Miały jeździć do Morskiego Oka, ale stoją i czekają. Kupionym busom sprzeciwiają się lokalne władze
Bez wątpienia Morskie Oko należy do najbardziej malowniczych miejsc w Tatrach. Jednocześnie, dzięki temu, że jest bardzo łatwo dostępne, stało się też jednym z najpopularniejszych. Większość turystów decyduje się dotrzeć tu spacerem – do przejścia jest niespełna 8 kilometrów łatwego szlaku. Inni wybierają transport konny, który od wielu lat jest alternatywą dla wędrówki. I to właśnie ta ostatnia kwestia wzbudza zawsze gorącą dyskusję. W efekcie protestów przeciwko wykorzystywaniu zwierząt na tej trasie, Tatrzański Park Narodowy zamierza przetestować inne rozwiązania. Na początek pojawią się busy.
Ayia Napa od 2072 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Korfu od 1967 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Pafos od 2849 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
Na start zakupiono cztery busy marki Mercedes – sfinansowane ze środków Ministerstwa Środowiska. W środku zmieszczą się maksymalnie 23 osoby – 19 na miejscach siedzących, trzy stojące i kierowca. Co istotne, busy w każdej chwili można dostosować do potrzeb osób z niepełnosprawnością.
Kiedy więc busy na stałe wyjadą na szlak? Tego niestety… nie wiadomo. Brakuje bowiem kluczowej decyzji – pozwolenia na regularne użytkowanie drogi. A tej sprzeciwia się starosta tatrzański, który na ten moment widzi jedynie możliwość wydawania jednorazowych zgód na wjazd.
– Dotarły do nas cztery busy elektryczne, które od przyszłego roku mają pojawić się na trasie do Morskiego Oka i będą woziły turystów. Obecnie rozmawiamy ze starostą tatrzańskim, aby doprecyzować, jak ta usługa będzie funkcjonowała. Mamy pewne pomysły, które musimy dopracować – powiedział Szymon Ziobrowski, dyrektor TPN w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Mimo problemów Tatrzański Park Narodowy ma nadzieję, że na przełomie kwietnia i maja przyszłego roku uda się pilotażowo wprowadzić busy na drogę. Wtedy też będzie można ocenić, czy takie rozwiązanie się sprawdza. Trzeba jednak zaznaczyć, że busy nie zastąpią przewozu konnego, ale mają go jedynie wspomóc – przynajmniej w fazie testów.
W międzyczasie do Ministerstwa Środowiska wystosowano jednak petycję przeciwko wprowadzeniu busów. Takie rozwiązanie negują także m.in. burmistrz Zakopanego, wójtowie Kościeliska, Poronina, a także Bukowiny i Białki Tatrzańskiej.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?