Polska linia lotnicza jest pierwszą w Europie środkowo-wschodniej, która może pochwalić się tym rodzajem samolotu. Pierwszy z zamówionych MAX-ów, o rejestracji SP-LVA wystartował z Boeing Field w Renton o 14:45 i po międzylądowaniu z tankowaniem w Keflaviku, zjawił się w Warszawie tuż przed 14:00. W pierwszy rejsowy lot maszyna wystartuje 4 grudnia i poleci do Londynu.

Fot. LOT/Instagram
– To wyjątkowy moment dla LOT-u. Jesteśmy jednym z pierwszych przewoźników na świecie, który będzie wykorzystywał Boeingi 737 MAX 8. – mówi Rafał Milczarski, prezes LOT-u. – Jestem przekonany, że nowe samoloty pomogą nam jeszcze bardziej zwiększyć efektywność kosztów naszych operacji i znacząco podnieść jakość oferty.
Nowe samoloty LOT-u mają lżejszą konstrukcję, większą średnicę silników, a także są bardziej przyjazne dla środowiska, bo emitują mniej dwutlenku węgla i robią mniej hałasu niż starsze modele 737. A to w bezpośredni sposób przełoży się też na zmniejszenie kosztów operacyjnych i niższe opłaty lotniskowe dla przewoźnika, a w konsekwencji oszczędności na poziomie 1-1,5 mln USD rocznie. Szacuje się, że MAX może zużywać nawet 15 proc. mniej paliwa niż chociażby Boeing 737-800 NG.
Polskie linie lotnicze zapewniają, że są to „najnowocześniejsze wąskokadłubowe samoloty świata”. W barwach LOT-u będą latać przede wszystkim na trasach europejskich, docelowo mają bowiem obsługiwać najpopularniejsze trasy krótkiego i średniego zasięgu w tym m.in. Tel Awiw, Frankfurt, Wiedeń, Barcelona, Kijów, Amsterdam, Astana i wspomniany już Londyn.

Fot. Boeing/Instagram
Drugi z zamówionych Boeingów pojawi się w Polsce w przeciągu kilku tygodni, a następne będą dostarczane stopniowo. W sumie LOT odbierze ich sześć – ostatni w maju 2019 roku.
– Lot jest dla nas cennym klientem od lat i niezwykle cieszy nas, że stał się jednym z pierwszych odbiorców MAX-a w Europie. Nowy 737 MAX zapewni flagowemu przewoźnikowy efektywność, zasięg, niezawodność i niższe koszty, a wszystko przy jednoczesnej gwarancji najwyższej klasy komfortu premium dla pasażerów w Europie – powiedział Monty Oliver, wiceprezes Boeinga na Europę.
Zamówienia na nowe samoloty są efektem rozwijania się siatki połączeń LOT-u. W związku z tym przewoźnik zapewnił również, że do 2020 roku zamierza podwoić liczbę zatrudnionych pilotów.
Zobaczcie naszą galerię zdjęć z nowego nabytku polskich linii: