stolicy Kazachstanu.
- Wyspa Malta od 1995 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
- Ayia Napa od 1987 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
- Costa Brava od 1743 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Po interwencji miejscowych służb w Astanie LOT był kontynuowany, jednak z powodu lądowania maszyna zaliczyła ponad 3-godzinne opóźnienie i w Seulu zameldowała się o godzinie 12.43 lokalnego czasu.
Dla niesfornego pasażera to może być dopiero początek kłopotów. LOT będzie się bowiem domagał od niego zwrotu kosztów tego nieplanowanego lądowania w Astanie.
– Biuro Prawne podejmie kroki w zakresie pokrycia przy pasażera poniesionych przez nas kosztów – mówi w rozmowie z Fly4free.pl Moczulski.
Jakie to pieniądze? W LOT wstępnie szacują, że kwota może sięgnąć sporo powyżej 100 tysięcy euro.