Bezpośrednie na Seszele już od grudnia? Lotnisko Chopina może zyskać świetną nową trasę!
Już za dwa miesiące na lotnisku Chopina w Warszawie może pojawić się zupełnie nowa linia lotnicze. Według doniesień bezpośrednie loty z Polski chce uruchomić Air Seychelles. A to oznacza, że prosto z Warszawy będziemy mogli dotrzeć na rajskie Seszele. Pod warunkiem, że linii uda się dopiąć formalności.
Jako pierwszy o sprawie poinformował portal pasazer.com. Air Seychelles mają latać z Warszawy do Mahé już od grudnia. Niewątpliwie byłaby to świetna wiadomość, a bezpośrednie loty do tak rajskiego zakątka mogłyby zachęcić wielu turystów do skorzystania z oferty linii. Problemem są jednak przepisy.
Polska nie ma bowiem uregulowanego ruchu lotniczego z Seszelami. Kłopotliwa jest więc kwestia zdobycia wszystkich pozwoleń i dopięcia biurokracji. Tamtejsze władze mocno jednak walczą o uregulowanie tej sprawy. Po polskiej stronie nie ma szczególnego oporu, a nawet wydano już zgodę na podpisanie odpowiednich umów. Problemem jest jednak czas – finalizacja umowy musi nastąpić lada moment, jeśli Air Seychelles faktycznie mają w grudniu zacząć latać ze stołecznego portu.
Jeśli uda się dopiąć wszystkie formalności, to inauguracyjny lot odbędzie się 25 grudnia 2021 roku.
– Mamy nadzieję przyciągnąć polskich turystów atrakcyjną ofertą turystyczną, rajskimi, białymi i piaszczystymi plażami oraz pogodą, zwłaszcza w czasie polskiej zimy – mówi Charles Johnson, CCO Air Seychelles w rozmowie z Onetem. – Seszele nie są już tylko idealnym kierunkiem na spędzenie miesiąca miodowego, ale również na wakacje z najbliższymi – dodał.
Air Seychelles chce operować z lotniska Chopina dwa razy w tygodniu – w środy i soboty. Lot potrwa 10 godzin (z międzylądowaniem technicznym w Kairze), a obsłużą go Airbusy A320neo. Ceny mają zaczynać się od 2799 PLN.
– Dużo ludzi z Europy Wschodniej interesuje się teraz bezpiecznymi nowymi destynacjami, a Seszele mają najwyższy poziom zaszczepienia populacji na świecie. Przed pandemią nie było planów otwarcia takiego połączenia, ale kryzys zatrząsnął samym rdzeniem naszego biznesu – mówi Johnson w rozmowie z portalem Wasza Turystyka. – Nie chcemy też otwierać nowych połączeń w Europie Zachodniej, gdzie jest dużo konkurencyjnych połączeń. W Polsce będziemy jedyną linią latającą bez przesiadki, co daje nam mocny punkt wyjściowy do rywalizacji – podsumował.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?