E-fasiągiem za 6 zł nad Morskie Oko? Nadchodzi koniec męczenia koników pod Tatrami!
W Tatrach szykuje się mała rewolucja, choć póki co w fazie testów. Konie, które od lat mozolnie wożą turystów na Morskie Oko, mogą mieć wkrótce słuszną konkurencję, czyli elektryczne fasiągi. Choć jeszcze nie jest pewne, czy elektryczne fasiągi na stałe zagoszczą na tej popularnej trasie, ich potencjał wzbudza spore zainteresowanie.
- Majorka od 1779 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
- Wyspa Malta od 1749 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
- Riwiera Albańska od 1549 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
E-fasiągi mają być tańszą i bardziej ekologiczną alternatywą dla tradycyjnych konnych dorożek. Wstępne założenia zakładają, że przejazd elektrycznym pojazdem na trasie do Morskiego Oka kosztowałby zaledwie 6 zł, co sprawia, że taka opcja staje się jeszcze bardziej atrakcyjna dla turystów. Obecnie konne dorożki są znacznie droższe, choć to nie koszty powinny najmocniej martwić tych, którzy decydują się na taki przejazd.
Co więcej, jak donosi Interia, elektryczne fasiągi mogą działać nawet przez trzy dni na jednym ładowaniu. To ogromny atut, jeśli mówimy o wydajności i ekologii. Brzmi dobrze? Żeby było jeszcze lepiej – ich konstrukcja zakłada, że przy wjeździe na górę bez turystów, podczas zjazdu e-fasiąg byłby w stanie doładować zasoby baterii i skończyć zjazd z większą ilością energii w akumulatorach niż przed wjazdem.
Należy jednak podkreślić, że testy nadal trwają, a ostateczna decyzja o wprowadzeniu e-fasiągów na tatrzańską trasę nie została jeszcze podjęta. Tradycyjne konne dorożki wciąż pozostaną w użyciu, a elektryczne pojazdy, choć nowoczesne i przyjazne środowisku, na razie stanowią jedynie alternatywę testowaną przez zarządców parku.
Trzeba jednak przyznać, że jeśli e-fasiągi przejdą testy pozytywnie, mogą na stałe zmienić krajobraz turystyki w Tatrach. Dzięki niskiej cenie, ekologiczności i wygodzie, nowoczesne pojazdy mają szansę zdobyć sporą popularność wśród odwiedzających Morskie Oko. Ostateczny los tego projektu zależy teraz od wyników testów i decyzji władz Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?