Czy ktoś może doradzić bazę wypadową(przylot do Podgoricy) na wypad 12 dni z czego 4-5 zwiedzanie autem, reszta plażowanie, chciałbym jak najwięcej zobaczyć Czarnogóry, ale jednodniowe wycieczki do Max 50km ze względu na podróż z dzieckiem 2 letnim. Dzięki za pomoc


Wysłane z mojego ONEPLUS A6000 przy użyciu Tapatalka

Próbuję stworzyć plan na 6 dni w Czarnogórze, poruszając się za pomocą transportu publicznego. Mógłby ktoś doradzić jak go doprecyzować, wskazać że warto coś dodać/usunąć? Sam wiem, że zawsze łatwiej plan wycieczki ustalić po powrocie

1 dzień: przylot o 13 do Podgoricy, popołudniowe zwiedzanie stolicy. Wieczorem przejazd do Baru lub jeszcze spędzenie w stolicy nocy.
2: Bar, Stary Bar.
3: Jezioro Szkoderskie i rejs po nim, wieczorem przejazd w rejon Zatoki Kotorskiej.
4: Kotor(starówka, forteca, Góra Lovcen) i okolice.
5: Perast, pozostała część Zatoki. Wieczorem lub kolejnego dnia rano przejazd w okolicę Parku Durmitor(Zabljak?)
6: Rafting Tarą, słynny most na Tarze, spacer po górach.

Mogę jeszcze dodać dzień na Czarnogórę, zmniejszając tym samym czas spędzony w Bośni, ale może tak wystarczy?

Nie wiem jak dwa ostatnie dni, ale wcześniej moim zdaniem do zrobienia. Tylko kolejność powinna być nieco inna, bo z Podgoricy pojedziesz przez jezioro Szkoderskie do Baru, więc nie ma sensu się wracać. Lepiej najpierw pierwszego dnia wieczorem po zwiedzaniu stolicy (bagaż można zostawić w przechowalni na dworcu) wysiąść w Virpazarze. Drugiego dnia rejs itd., a potem wieczorem podjechać do Baru i tam trzeci dzień. Wieczorem (nawet późnym) możesz złapać busa do Kotoru, ale musiałbyś się wymeldować wcześnie z noclegu w Barze i targać bagaż ze sobą, więc może lepiej do Kotoru podjechać czwartego dnia rano. A potem to nie wiem, w tamtej okolicy jeszcze nie byłem, ale planuję

-- 29 Cze 2019 23:42 --
Masz taki plan jakby tu były autostrady, dzisiaj jechałem z Ulcinj do św Stefana, potem Cetine dawniej stolicy kraju, potem do Neguszi, panorama kotorskiej boki, zjazd tyrolką i powrót, ok 100 km w jedną stronę i zajęło to nam cały dzień do wieczora, zrezygnowaliśmy z Budwy i Baru z braku czasu, średnia na drodze to 40 km/h i jeszcze ten upał 35 stopni

Sensowny plan to ze stolicy do kanionu Tary, potem Kotor i dopiero brzegiem na południe i powrót do stolicy, albo na odwrót, ale pierwszy wariant lepszy