Bezpłatne strefy Kiss & Fly przed polskimi lotniskami? Nie wszędzie. Dlaczego?
Na większości polskich lotnisk bez większego problemu można podjechać pod budynek terminala i wysadzić drugą osobę, nie płacąc przy tym za postój. Nie wszędzie jednak bezpłatny dostęp do strefy Kiss & Fly jest taki sam. Najkrócej, bo 7 minut darmowego postoju obowiązuje w przypadku Lotniska Chopina w Warszawie. O 60 sekund dłużej można się żegnać z bliską osobą w podkrakowskich Balicach.
Hammamet od 2662 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Pafos od 2870 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
Sharm El Sheikh od 2562 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Rzeszów)
Zdecydowanie najczęściej bezpłatny postój w strefie Kiss & Fly trwa 10 minut. Taki czas mają kierowcy w Gdańsku, Rzeszowie, Bydgoszczy, Olsztynie, Szczecinie, Lublinie, Radomiu, Wrocławiu i Modlinie. Są trzy wyjątki od tych reguł – chodzi o lotniska, gdzie obowiązują opłaty za wjazd do strefy Kiss & Fly i jedno, gdzie takowej formalnie w ogóle nie ma.
W Łodzi zadecydowały kwestie bezpieczeństwa
Lotnisko w Łodzi jest jednym z zaledwie dwóch w Polsce, przed którego budynkiem obowiązuje opłata za wjazd do strefy Kiss & Fly. Znajduje się ona przed Terminalem 3 i ogranicza ją szlaban. Czas postoju naliczany jest od momentu pobrania biletu z automatu wjazdowego. Postój do 3 minut kosztuje 2 zł, od 4 do 10 minut – 5 zł, a powyżej 10 minut – 10 zł.
Wyznaczenie płatnej strefy przed łódzkim lotniskiem miało miejsce w 2022 roku. Robert Makowski, dyrektor handlowy lotniska w rozmowie z Fly4free.pl wyjaśnił, że celem takiego działania było „rozładowanie i usankcjonowanie ruchu oraz parkowania na jezdniach zlokalizowanych przy terminalu„. – Niejednokrotnie przy dużym natężeniu ruchu pasy drogowe były blokowane przez samochody pozostawione bez opieki na dłuższy czas, co powodowało problemy z przejazdem zarówno pasażerów, jak i służb miejskich i mundurowych oraz niejednokrotnie pojazdów komunikacji miejskiej czy karetek pogotowia – wyjaśnia.
W przypadku lotniska w Łodzi, przeszkodą w utrzymaniu bezpłatnej strefy parkowania na jezdniach pod terminalem były topografia, układ drogowy wokół lotniska i względy bezpieczeństwa. – Jednocześnie pozostawiliśmy możliwość 10-minutowego okresu darmowego parkowania na parkingu P1 zlokalizowanym w bezpośrednim sąsiedztwie terminala. W trakcie tych 10 minut można w sposób bezpieczny i bezpłatny wysadzić lub odebrać osoby korzystające z usług portu – dodaje Makowski.

W Poznaniu płacą również taksówkarze
Strefa Kiss & Fly przed budynkiem lotniska w Poznaniu zaczęła być płatna w czerwcu 2022 roku. Jest ona definiowana jako strefa krótkiego postoju o statusie niestrzeżonym i niedozorowanym. Podobnie jak w przypadku portu w Łodzi, wjazd następuje za pobraniem biletu jednorazowego lub przy użyciu karty abonamentowej. Postój w wyznaczonym układzie komunikacyjnym do 10 minut to koszt 5 zł, do 20 minut – 20 zł, a każde kolejne 10 minut to dodatkowa opłata w wysokości 10 zł.
Formalnie opłata dotyczy strefy Kiss & Fly, ale pasażerowie mogą bezpłatnie zatrzymać się w strefie postoju w ramach parkingu niebieskiego P1, oddalonego od budynku portu o 100 metrów. Wjazd i wyjazd następują od strony stacji benzynowej BP. Ale tak właściwie – dlaczego strefa „pocałuj i leć” jest płatna?
– Naszym celem nie było utrudnianie wjazdu, a uregulowanie zasad pobytu i postoju pojazdów na terenie lotniska w Poznaniu, a w szczególności w ramach dróg wewnętrznych. Drogi wewnętrzne nie służą do parkowania samochodów. Pozostawianie pojazdów w strefie układu komunikacyjnego wielokrotnie nastręczało wiele problemów zarówno dla Straży Granicznej, naszych służb, jak i dla pasażerów, którzy niejednokrotnie przekraczali dotychczasowy przedział 15 minut, co wiązało się ze znaczną opłatą – wyjaśnia w rozmowie z Fly4free.pl Błażej Patryn, rzecznik prasowy poznańskiego lotniska.
Rzecznik dodaje, że Rzecznik dodaje, że parkowanie w układzie komunikacyjnym poznańskiego lotniska jest niewskazane również ze względów bezpieczeństwa, na co wskazywały wielokrotne uwagi urzędów nadzorujących bezpieczeństwo w ruchu lotniczym. – Ponadto parkowanie na wydzielonych parkingach na czas do jednej godziny, w naszej ocenie, nie jest obarczony zbyt wysoką opłatą – parking P1 to obecnie 8 zł/h, parking P2 to 10 zł/h, parking P4 to 11 zł/h – dodaje Patryn.
– Opłata dotyczy wszystkich wjeżdżających na teren lotniska. Kierowcy taksówek mogą zgłosić się do biura parkingowego i wykupić abonament wjazdowy. Kierowcy taksówek korzystają także z bezpłatnej strefy postoju znajdującej się w ramach parkingu lotniskowego P1 z wjazdem od strony miasta, za stacją benzynową – dodał rzecznik poznańskiego lotniska.

Katowice ze strefą Kiss & Fly, ale za 4 lata
Pasażerowie wysadzający bliskich na lotnisku w Katowicach muszą płacić za wjazd do strefy od bardzo dawna – od 1 stycznia 2013 roku. Na każdym z dostępnych przed budynkiem portu parkingów (P1, P2, Premium) opłaty naliczane są nie za okres np. do 10 minut, a do jednej godziny. Najmniej trzeba zapłacić na parkingu P1 – 7 zł i dotyczy to postoju nawet na zaledwie pięć minut.
W regulaminie lotniska w Katowicach czytamy, że bezpłatne parkowanie dotyczy jedynie wybranych przypadków. Chodzi o pojazdy zwolnione na podstawie umów zawartych z GTL SA (Górnośląskie Towarzystwo Lotnicze SA), pojazdy służb ratowniczych będące w akcji, pojazdy służb państwowych (Policja, BOR, CBA, SG, UC itp.) w celach służbowych, autobusy komunikacji miejskiej kursujące wg. rozkładu jazdy, a także niepełnosprawnych pasażerów legitymujących się ważną „kartą parkingową osoby niepełnosprawnej”, parkujących do 30 minut od chwili wjazdu na parking.
Wiadomo jednak, że pasażerowie odlatujący z Katowic w przyszłości będą mogli korzystać ze strefy Kiss&Fly. Jak przekazał nam Piotr Adamczyk, rzecznik prasowy portu, dojdzie do tego w 2028 roku, wraz z realizacją programu inwestycyjnego na lata 2024-2028. Oprócz miejsca dla „szybko wysiadających”, pojawią się również upełnie nowy budynek terminala głównego, mnóstwo zieleni wokół i tunel łączący przystanek kolejowy z lotniskiem.