Garść takich info dla podróżujących po Sycylii.
Cefalu - Piękne miejsce często opisywane i polecane, warto poświęcić tam nawet cały dzień mimo że wydaje się początkowo że miasto można "zaliczyć" w godzinkę.
Podstawa to jednak wyjść na górę do zamku i zrobić pętlę przez punkty widokowe łącznie z ruinami jakie są tam dostępne, widoki ale i same miejsca tam wynagrodzą wysiłek, a dla tych co wcześniej w Ceaflu najedli się do syta bo mają świetne jedzenie i słodkości to bonus spalenie tego wszystkiego bo jednak szlak jest momentami wymagający.
Fajne miejsce na spacer to skałki, jest zrobiona ścieżka od Molo koło Bastionu aż za miasto na wschód to tylko kilometr ale ciekawie i ładnie.
Bardzo ładna panorama miasta jest z deptaka idące wzdłuż plaży i całej zatoki, czym dalej tym ładniej.
Najwygodniej z Palermo dostać się pociągiem, nowoczesne szybkie składy, częsty rozkład jazdy, polecam.
Trapani - Koszmarna komunikacja miejska, samo miasto nie jest jakoś specjalnie wielką atrakcją, na spacerek bardzo fajne, dobre jedzenie, ciekawa Katedra, kolejka linowa do Erice.
Autobus z Palermo najlepiej chyba wybrać Segesta, dużo przystanków w Palermo i w Trapani, bilety można kupić tam gdzie sprzedają zwykłe bilety autobusowe czyli w wielu kawiarniach, lotto, tabakierniach itp. albo w punktach Segesta.
Erice - W sezonie turystycznym i przy pogodzie, która nie blokuje działania kolejki miejsce bardzo oblegane przez turystów ale ma to też swoją zaletę bo miasto żyje.
Jak kolejka nie działa to mamy autobusy, które miałem wrażenie są jak Yeti, wszyscy wiedzą że istnieją ale nikt ich nie widział ale jak się już go uda znaleźć i jakimś cudem nie czekać dwie trzy godziny bo sjesta też dotyczy tej linii to mamy trasę podjazdu do miasta taką że włosy się jeżą i adrenalina uderza.
Jak kolejka nie działa to miasteczko jest puste, sporo kościółków mniejszych i większych, nawet spora katedra z wieżą obok, na którą można wyjść i mamy piękny widok na Trapani.
Jest tam nawet mały szlak kompletnie unikany przez turystów, a prowadzi od Chiesa Sant'Antonio do Porta Carmine, bardzo fajne miejsce żeby uciec przed upałem i zrobić sobie tam mały piknik nawet z grillem 
Świetne jedzenie, super gelato i miejscowe ciastka.
Monreale - Obowiązkowe miejsce do zobaczenia to oczywiście Katedra razem ze wszystkimi opcjami czyli krużganki i wyjście na dach, samo miasteczko też fajne i znowu można dobrze zjeść i odpocząć.
Co do transportu to jest koszmarne w godzinach szczytu i jak już turyści się wyśpią i wyruszą z hotelów
Jeden autobus 389 ( w google map jest to 389p ) jeżdżący co 75 minut, końcowy/początkowy przystanek jest Indipendenza - Palazzo Reale i połowa ludzi na przystanku nie zmieściła się, więc polecam przejść się na wcześniejsze przystanki ( nawet ten po drugiej stronie placu lub wczęsniejszy przed placem Calatafimi - Indipendenza ) i oszukać system |
Rozważam jeszcze odwiedzenie rezerwatu Zingaro - pytanie tylko, czy w grudniu ma to sens? Bo szlak najbardziej podstawowy prowadzi chyba głównie przez kolejne piękne zatoczki, ale może widoki i natura są tego warte? Czy w grudniu lepiej skupić się na atrakcjach związanych z miasteczkami?