Fly4free.pl

Hej, lecimy w 4 osoby na Fuertę 30.08. będziemy na wyspie 5 nocy. Następnie prom na Lanzarote - 9 nocy. Baza w Caleta De Fuste. Mamy zarezerwowane auto na cały pobyt. Interesują nas plaże i natura. Mamy wstępnie w planach odwiedzenie Cofete, wydmy Corralejo, El Cotillo, jaskinie Ajuy.
Chcemy zrobić minimum trzy wypady całodzienne. Ma to być plażowanie, pływanie - najlepiej z snoorkowaniem, ale niekoniecznie, liczy się piękno plaż + atrakcje po drodze - widoki, widoki, widoki . Nie jesteśmy wędrownikami, wspinaczami itp. Wszystko ma być "lajtowo" na spokojnie i pełny relax. Każdy wyjazd ma być połączony z kilkugodzinnym plażowaniem. W innym wypadku panie mnie zamordują .
Teraz pytanie, jakie najlepiej zaplanować codzienne wyjazdy (całe trasy) aby zaliczyć i plaże i górskie drogi (mogą być najbardziej kręte), punkty widokowe, najciekawsze atrakcje wyspy i wieczorem wrócić do Caleta De Fuste? Muszę mieć przynajmniej trzy całodzienne trasy.uwzględniające plażowanie.
Z góry dziękuję wszystkim za propozycje.

Z tym plażowaniem w sierpniu to po 30 minutach, no może po godzinie będzie bardzo słabo. Mimo, że temperatura powietrza do 28 c to szerokość geograficzna robi swoje.

Będziemy ostatni dzień sierpnia i pierwsze dni września. Plażowanie - możliwości moich pań są niewyobrażalne dla zwykłego śmiertelnika . Osobiście wolę przebywać pod parasolem lub w cieniu ale czego się nie robi dla spokoju .

Proponuję Ci w jeden dzień jechać z samego rana na Cofete, przy powrocie plażowanie w Morro Jable bądź Playa Risco el Paso lub Sotavento.
W El Cotillo polecam plażować na playa chica lub bardziej na północ przy latarni po prawej stronie.
Kolejnym dniem jaskinie Ajuy, później plażowanie w La Pared na Playa del Viejo Rey, a powrót przez drogę FV-30 pomiędzy Pajara w stronę Antigua przez Mirador del Risco de las Peñas i Mirador De Morro Velosa.
Na wydmach nie byłem, wolałem plażować na Isla de Lobos.

Jeśli chcesz trzy dni to ja bym to zrobił tak:
Dzień 1. Jedziesz na północ, do parku narodowego na wydmy, tam piękne widoczki i plażowanie. Ale jeśli chcesz poplażować z leżaczkiem i parasolem to bliżej Corralejo masz dwa duże hotele i piękną strzeżona plażę. Później przejazd przez Corralejo do El Cotillo. Tam jest fajna knajpka gdzie można zjeść smaczne owoce morza w postaci np. kalmarów z grilla czy cały talerz tego typu z ośmiornicą i spróbować koziego sera. Oczywiście wszędzie też mozna spróbować koziny. Knajpka znajduje się po prawej stronie jak jedzie się w stronę latarni. No i popołudniowe plażowanie.
Dzień 2. Kierunek Antiqua (muzeum sera), Betancuria, i górskie drogi z pięknymi widoczkami. Na punkcie widokowym pewnie zastaniesz wiewiórki i czasem kanaryjskie kruki. Dalej zjazd w dół do Ajuy. Tam mozecie sobie zwiedzić jaskinie i poplażować na czarnej plaży. Przy plaży knajpka ze smacznymi świeżymi rybami i owocami morza. Później trzeba się dobrze juz zastanowić i wracać do siebie (też na plażowanie) lub do La Pared i tam plażowanko.
Dzień 3. Jedziesz na południe wyspy. Po drodze masz piękne plaże oraz lagunę. Zaczynają się już od Costa Calma poprzez Jandię aż do Morro Jable. Po plażowaniu przedpołudniowym, można pojechać do latarni morskiej Faro de Punta Jandia (najdalej na południe) ale trzeba jechać około 15 km szutrową drogą. Około 1,5 km od latarni jest mała wioska, tam w knajpce obiadek. Mają pyszne kalmary i smażone łebki kalmarów. Po posiłku przejazd do Cofete (tam niestety nie dojechałem).
W ten sposób można w trzy dni objechać właściwie większość wyspy....
Jest jeszcze do zobaczenia Oasis Park, ale zakładam, że panie nie będą chciały chodzić po zoo i karmić żyraf, choć jest tam całkiem przyjemnie i można też poobcować z lemurami.
pozdrawiam

@Filek @jackdob Dzięki. Jeszcze jedno pytanko. Czy na proponowanych przez Was plażach oprócz opalania, można spokojnie, amatorsko popływać z maską lub bez maski?
P.S. Na 99% popłyniemy też na jeden dzień na Lobos.

@Zdzislaw422 osobiście nie pływałem z maską i nie zwracałem na to uwagi.

@Zdzisław 422 oczywiście że możesz popływać w masce czy bez, jednak wszystko zależy od tego czy plaża jest strzeżona, jaka jest fala i czy ratownik pozwala wejść do wody na dalszą odległość. Na plażach niestrzeżonych wiadomo że nikt nie będzie wnikał w wejście do wody. Przy większej fali raczej amatorsko nie popływasz i jest to dość ryzykowne szczególnie na dziko. Ale np na plaży w Morro Jable nie było dużych fal i z pływaniem nie było problemu, sam z przyjemnością popływałem w masce i widok pływających obok mnie rybek cieszył oczka, ale już np. bliżej Corralejo (wydmy) na jednej z plaż woda była bardzo mętna i nic nie było widać, a na kolejnej przy dość sporej fali ratownik przy czerwonej fladze nie pozwalał wejść dalej jak do majtek . Tu przywilej mieli jednak ludzie z deskami...oni pływali na falach i ratownik do nich nic nie miał. Z kolei przy El Cotillo znowu maseczka to przyjemność w pływaniu...częściowy piasek i troszkę skałek. Tak więc spokojnie bierz maskę czy okularki.