Fly4free.pl

Co jemy na lotniskach przed lotem? Zaskakujące dane: kufel piwa i kanapka odchodzą do lamusa

Foto: TY Lim / Shutterstock
Kiedyś obowiązkowy rytuał przed lotem – piwo i kanapka – powoli odchodzą do lamusa. Tak pokazują przynajmniej dane z Wielkiej Brytanii, gdzie widać, że podróżni coraz chętniej sięgają po zdrowe, wegańskie przekąski i rezygnują z alkoholu na rzecz napojów bez procentów. Czy to początek wielkich zmian na lotniskach także poza Wielką Brytanią?

Czy ktoś jeszcze pamięta czasy, kiedy lotnisko było prawdziwą mekką dla miłośników fast foodów i pubów serwujących zimne piwo o każdej porze dnia i nocy? Wydaje się, że tak, ale dzisiaj te same lotniska coraz bardziej przypominają sklepy ze zdrową żywnością, gdzie królują sałatki, koktajle i wegańskie batoniki.

Sprawdź najlepsze oferty na wczasy
Reklama interaktywna, dane dostarczone 2024-10-02T21:57:00.608Z przez Wakacje.pl

Jak podaje The Independent, podróżujący na głównych lotniskach w Wielkiej Brytanii –  London Stansted, Manchester oraz East Midlands – coraz częściej rezygnują z niezdrowych przekąsek na rzecz bardziej pożywnych i modnych alternatyw. Nagle chipsy ustępują miejsca batonikom z surowego kakao i orzechów. Ale okazuje się, że nie inaczej jest ze spożyciem napojów wyskokowych. Na wspomnianych lotniskach z grupy Manchester Airports Group sprzedaż piwa bezalkoholowego wzrosła o 16,9% w porównaniu z rokiem poprzednim. Przejdźmy jednak do imponujących konkretów. 

Prawdziwym liderem dobrej zmiany jest libańska restauracja Comptoir Libanais na lotnisku w Stansted, w której sprzedaż piwa bezalkoholowego wystrzeliła rok do roku o zawrotne 525%. W tym samym miejscu sieć brytyjskich pubów Wetherspoons w swoich zamówieniach odnotowała o 45% więcej piw bezalkoholowych niż w roku ubiegłym. Biorąc pod uwagę, że mówimy tutaj o Wielkiej Brytanii, światowej stolicy zmrożonych kufli, te zmiany brzmią bardzo obiecująco. 

Foto: niksdope / Shutterstock

Jednak zdrowotny zryw podróżnych, jak wspomnieliśmy na początku, nie dotyczy wyłącznie alkoholu. W WH Smiths, gdzie zakupić można właściwie wszystko – od książek, przez gadżety podróżne, po jedzenie i przekąski – kupujący o 33% częściej niż rok wcześniej wybierali zdrowe, probiotyczne shoty sprzedawane w małych buteleczkach.

Wegańskie odpowiedniki mleka w kawiarniach stają się już powoli standardem, ale tutaj też widać wyraźne wzrosty. Na lotnisku w Manchesterze w kawiarniach Costa Coffee kaw na mleku innym niż krowie zamówiono o 24% więcej niż w roku poprzednim. Prawdziwym ulubieńcem podróżnych jest mleko owsiane (wybierane w 60% przypadków).

Foto: Sandra Ciccarelli / Shutterstock

Czy to oznacza koniec niezdrowych produktów przed podróżą? Bynajmniej. Jeśli nadal macie ochotę na fast food lub kufel zimnego piwa, możecie być spokojni. 

– Niektóre produkty zawsze będą popularne na lotnisku i nadal widzimy wzrost sprzedaży zgodnie z rosnącą liczbą pasażerów. Ale nie można zaprzeczyć rosnącej popularności takich rzeczy jak piwa bezalkoholowe, probiotyczne shoty i wegańskie brunche – wyjaśnia Richard Jackson, dyrektor ds. sprzedaży detalicznej na lotnisku w Manchesterze.

Co napędza te zmiany?

Powodów jest wiele. Po pierwsze, rosnąca świadomość dotycząca zdrowych nawyków sprawia, że ludzie coraz bardziej dbają o to, co jedzą i piją – nawet podczas podróży. Kto nie zna tego uczucia ciężkości po zjedzeniu fast foodu przed lotem? Właśnie dlatego coraz częściej wybierane są opcje, które nie tylko zaspokoją głód, ale dodadzą też energii na czas podróży.

Kolejnym czynnikiem może być moda. Tak, moda na bycie zdrowym. W dzisiejszych czasach bycie fit to nie tylko kwestia zdrowia, ale także stylu życia. Zdrowe jedzenie stało się symbolem statusu – na Instagramie o wiele lepiej wygląda zdjęcie z zielonym smoothie niż z puszką piwa. A przecież nie od dziś wiadomo, że lotnisko to miejsce, gdzie wiele osób zaczyna swoją przygodę z mediami społecznościowymi, relacjonując podróże już od pierwszego kroku postawionego na hali odlotów.

Czy to oznacza, że czas na zmiany? Podróżni stają się coraz bardziej świadomi, a to, co kiedyś było nieodłącznym elementem podróży, dzisiaj może przekształcić się w zupełnie nową tradycję. W końcu, jak mówi przysłowie: „jesteś tym, co jesz” – nawet na lotnisku. Więc może warto następnym razem, zamiast sięgać po klasyczne piwo, spróbować czegoś nowego i zdrowszego? Może właśnie taki mały krok na lotnisku zmieni naszą podróż w jeszcze przyjemniejszą przygodę.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.

Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?


porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »