Otwierają najbardziej nowoczesne lotnisko w naszej części Europy. Takiej technologii nie ma nikt!
Nowe rumuńskie lotnisko zostanie uroczyście otwarte w przyszłym tygodniu – 15 czerwca odbędzie się inauguracyjny lot linii TAROM z Bukaresztu. Gotowa jest już też siatka połączeń – pierwszym operatorem lotniska będzie linia Dan Air, która poleci stąd do Brukseli, Londynu i Barcelony, w wakacje pojawi się tu z kolei Wizz Air, który uruchomi loty do Londynu-Luton i Dortmundu. Jednak tym, co najbardziej przykuwa uwagę w przypadku rumuńskiego lotniska, jest nowoczesna technologia. A konkretnie: będzie to pierwsze lotnisko w naszym regionie, na którym… nie będzie klasycznej wieży kontroli lotów. Zastąpi ją wirtualna wieża kontroli lotów. Jak to wygląda w praktyce?
- Costa Blanca od 1714 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
- Costa Dorada od 1709 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
- Wyspa Malta od 1379 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Technologia opracowana przez szwedzką firmę Saab Digital Air Traffic Solutions opiera się na zainstalowaniu na lotnisku systemu kamer i mikrofonów. Obraz z kamer jest następnie przesyłany do centrum kontroli lotów, gdzie kontrolerzy normalnie wykonują swoją pracę, obserwując ruch lotniczy na specjalnie przygotowanych monitorach. Tak też będzie w przypadku Braszowa, gdzie ruch lotniczy będzie obsługiwany z…oddalonego o 450 kilometrów lotniska w Aradzie.
Po co to wszystko? Powodów jest kilka, a jednym z kluczowych jest bezpieczeństwo. W rumuńskich mediach czytamy, że specjalne czujniki sprawiają, że z wirtualnej wieży można dokładniej wyśledzić np. ptaki zbliżające się do lotniska. Jednocześnie nawet w trudnych warunkach pogodowych jak śnieżyca czy ostra mgła, kontrolerzy będą mieli jasny i klarowny obraz nieba. Nie bez znaczenia są też oczywiście oszczędności – do obsługi ruchu w Braszowie z centrum dowodzenia w Aradzie będzie potrzebnych tylko 6 kontrolerów, w przypadku klasycznej wieży potrzebnych byłoby aż 30 osób stałego personelu. Całkowity koszt budowy takiej wieży to 16 mln euro.
Wirtualne wieże kontroli lotów działają na kilkunastu lotniskach w Europie Zachodniej i nie tylko, m.in. w Szwecji czy Wielkiej Brytanii, np. na lotnisku London City.
Czy LOT poleci z Braszowa?
Władze nowego lotniska mają dość ambitne plany dotyczące rozwoju ruchu lotniczego. Podczas niedawnej konferencji prasowej ogłoszono, że lotnisko ma przekroczyć barierę 1 mln pasażerów rocznie w 2026 roku. Zastrzeżono jednak, że będzie to uzależnione od porozumienia z liniami lotniczymi, które już wcześniej wyraziły wstępne zainteresowanie lotami z Braszowa. Na liście tych przewoźników są m.in. Wizz Air, Lufthansa, Turkish Airlines, El Al oraz… LOT. O zainteresowaniu narodowego przewoźnika lotami z Braszowa informowaliśmy już na naszych łamach w 2019 roku. Trudno jednak powiedzieć, czy LOT dalej jest zainteresowany – w przeszłości LOT myślał bowiem o połączeniu Braszowa z Budapesztem, w ramach budowania swojej siatki połączeń do budowanego hubu w stolicy Węgier. Jak wiemy, plany rozwoju na lotnisku w Budapeszcie w ostatnich latach mocno się zmieniły i zostały praktycznie zminimalizowane.
Nie ulega jednak wątpliwości, że Braszów ma duży potencjał turystyczny. Położone ok. 190 kilometrów od Bukaresztu miasto słynie z pięknego starego miasta i górującego nad nim Czarnego Kościoła. Z kolei tylko 30 kilometrów od Braszowa znajduje się słynny „zamek Drakuli” w Bran, który zyskał swoją sławę dzięki słynnej książce Brama Stokera. W rzeczywistości Wład Palownik nigdy tam nie mieszkał, a swoją siedzibę miał na zamku w Poenari, ok. 150 km na południowy wschód od Braszowa.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?