Autor: | goskatwo [ 16 Maj 2012 22:46 ] | ||||
Temat postu: | Re: 5 dni w Stavanger | ||||
Na wstępie chcę, zaznaczyć, że Norwegia wcale nie jest droga i poza zasięgiem, nawet jeśli chcemy tam spędzić tydzień, czy dwa!!! Wystarczy się dobrze przygotować, a nagle okaże się, że wydamy tyle samo co za wczasy nad polskim Bałtykiem, czy na mazurach, a widoki w Norge są nieporównywalne!!! Jedyne co jest naprawdę drogie to jedzenie, więc jeśli chcecie zaoszczędzić, to lepiej zaopatrzyć się w jedzonko w kraju (konserwy, pasztety, może jakąś kiełbaskę, czy kabanosy, co długo bez lodówki przeżyją), a tam kupować tylko chlebek. Walutę najlepiej wymienić w kraju! Na lotnisku nigdy się nie opłaca… Jeśli podróżujecie samotnie lub w dwie osoby, to oczywiście najtańszą opcją jest podróż wyłącznie z bagażem podręcznym, spanie w namiocie rozbijając się na dziko i łapanie stopa. Jeśli podróżujecie w 4-6 osób i planujecie pozostać tydzień lub dłużej, to radzę zrobić zrzutkę na 1 bagaż nadawany do luku (wyjdzie po 12-15 zł na osobę, a w Wizzair można zabrać nawet 32 kg! ), nawrzucajcie tam pasztetów i konserw, ciepłe śpiwory oraz cały potrzebny majdan. Zamiast spać w namiocie wynajmujcie hytty (małe domki) lub przyczepy campingowe (około 300-400 nok, czyli 150–200 zł za hytte, przyczepę, a komfort spania w ciepełku podczas deszczu, o który tam nie trudno - bezcenny). Dodatkowo bardzo często w hyttach i przyczepach jest mała lodówka, kuchenka turystyczna i przynajmniej 1 garnek - nie zawsze, ale często. No i dalej możecie podróżować stopem. Norwegowie to naród niesamowicie przyjazny, wszyscy się uśmiechają, pozdrawiają na szlakach, o stopa nie jest trudno, popytajcie sąsiadów na polu namiotowym, campingu – może akurat ktoś was rano gdzieś podrzuci. Ale wróćmy do tematu - na początek kilka przydatnych linków: Pogodę polecam sprawdzać na http://www.yr.no Jest to najpopularniejszy serwis pogodowy w Norge. Wszystko o Stavanger i okolicy http://www.stavangertravel.com/trips/trip-stavanger-area.cfm Rozkład promów na zachodzie http://www.norled.no/Default.aspx?pageid=756 Osobiście polecam wersje norweskojęzyczną strony – bardziej czytelna nawet dla obcokrajowców. Rozkład promów ze Stavanger i okolic - http://www.norled.no/Default.aspx?pageid=1182 Rozkład promu Stavanger–Tau – http://www.norled.no/uploads/documents/Ferjeruter/2012_Rogaland/1mai_2012_Stavanger_Tau.pdf (zwróćcie uwagę na kategorię „takstsone” czyli podstawę do obliczenia ceny biletu) Ceny za prom – http://www.norled.no/uploads/documents/Ferjeruter/2012_Rogaland/Riksregulativ_2012.pdf Trasa Stavanger–Tau 44 nok za dorosłego Co do wycieczek, to polecam Preikestolen i Kjerag Preikestolen – wyruszamy – najlepiej około 9:00 bo nie ma jeszcze wtedy autokarów z turystami – z ogromnego parkingu (obok restauracja, sklep z pamiątkami) i już na początku mamy najgorszy kilometrowy odcinek, bo trzeba się mocno pod górę wdrapać, ale proszę się nie przerażać, bo później idzie się dużo po płaskim o czym informują nas porozstawiane na całej trasie tablice informacyjne z zaznaczonymi punktami „You are here”. Trasa praktycznie dla wszystkich: od rozbrykanych 4-latków, po niemieckich turystów w wieku 60-80 lat (ja trafiłam akurat na 3 autokary takowych). Dla mniej „zaprawionych w boju” po drodze postawiono kilka ławeczek, gdzie można sobie spokojnie odpocząć. Wdrapywanie zajmuje około 1,5 h, ale jak narzucicie sobie dobre tempo, to ciut ponad godzinkę i jesteście. Widok (ZDJĘCIE 1 i 2) z Pulpit Rock taki, że podziwiać można cały dzień i ani się obejrzycie, jak wam 2 godzinki na górze miną. Zejście zajmuje około 1 h. Kjerag – najrozsądniej wystartować w okolicach 8:00 rano spod kawiarni (ZDJĘCIE 3). Tu jest już nieco trudniej, bo początkowo trzeba wchodzić po łańcuchach, ale jak to mówią „nie ma tragedii”. Dobre obuwie i wszystko da się zrobić, później tak jak w przypadku Preikestolen bardziej płasko i przystępnie. Wejście zajmuje około 3 godziny. Miejsce cudowne, bardzo popularne wśród skoczków BASE – tzw. wiewiórów. Widok… co tu dużo pisać, wystarczy wejść na galerie w googlach. Zejście zajmuje około 2 - 2,5 godziny. Przy dobrej pogodzie na wakacjach w Norge słońce wstaje średnio około 4:30 a zachodzi o 22:30. Dzięki temu możemy długo podziwiać widoki z Pulpit Rock i Kjerag, albo zawsze zostaje trochę czasu na regenerację i zwiedzanie Stavanger, które jest śliczne. Wąskie uliczki, kolorowe domy, port pełen statków. Koniecznie trzeba odwiedzić Norweskie Muzeum Ropy Naftowej. Warto przespacerować się po głównych ulicach także wieczorem, gdy w kawiarniach i restauracjach tętni życie. Jeśli macie czas i chcecie się przejechać autokarem w dalszą trasę, wówczas polecam stronę http://lavprisekspressen.no/ jeśli dobrze dogracie terminy to uda wam się przejechać ze Stavanger – Oslo – Stavanger za 98 nok, czyli 55 złotych!!! Dla tych co mają więcej czasu polecam połączenie obu oferowanych na tej stronie tras, czyli Stavanger – Oslo – Trondheim – Oslo – Stavanger można upolować za 196 nok, czyli za jakieś 110 zł mamy zwiedzone „pół” Norwegii. Jeśli macie jakieś pytania, chcecie zobaczyć więcej zdjęć piszcie tutaj lub na priv.
|
Autor: | nrm [ 16 Maj 2012 23:43 ] |
Temat postu: | Re: 5 dni w Stavanger |
wow, Dzięki Ci za tego posta, same mięcho! ładny debiut. Strasznie cięzko się szuka po lavprisekpressen po norwesku wrrr.. ceny raczej 299 w jedną ale masz racje, raz na kilkanaście ni jest 49 w jedną (szok, to za tyle nie da się z Torpa do Oslo dojechać) np. 26.06. tam i 17.07. z powrotem. Niestety mało tego i jak na przykładzie strasznie mało uzyteczne terminowo ![]() |
Autor: | goskatwo [ 17 Maj 2012 08:24 ] | ||||
Temat postu: | Re: 5 dni w Stavanger | ||||
Dla ułatwienia wrzucam kilka screenów z trasami i cenami Legenda: Kolor pomarańczowy na kalendarzu oznacza bilet w cenie 49 NOK Kolor czarny to cena normalna - zazwyczaj 199 NOK, 299 NOK i więcej W tabeli na dole troszkę inne przedstawienie dostępnych terminów promocyjnych. Liczby od 1 do 31 oznaczają kolejny dzień miesiąca, natomiast X oznacza promocyjną cenę. Dodam, że te autobusy to nie jest zwykły PKS. Fotele wygodne, często skórzane, każdy ma swój pas bezpieczeństwa na biodra. Na pokładzie mamy darmowy internet, toaletę i często automat z kawą. Trasa Stavanger-Oslo lub Oslo-Stavanger zahacza o lotnisko TORP (TRF) Trasa Oslo-Trondheim lub Trondheim-Oslo zahacza o lotnisko GARDERMOEN (OSL)
|
Autor: | ragasia [ 20 Maj 2012 11:11 ] |
Temat postu: | Re: 5 dni w Stavanger |
Widzę że temat ciągle aktualny ![]() ![]() O autostop raczej nie mam obaw - 5 dni i tylko dwa główne cele to dość dużo czasu. Ale ponawiam pytanie o wymianę waluty... Może lepiej wymienić z euro w Norwegii? I chciałam Wam powiedzieć że lecąc do Norwegii można zrobić dość tanie zakupy w lotniskowych sklepikach bezcłowych. |
Autor: | goskatwo [ 30 Maj 2012 09:59 ] |
Temat postu: | Re: 5 dni w Stavanger |
Ja zawsze wymieniałam walutę w kraju i tego polecałabym się trzymać. Nie oszukujmy się: nie będzie Ci potrzebny majątek zwłaszcza, że planujesz podróż low-cost, a główny twój transport to autostop. Różnica kursów w Polsce i w Norwegii na małych kwotach jest niewielka o ile w ogóle się pojawia. Ja na Twoim miejscu wymieniłabym pieniążki w Polsce, żeby potem nie musieć się stresować, i szukać kantorów, czy bankomatów. Zwłaszcza, że w Norwegii praktycznie poza lotniskami nie istnieje coś takiego jak kantor, a walutę wymienia się w banku, gdzie często pobierana jest prowizja. Wymieniając kasę w Polsce oszczędzasz sobie czas podczas wycieczki, eliminujesz stres związany z poszukiwaniem punktu wymiany waluty, a jak Ci zabraknie gotówki, to w Norwegii praktycznie wszędzie możesz zapłacić kartą ![]() |
Autor: | radoskor [ 12 Cze 2012 14:58 ] |
Temat postu: | Re: 5 dni w Stavanger |
Mam pytanie odnoście kwestii rozbicia namiotu na kampingu. Czy każdego dnia wychodząc gdzieś trzeba ten namiot zwijać czy można spokojnie zostawić? ![]() |
Autor: | Kamil B. [ 08 Lip 2012 13:47 ] |
Temat postu: | Re: 5 dni w Stavanger |
Cześć! Mój pierwszy post na fly4free, więc i pierwsze ogólnoforumowe powitanie ![]() Lecę do Stavanger 12-19 lipca z namiotem z nastawieniem na całodzienne chodzenie po górach. Mam kilka bardzo pilnych 'problemów': 1) czy w Stavanger jest jakiś sklep turystyczny, w którym mógłbym kupić kartusz z gazem do kuchenki turystycznej (palnika)? 2) planujemy obejść całe Lysefjorden (Tau-Preikestolen-Lysebotn-Kjerag-Forsand) w 7 dni - myślicie, że to wykonalne? 3) czy na Kjerag jest tylko jeden szlak tam i z powrotem, czy można przez niego 'przejść' i iść dalej (w kierunku Forsand)? Za każdą pomoc będę najogromniej wdzięczny! Szczególnie za kwestię 'gazową'! Pozdrawiam! ![]() |
Autor: | wookiee22 [ 17 Lip 2012 16:56 ] |
Temat postu: | Re: 5 dni w Stavanger |
Zapomniałem, że obiecywałem podzielić się wrażeniami z pobytu, dzięki ole-dziii za przypomnienie ![]() Najpierw odpowiem na 1. pytanie Kamila B.- TAK. W Stavanger kupiliśmy bez większych problemów kartusz. Na dodatek był to jedyny zakup, którego dokonaliśmy po polskich cenach- kosztował nas chyba 30 NOK (czyli mniej niż 3 butelki wody...). Już miałem zacząć opisywać, gdzie znaleźliśmy ten sklep, ale Internet jak zwykle okazał się potężniejszym narzędziem niż myślałem, więc tutaj masz zdjęcie owego InterSportu wraz z dokładną lokalizacją (dodam od siebie, że otwarty od 9:00- byliśmy pierwszymi klientami) https://ssl.panoramio.com/photo/63616980 Przykro mi, że nie zerknąłem na forum przed Twoim odlotem. Korzystając z dobrej roboty, którą zrobił goskatwo będę się po części opierał na tym opisie. Nasza trzyosobowa wyprawa miała miejsce na przełomie kwietnia i maja. Ma to znaczenie ze względu na temperatury- spanie w namiocie nie należało do największych przyjemności (przy okazji polecam brać ze sobą zawsze na biwaki KOC TERMICZNY [inna nazwa- RATUNKOWY] dostępny pewnie w każdej aptece, który ułatwia zaśnięcie przy takich temperaturach). Poranki witały nas zamarzniętymi kałużami i strumieniami, a (bardziej dla żartu oczywiście) aby zdobyć wodę topiliśmy na kuchence śnieg. Nasza wyprawa była czterodniowa- obyło się więc bez zakupów jedzeniowych i takie postępowanie polecam każdemu oszczędnemu podróżnikowi. Co do rozbijania namiotu- zgodnie z przepisami rozbijać się można w odległości 150 metrów od zabudowań, poza parkami narodowymi. Nasze dwa obozy rozbijaliśmy więc tak, żeby uzyskać fantastyczne wschody słońca- raz jakieś 30 metrów nad Preikestolen, co zapewniło nam pustą skałę wieczorem i rano- zdjęcie kolegi: http://mklimont.com/gallery/Landscapes/images/056.jpg. Drugi obóz znalazł się na parkingu koło wodospadu, który zobaczą ci z Was, którzy zdecydują się na wyprawę na Kjerag. Pieniądze wymienialiśmy jeszcze w Poznaniu. Kurs w kantorze w Kupcu Poznańskim był korzystniejszy niż później w Gdańsku, czy Norwegii. Nie opisuję lotu. Każdy czytelnik f4f widzi, że dostać się do Stavanger można za grosze. Żeby wziąć namiot i więcej jedzenia zdecydowaliśmy się na jeden bagaż do luku na trzy osoby. Co do podróżowania stopem- nie miałem wcześniejszych doświadczeń, ale tutaj nauczyłem się, że to wspaniały sport. Tylko jeden etap naszej trasy przejechaliśmy autobusem (przydatna znajomość rosyjskiego- kierowca z Sankt Petersburga świetnie poruszał się na drodze, gorzej niestety radził sobie z angielskim. oczywiście jak na to z Rosjaninem ostatecznie udało się dogadać, a potem nawet pogadać. cóż z tego, że w większości na migi, uśmiechy i w języku ogólnosłowiańsko- kombinowanym) calą resztę udało się zrobić stopem: 1. lotnisko- Stavanger- 10 samochodów oczekiwania 2. Tau- Jorpeland- autobus (byliśmy poza sezonem- ruch niemal zerowy, na dodatek nie czekaliśmy na kolejny prom, z którego wysypuje się pewnie około 80 samochodów, więc ktoś z pewnością by się zatrzymał. mając więcej czasu, myślę że i tutaj spokojnie udałoby się złapać transport. wybaczcie, ale nie pamiętam już ceny autobusu. wydaje mi się że w granicach 20-30 NOK. z pewnością nie korzystaliśmy z busa, który podwozi bezpośrednio z Tau do parkingu pod Preikestollen, bo był on zdecydowanie droższy. po ceny odsyłam na facebooka Kolumbusa- lokalnego przewoźnika, który bodaj dwukrotnie udzielał nam odpowiedzi co do cen. jestem pewien, że i Wam pomogą w razie potrzeby- http://www.facebook.com/kolumbus.no ) 3. Jorpeland- rozjazd na drogę na Preikestolen: 30-50 samochodów oczekiwania 4. rozjazd na Preikestolen- parking pod Preikestolen: tutaj chcieliśmy iść już piechotą. Zdołaliśmy przejść około kilometra, zatrzymaliśmy się aby poprawić rozkład bagaży i w międzyczasie zatrzymaliśmy parę Polaków, którzy podwieźli nas na parking) 5. Stavanger- lotnisko: 30 minut oczekiwania- ciężka sprawa ze względu na wybór miejsca. staliśmy na przystanku przed samym wjazdem na drogę ekspresową. tuż przed przystankiem rondo, samochody w tym miejscu już nabierają prędkości... polecam poszukać lepszej miejscówki. Zdobywanie Preikestolen- patrz goskatwo, ciężko mi ocenić całą drogę w dół, bo nie schodziliśmy całej, ale oceniłbym ją na dłuższą niż godzina. Zdjęcie oficjalnej tablicy informacyjnej stojącej przed drogą na Preikestolen: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... en_Map.jpg Drogi w dół z Preikestolen nie pokonywaliśmy, ponieważ postanowiliśmy odbić na wioskę Bratteli i stamtąd złapać prom do Lysebotn. Poświęcę temu trochę uwagi, bo widzę, że ktoś pyta o obejście fjordu, a niewiele można znaleźć na tem temat informacji. MAPY- dość dokładną mapą dysponuje portal visitnorway.com http://www.visitnorway.com/pl/VN/Map/?c ... jFz5eJ&t=1 (zaufajcie, link wygląda dziwnie, ale to po prostu mapa ![]() Trasa oznaczona jest nieźle, ale nie na tyle dobrze, żeby nie było problemów. Kupki kamieni z czerwonymi kropkami, gdzieniegdzie kropki na drzewach, czy większych głazach. Czasami powalone drzewa blokujące trasę (nic czego nie dałoby się przeskoczyć, lub przejść pod), czasami większe strumienie, gdzie jedyne wyjście to przeskakiwanie po kamieniach. przy poważnym lęku wysokości LUB OPADACH DESZCZU nie pakowałbym się na tę trasę (w deszczu bez pewnych butów ABSOLUTNIE ODRADZAM), ponieważ miejscami prowadzi na skraju fjordu (w słońcu- wspaniałe widoki!), a w jednym miejscu jedynym pewnym punktem zaczepienia jest stary (stary, ale jeszcze z 30 lat się będzie trzymał) kawałek metalowego drutu przyczepiony do skały. Na trasie mijamy fantastyczne jeziora, przy których spotkaliśmy 2 rozbite namioty (oczywiście z Polakami w środku). Miejsce jest FANTASTYCZNE na biwak. Tylko czekam na okazję, żeby tam wrócić i się rozbić! Jeśli macie ochotę na coś takiego- pamiętajcie o dwóch sprawach: 1. Że to tutaj: http://www.visitnorway.com/pl/VN/Map/?c ... KGALNO&t=1 2. Żeby mnie zaprosić. Kolejnym problemem jest to, że wioska Bratteli, której się spodziewaliśmy okazał się być po prostu 3-4 domkami. Gdyby nie kolejni Polacy, których spotkaliśmy zapewne lecielibyśmy aż do Bakken albo i Forsand. Dlatego jeśli ktoś zechce iść naszymi śladami, to pamiętajcie: 1. wioska, którą widać w oddali, z ładną przystanią to już jest Bakken albo Forsand. przystań Bratteli to maluteńka betonowa wylewka- jakieś 10 metrów kw. 2. Bratteli to pierwsze domy, które zauważycie na trasie z Preikestolen. wcześniej jest chyba tylko samotnie stojący domek letniskowy nad jeziorem, którego walory przed sekundą wychwalałem. Kiedy zobaczycie te domy starajcie się kierować ku morzu. Powinniście zobaczyć kolejne dwa domy stojące na zboczu schodzącym do morza. Jeden za wspaniałym, omszałym mostem, drugi z wielkim pastwiskiem, prawdopodobnie ze stadem owiec i z charakterystyczną konstrukcją, która zapewne jest wyciągiem służącym do wciągania towarów z przystani. Musicie po prostu wpakować się komuś na podwórko, minąć kilka baranów, uważać na "miny" i ciągle kierować się w dół mniej więcej tak jak kierować Was będzie wyciąg. Tam ukryta jest stacja Bratteli. Poszukiwanie tej stacji bez opisu oceniam jako ciężkie, co w połączeniu z faktem że poza sezonem odpływał stamtąd 1 prom na 2-3 dni było trochę jak walka o być albo nie być (na Kjeragu). Chociaż z tym Kjeragiem jak się okazuje to już zupełnie inna historia... Zdobywanie Kjeragu- patrz goskatwo, bo nam nie udało się wejść ![]() ![]() Stavanger- warto pospacerować. Polecam szczególnie stare miasto, całe wybudowane w tym stylu: https://ssl.panoramio.com/photo/70715231 Przeznaczcie na wędrówkę po mieście jakieś 3 godziny. Promy zostały opisane na forum już dość dokładnie. Wszystko w razie wątpliwości znajdziecie na stronie Kolumbusa. Chciałem też podziękować wszystkim, którzy wcześniej udzielali wielu cennych rad na forum- to m.in. dzięki Wam nasza eskapada się udała. W razie problemów, których nie można rozwiązać na stronie kolumbusa zostawiam swój mail: lukaszstepniak22@gmail.com, ponieważ nie za często zerkam na forum. Myślałem jeszcze o dodaniu własnych zdjęć, ale nie jestem edycyjnym mistrzem postów na forum, więc nie będę się w to bawić. Wierzcie mi- jest przepięknie. |
Autor: | Astarte [ 17 Lip 2012 17:10 ] |
Temat postu: | Re: 5 dni w Stavanger |
wioska Bratteli ![]() ![]() |
Autor: | goskatwo [ 17 Lip 2012 18:34 ] |
Temat postu: | Re: 5 dni w Stavanger |
wookiee22 napisał(a): Na trasie mijamy fantastyczne jeziora, przy których spotkaliśmy 2 rozbite namioty (oczywiście z Polakami w środku). Miejsce jest FANTASTYCZNE na biwak. Tylko czekam na okazję, żeby tam wrócić i się rozbić! Jeśli macie ochotę na coś takiego- pamiętajcie o dwóch sprawach: 1. Że to tutaj: http://www.visitnorway.com/pl/VN/Map/?c ... KGALNO&t=1 2. Żeby mnie zaprosić. HAHAHAHAHAHA ![]() A tak na poważnie, to bardzo fajna, rzeczowa relacja! Gratuluję wyjazdu! |
Autor: | pegie84 [ 18 Lip 2012 09:43 ] |
Temat postu: | Re: 5 dni w Stavanger |
goskatwo napisał(a): wookiee22 napisał(a): Na trasie mijamy fantastyczne jeziora, przy których spotkaliśmy 2 rozbite namioty (oczywiście z Polakami w środku). Miejsce jest FANTASTYCZNE na biwak. Tylko czekam na okazję, żeby tam wrócić i się rozbić! Jeśli macie ochotę na coś takiego- pamiętajcie o dwóch sprawach: 1. Że to tutaj: http://www.visitnorway.com/pl/VN/Map/?c ... KGALNO&t=1 2. Żeby mnie zaprosić. HAHAHAHAHAHA ![]() A tak na poważnie, to bardzo fajna, rzeczowa relacja! Gratuluję wyjazdu! Planujemy wypad na połowę sierpnia z identyczną trasą jaką tutaj opisałeś więc dzięki za rady. No i oczywiście planowaliśmy od samego początku biwak przy tych jeziorkach ![]() edit: A i jakiego typu katusze kupowaliście? |
Autor: | wookiee22 [ 18 Lip 2012 19:18 ] |
Temat postu: | Re: 5 dni w Stavanger |
Nie odpowiem dokładnie na pytanie o kartusz, kolega był (i jest zawsze) władcą ognia w tej ekipie. Wyglądał mniej więcej tak: http://img13.allegroimg.pl/photos/orygi ... 2474012414 więc pewnie typowo ![]() Biwakujcie na zdrowie, tylko mi tam nie śmiecić! Ma tam zostać tak elegancko, jak było. Pojadę kiedyś i sprawdzę! |
Autor: | Kamil B. [ 20 Lip 2012 17:14 ] |
Temat postu: | Re: 5 dni w Stavanger |
Ekipa: 3 os. Data: 12-19.07 Nocleg: namiot (+ raz chata norweskiego towarzystwa turystycznego) Trasa: Stavanger -> Preikestolenhytta (prom+bus [44+80 koron]); dalej pieszo do Lysebotn (3 dni marszu); prom do Stavanger (125 koron) Głodno, zimno, mokro, męcząco, a norweskie trolle to maleńkie muszki gryzące chmarami w każdy fragment gołej skóry (w powieki i uszy też!) - ale zajebiście! ![]() Chętnie odpowiem na wszystkie turystyczne pytania - tutaj albo na osiolek1 (maupa) poczta.onet.pl Dzięki za pomoc tym, co byli i pomogli i powodzenia tym, co dopiero jadą :] Pozdrawiam! |
Autor: | Mkli [ 21 Lip 2012 20:50 ] |
Temat postu: | Re: 5 dni w Stavanger |
pegie84 napisał(a): A i jakiego typu katusze kupowaliście? To ja odpowiem za Wookiego, jako wspomniany Władca Ognia. Otóż kupowaliśmy kartusze nabijane, do kuchenek turystycznych starego typu. Takie, co jak raz się zamocuje to już trzeba wykorzystać do końca. Ale dostępne były też te nakręcane. Różne objętości, a ceny tak jak pisał Wookie, porównywalne z polskimi. |
Autor: | shi [ 22 Lip 2012 20:10 ] |
Temat postu: | Re: 5 dni w Stavanger |
Od przedwczoraj do dzisiaj:-) Wylot z modlina, nie polecam. Autobus transferowy ze stacji pkp odjezdzajacy 3 min przed pociagiem. 20 pare minut po polnocy bylismy i trzeba bylo brac taxowke, bo ta stacja to jedna, wielka, czarna ... taxi bral 50 pln. Mielismy jeden rejestrowany bagaz i przez to stanie w kolejce ponadnormatywne. Obsluga rusza sie jak mucha w smole i mimo dziesiatek osob jeden drugiemu pomagal, szkolil, pokazywal. Niby 2 stanowiska a duzo wolniej niz jedno na innych lotniskach. Ale w koncu zaraz po 6 udalo sie wyleciec. Na miejscu bylismy planowo, bagaz odebrany, przepakowanie i oczekiwanie na pierwszy flybusen o 9:15, odjechal kilka minut przed czasem wiec warto te 5 min wczesniej wyjsc na powietrze. Cena return 150 nok od osoby, ale to juz pewnie wiecie. Dojazd do ostatniego przystanku - fiskepiren. Nastepnie do wspomnianego wyzej intersportu, 3 min piechota, zakupic kartusz wkrecany, najmniejszy 49 nok. Pozniej zakupy do coopa, chlebek do 25 nok, grill jednorazowy ![]() Tych, ktoroch zwiedzanie nie interesuje to od razu im polecam z flybusena isc na prom, 44 nok w jedna strone. Prom plywa caly czas, tam i z powrotem jak sie dowiedzilismy pozniej. Nasz startowal ok 13:40, plynie toto 40 min. Na miejscu do dalszej trasy zachecil nas taxowkarz oferujac przejazd za 250 nok, czyli 50 za lebka. Taniej niz tide czy borreal. Bialy bus, obok niego reklama 50 nok pulpit rock. Z powrotem tez mial nas odwiezc, prosil tylko o kontakt 20 min wczesniej, jak kumpel sie pozbiera i znajdzie wizytowke wkleje nr. Pozniej czesc wlasciwa czyli tam i z powrotem na pulpit rock. Widok warty kazdej tulaczki. Po drodze w 2-3 miejscach mozna uzupelnic wode ze strumyczka. Ludzi dosyc duzo, w kilku miejscach powstawaly nieduze zatory. Namioty rozbilismy ze 250 metrow nad schroniskiem, na skalach, teren podmokly, zwlaszcza ze troche padalo, mimo odmiennej prognozy pogody. Pod schroniskiem w malym budynku sa toalety z ciepla woda, prysznice byly nieczynne, oficjalnie z powodu dewastacji. Kielbaska, herbatka, zupka, kromka i grzecznie do snu. W nocy padalo, lalo i tak w kolko. Rano pochlonieci pakowaniem mokrych namiotow i calego majdanu zapominamy zadzwonic i zamiast 50 nok placimy 80 nok pierwszym borrealem o 9:15, o 10:40 flybusen, na lotnisku przepakowanie, odprawa bagazu, bezclowka, 6 piwek 0,33 za 49 nok i gratulacje udanej wyprawy. Przed 16 ladujemy w pyrzowicach. Pulpit rock zdecydowanie polecamy wszystkim:-) |
Autor: | MaSell [ 22 Lip 2012 23:47 ] |
Temat postu: | Re: 5 dni w Stavanger |
Ile zajmuje przejście z Preikestolen do Bratteli? |
Autor: | wookiee22 [ 24 Lip 2012 16:11 ] |
Temat postu: | Re: 5 dni w Stavanger |
Ciężka do ocenienia sprawa. Wstaliśmy ze wschodem słońca na Preikestolen, mogła być godzina... 5:30 może... Władca Ognia niech mnie poprawi. Zeszło nam może z godzinę-półtorej na zwijanie namiotu, rozgrzewkę i fotki, więc powiedzmy, że o 7:00 wyruszyliśmy. Prom odpływał CHYBA jakoś tuż przed 15, a byliśmy może z godzinę przed nim, bo pamiętam nasze obawy, że Bratteli to jednak będzie przystań gdzieś dalej i że nie ma szans na dojście tam. A druga sprawa to to, że znalezienie Bratteli to trudna sprawa. ![]() Michał- do korekta. |
Autor: | MaSell [ 24 Lip 2012 19:57 ] |
Temat postu: | Re: 5 dni w Stavanger |
Mam bardzo podobny plan zwiedzania i zastanawiałem się ile czasu zarezerwować na przejście trasy Preikestolen - Bratteli. Promy są o 14:39 oraz 17:09, więc bez pośpiechu rano sobie obejrzę Preikestolen bez turystów i ruszę w trasę ![]() |
Autor: | wookiee22 [ 24 Lip 2012 20:23 ] |
Temat postu: | Re: 5 dni w Stavanger |
Skoro idziesz tą trasą to nie decyduję się na podawanie dokładnego czasu przejścia, ale mówię, że idąc tak jak opisałem wyrobiliśmy się na prom 14:39 i jeszcze mieliśmy w zapasie na tyle czasu, żeby wykąpać się w pobliskiej prysznico-wannie (wodospad). Skoro masz w zapasie jeszcze ten dodatkowy prom po 17, to już w ogóle luz. Wtedy powinniście się wyrobić nawet w przypadku niesprzyjających warunków. Bilet... nie pamiętam, ale sprawdzę. http://www.kolumbus.no/downloadfile.php ... c7020bc38f Kolumbus twierdzi, że 60 NOK. |
Autor: | Mkli [ 25 Lip 2012 21:29 ] |
Temat postu: | Re: 5 dni w Stavanger |
Zwlekałem chwilę z odpowiedzią, bo chciałem zweryfikować czasy z zegarem aparatu. Niestety - aparat trochę zwariował i podaje różne czasy. Jednak po głębszej dedukcji - wstaliśmy chyba koło 6, zebraliśmy się koło 7. Dotarliśmy ok. 13:15 do Bratelli i tak jak pisze Łukasz - spokojnie był czas na kąpiel i wietrzenie nóg po wędrówce. |
Strona 2 z 4 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |