Fly4free.pl

Efekt koronawirusa: Mało znana linia wykonuje najdłuższy pasażerski lot świata!

Foto: Markus Mainka / Shutterstock

Najdłuższy lot wykonany Dreamlinerem, najdłuższa… trasa krajowa i najdłuższy lot w pasażerski w historii – takie rekordy pobiła w poniedziałek linia Air Tahiti Nui, którą do wykonania niecodziennego połączenia zmusiły okoliczności związane z koronawirusem.

Nowy rekord dotyczy odległości, jaką pokonał Boeing 787 linii Air Tahiti Nui – maszyna wykonała bezpośredni lot na trasie z Papeete (stolicy Polinezji Francuskiej) do Paryża i pokonała dystans 15715 kilometrów. A dzięki sprzyjającym wiatrom zrobiła to w rekordowym czasie 15 godzin i 45 minut – donosi serwis Simple Flying. Dla porównania – do tej pory najdłuższym regularnym połączeniem świata był lot z Singapuru do Newark, gdzie odległość jaką pokonuje samolot to 15343 kilometry. Do tego pamiętajmy, że lot Air Tahiti Nui to właściwie połączenie… krajowe, bo  Polinezja Francuska to terytorium zamorskie Francji. No dobrze, ale jak właściwie udało się pobić ten rekord?

Potrzeba matką wynalazku

Wszystko przez zakaz podróży do USA dla obywateli 28 krajów Europy, wprowadzony przez Donalda Trumpa. Tymczasem trasa Air Tahiti Nui do tej pory odbywała się z międzylądowaniem w Los Angeles. A ponieważ po wprowadzeniu zakazu pasażerowie z Francji nie mieliby możliwości, aby wysiąść w Los Angeles, zdecydowano się na bezpośrednie połączenie.

Rekordowy lot wystartował z Papeete 15 marca o 3 w nocy lokalnego czasu i wylądował na paryskim lotnisku CDG o 5.54 rano, prawie pół godziny przed planowaną godziną przylotu.

Air Tahiti Nui jest więc rekordzistą, choć… raczej nieprędko linia pobije ten rekord. I to z kilku powodów. Przede wszystkim dlatego, że pokonana odległość była o prawie 900 km dłuższa od… maksymalnego zasięgu Boeinga 787-9, który wynosi 14800 kilometrów. Jak to w ogóle możliwe? Na ten specjalny rejs linia Air Tahiti Nui nie zabierała ładunków cargo, a dzięki niewielkiemu zainteresowaniu podróżami z powodu koronawirusa, maszyna mogła pokonać dalszą odległość – portal Simple Flying szacuje, że samolot mógł być wypełniony w niewiele więcej niż 20 procentach.

Jednocześnie wiemy już, że przy okazji następnych lotów na tej trasie linia będzie realizowała je z postojami na dotankowanie – w kanadyjskim Vancouver i Gwadelupie, karaibskiej wyspie także należącej do Francji.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.

Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?


porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »