Fly4free.pl

easyJet przejmuje resztę upadłego Air Berlin. Pojawi się w Warszawie i Gdańsku?

Foto: Alexandre Rotenberg / Shutterstock
Brytyjska tania linia przejęła część aktywów upadłego niemieckiego przewoźnika. Wartość transakcji wynosi 40 mln EUR.

Za tę kwotę easyJet przejmie od Air Berlin leasing 25 samolotów Airbus A320, a także sloty, czyli prawo do konkretnej liczby operacji lotniczych na lotnisku Berlin Tegel. Brytyjczycy planują też wielką rekrutację – chcą w sumie zatrudnić ponad 1000 pilotów i członków obsługi pokładowej.

„Ta transakcja oznacza, że dodając naszą bazę na lotnisku Schonefeld, staniemy się jedną z największych linii lotniczych w Berlinie” – czytamy w komunikacie easyJet.

Przejęcie samolotów i slotów Air Berlin będzie oznaczało bardzo ciekawą rywalizację na berlińskim rynku, gdzie „mocniejszy” easyJet będzie realizował z Ryanairem. To z kolei oznacza więcej tanich lotów dla pasażerów z zachodniej Polski – z obu berlińskich portów korzysta przynajmniej 1,5 mln Polaków rocznie.

Bardzo ciekawie, choć enigmatycznie brzmi też zapowiedź dotycząca siatki połączeń easyJet z Berlina. W komunikacie przewoźnika czytamy, że zimą będzie operował jeszcze w ograniczonym zakresie, ale latem planuje „przywrócić pełną siatkę połączeń”. Trudno powiedzieć czy oznacza to, że easyJet wejdzie na wszystkie trasy Air Berlin. Jeśli tak się stanie, to oznaczałoby, że brytyjski przewoźnik pojawiłby się m.in. na Lotnisku Chopina w Warszawie, a także latałby na trasie z Berlina do Gdańska.

Przypomnijmy, że z polskich lotnisk easyJet jest obecny tylko w Krakowie i Lublinie (gdzie w niedzielę zainauguruje loty do Mediolanu). Z kolei inni przewoźnicy obecni w Polsce już zaczęli dzielić trasy po Air Berlin – od początku grudnia z Warszawy do Berlina będzie latał LOT, a od 15 stycznia 2018 r. Eurowings zacznie latać na trasie z Krakowa do Berlina.

Będzie wojenka z Ryanairem?

Irlandzka tania linia też była pierwotnie zainteresowana przejęciem udziałów w Air Berlin, jednak Michael O’Leary wycofał ofertę i stwierdził, że proces sprzedaży Air Berlin jest ustawiony tak, aby wygrała go Lufthansa.

Obecnie easyJet ma w Berlinie bazę z 12 samolotami (jest to jedyna baza przewoźnika w Niemczech). Z kolei Ryanair ma w stolicy Niemiec 9 maszyn, ale z drugiej strony irlandzka linia jest mocniej obecna w tym kraju, gdzie ma jeszcze 9 innych baz, m.in. w Kolonii, Hamburgu i Frankfurcie.

Relacje niemieckiego rządu z Ryanairem nie są najlepsze, odkąd irlandzka linia zaangażowała się w kampanię referendalną dotyczącą zamknięcia lotniska w Berlinie. Ryanair obiecał, że jeśli Tegel (który ma być zamknięty w momencie otwarcia nowego lotniska w Berlinie) dalej będzie działał, to zbazują tam kilkanaście samolotów, a mieszkańcy stolicy Niemiec będą się cieszyć tanimi lotami. W efekcie w referendum Berlińczycy głosowali za tym, by nie zamykać lotniska, jednak wciąż nie ma ostatecznej decyzji na temat jego przyszłości.

Koniec Air Berlin

Niemiecki przewoźnik wykonał swój ostatni lot w piątek. Linia lotnicza ogłosiła upadłość w sierpniu, a do końca października przetrwała tylko dzięki poręczonemu przez rząd Niemiec kredytowi w wysokości 150 mln EUR. Powodem były ogromne straty finansowe oraz zadłużenie – tylko w 2016 r. strata netto przewoźnika wyniosła 780 mln EUR.

W połowie października 81 samolotów Air Berlin przejęła Lufthansa, która zobowiązała się też do zatrudnienia ponad 3 z 8 tys. pracowników linii ze stolicy Niemiec.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.

Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?


porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »