Autor: | BooBooZB [ 17 Gru 2014 23:24 ] |
Temat postu: | Grenlandia - Arctic Circle Trail :) |
Jest to moja pierwsza relacja na fly4free, tak więc proszę o wyrozumiałość.W sierpniu 2014 zdecydowałem się polecieć na Grenlandię i pokonać tzw. Arctic Circle Trail.Grenlandia jest największą wyspą Świata i praktycznie nie ma tam dróg.Jest sporo połączeń lotniczych oraz promowych, jednakże drogich, z uwagi na monopolistę - Air Greenland oraz World of Greenland (linii Greenland Express nie komentuję).Dwa "miasta" najbliżej siebie to Kangerlussuaq i Sisimiut (185 km), szlak między nimi stał się znany trekkinowcom i backpakerom jako "Arctic Circle Trail", który zamierzałem pokonać ![]() ![]() Mój plan zakład następującą trasę: 1)Gdańsk - Malmo - Wizzair 2)Malmo - Kopenhaga - autokar Neptunbus 3)Kopenhaga - Kangerlussuaq Air Greenland 4)Kangerlussuaq - Sisimiut - pieszo z plecakiem 5)Sisimiut - Kangerlussuaq - Air Greenland 6)Kangerlussuaq - Kopenhaga - Air Greenland 7)Kopenhaga - Malmo - bus 8)Malmo - Gdansk - Wizzair ![]() ![]() ![]() Swoją relację zacznę od lądowania w Kangerlussuaq.Grenlandia przywitała mnie deszczową pogodą i 9-stopniami 12.sierpnia. W planie miałem nocleg w hostelu w Kangerlussuaq http://www.kangvandh.gl/en/ za 175 DK nocleg w 4 osobym pokoju, z własnym śpiworem,niemniej jednak byłem sam.Kangerlussuaq to miasteczko z największym lotniskiem na Grenlandii, pozostałością po 2-giej wojnie światowej, obecnie liczącym zaledwie 500-mieszkańców, w większości zatrudnionych do obsługi lotniska, turystyki oraz pojedynczych sklepów. Dzień 1. Zaopatrzenie w 95% miałem z Polski.Nieco przerażało mnie widmo podążania z 28-kilogramowym plecakiem.Posiadałem kuchenkę paliwową, jednakże wraz z problemami w Kangerlussuaq, wyruszyłem bez paliwa, do tego zaopatrzenie na 9 dni trekkingu, samotnie, po grenlandzkiej dziczy, bez zasięgu, z 3 mapami i detetrminacją przeżycia przygody ![]() ![]() ![]() ![]() Moja chatka pierwszego dnia to "Hundeso hut", leżąca tuż obok jeziora o tej samej nazwie.Chatka to dużo powiedziane, bardziej była do przyczepa kempingowa z dobudówką, używane przez Amerykanów w latach 70-tych. ![]() ![]() ![]() Do chatki dotarłem tego dnia jako pierwszy, ze świadomością iż straciłem już na dobre sygnał telefonu na około 10 dni, a więc "there s no way back ![]() ![]() Część mojego zaopatrzenia i ekwipunku na 10 dni trekkingu.Nie kupowałem jedzenie liofilizowanego, tylko proste produkty kupione w Polsce. ![]() c.d.n. |
Autor: | Anonymous [ 17 Gru 2014 23:47 ] |
Temat postu: | Re: Grenlandia - Arctic Circle Trail :) |
To będzie turbo relacja. Czuję to w kościach ![]() |
Autor: | BooBooZB [ 17 Gru 2014 23:49 ] |
Temat postu: | Re: Grenlandia - Arctic Circle Trail :) |
![]() Dzień 2. Dzień 2. to trasa z Hundeso do Pingu.Był to najcięższy dzień wyprawy pod kątem pogodowym.Od rana lał deszcz i wiał porywisty wiatr.Nie miałem jednak zamiaru czekać na lepszą pogodę, tylko ruszyłem przed siebie.Do pokonania 20 km, głównie wzdług dolin i jezior, z niewielkimi wzniesieniami, bez typowych gór.W przewodniku p.Dillona "Trekking in Greenland, Arctic Circle Trail, from Kangrelussuaq to Sisimiut", ten dzień był opisany, jako szkocki krajobraz,zanim ktokolwiek do niej przybył, czułem się poniekąd jak William Wallace ![]() ![]() ![]() Szlak ma "w większości" wydepataną ściężkę i kopce maźnięte czerwoną farbą, jednak trzeba zachować szczególną ostrożność, idąc samemu tak jak ja.Tego dnia szedłem praktycznie nie zatrzymując się z uwagi na chęć dotarcia w jak najszybszym czasie do kolejnej chatki.Niestety, adrenalina, deszcz, wiatr i zbyt szybkie tempo sprawiły, iż nadwyrężyłem dość mocno lewe kolano, które dość mocno dawało mi się we znaki już do końca wyprawy.Po ok. 6 godzinach dotarłem kompletnie wyczeprany i przemoczony do chatki Kattiffik. ![]() Na miejscu było 3 Anglików, którzy wracali z następnej chatki, twierdząc, iż "nie da rady dalej,wracają do domu".Dało mi to do myślenia, ale oczywiście nie zamierzałem się poddawać.Tego dnia spaliśmy w chatce w 7 osób, 3 Anglików, 3 Duńczyków, których spotkałem dzień wcześniej w Hundeso oraz ja.Następny dzień to kolejne 20 km, ale możliwie kajakiem, o ile takowe czekają na brzegu na turystów.Miałem szczęście,ze tak wlasnie było, kajaki nie były w najlepszym stanie, ale wystarczającym na przepłynięcie najbardziej płaskiego odcinka trasy.Wizja była następująca: ok 4-5 godzin wiosłowania, odpoczynek dla nóg, wysuszenie rzeczy i dotarcie do Canoe Centre. |
Autor: | tom971 [ 17 Gru 2014 23:51 ] |
Temat postu: | Re: Grenlandia - Arctic Circle Trail :) |
Cóż rzec; debiut z grubej rury! ![]() Promocja GL to było to za 2006zl ? |
Autor: | BooBooZB [ 18 Gru 2014 00:00 ] |
Temat postu: | Re: Grenlandia - Arctic Circle Trail :) |
3.dzień Z rana kąpiel w lodowatym jeziorze .Po ugadaniu się z Dunczykiem - Jacobem, zdecydowałem się wziąć jego mamę na swoje canoe, a on miał płynąć równolegle z psem oraz ze swoim przyjacielem w drugiej kanadyjce. ![]() Jestem dość zaprawiony w bojach po polskich rzekach, więc wiosłowanie było dla mnien czystą przyjemnością.Zachodni wiatr sprzyjął, płynęliśmy z falą, i poza jednym postojem, dwie kanadyjki pokonały ponad 20 km w 5 godzin.Co więcej, Jacob dzień wcześniej upolował królika, który był przyrządzony na kolacje w dzień dopłynięcia do Caonoe Centre - największej chatki podczas Arctic Circle Trail. ![]() ![]() ![]() Canoe Centre ma miejsce dla około 30 osób w 3 pokojach, do tego piec parafinowy, dzięki któremu wyschły mi prawie wszystkie rzeczy, w ramach pomocy dla Duńczyków 100ml żoładkowej gorzkiej, która miałem " na co by było gdyby". ![]() ![]() |
Autor: | koncentrator [ 18 Gru 2014 00:01 ] |
Temat postu: | Re: Grenlandia - Arctic Circle Trail :) |
To się nazywa wejście na forum! |
Autor: | BooBooZB [ 18 Gru 2014 00:21 ] |
Temat postu: | Re: Grenlandia - Arctic Circle Trail :) |
Na wszelkie pytania kosztowe-finansowe i inne - odpowiem jak zakończę relację - obiecuję ![]() Dzień 4. Poranek w Canoe Centre.Duńczycy twierdzą, iż odpoczną conajmniej dzień, ale jak się ostatecznie okazało - nie byli w stanie iść dalej (ale nie ma co się dziwić, oprócz Jacoba, była tam jego 60-letnia mama i 65-letni przyjaciel).Ja ruszam z kopyta, zostawiając Canoe i mając przed sobą najdłuższy - 23 km kilometrowy odcinek do kolejnej chatki.Od tej pory przez 3 dni nie widziałem człowieka. ![]() ![]() ![]() Droga wiedzie pomiędzy jeziorami, z czasem wznosząc się w góry.Z czasem pojawia się moje ulubione zdanie w przewodniku : Cytuj: On a fine day the beach between Kangerluatsiarusaq would not look out of place in the Mediterranean! ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Coraz bardziej dokucza mi kolano i mimo świetnej pogody muszę odpoczywać co 500-1000m.Wkraczam w mocno górzysty teren szlaku.Ostatecznie docieram do kolejnej chatki - Ikkarlluttoq. ![]() Resztkami sił idę po wodę do jeziora i przygotowuję posiłek, zasypiam w ubraniu, jeszcze zanim zrobiło się ciemno (w sierpniu na Grenlandii około 22.30).Jestem mniej więcej w połowie trasy, nie ma więc sensu zawracać, kolejny dzień to niby tylko 11 km, ale wyłącznie w górach. -- 17 Gru 2014 23:39 -- Dzień 5. W planie tylko 11 km.Z rana temperatura poniżej zera, ruszam około 7.rano, aby dojść jak najszybciej do celu i odpoczywać resztę dnia. ![]() ![]() ![]() Na trasie spotykam renifery i zające polarne - nie boją się mnie specjalnie ![]() ![]() Mniej więcej w połowie trasy tego dnia czeka na mnie jedna z około 5-8 przepraw przez rzekę.Są one ewidetnie bagatelizowane przez przewodnik, przejścia przez rzekę są naprawdę łatwe, znacznie większe problemy sprawia tzw. "boggy patch", czyli podmokły teren na wielu odcinkach trasy.Pokonałem już połowę trasy, jutro kolejne góry, z lewym kolanem coraz gorzej, a mam jedynie bandaż elastyczny.Czerpię energię z adrenaliny i potęgi miejsca w którym się znalazłem ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Po 11 km docieram do kolejnej chatki.Pogoda jest wymarzona, mimo zmęczenia, schodzę po wodę do fiordu, w strumykach jest mnóstwo ryb, które nie zdołały opuścić wód przed letnim odpływem.Nie mam jednak sprzętu,a przede wszystkim drzewa (na Grenlandii nie ma drzew), by je odpowiednio zjeść.Reszta dnia umila mi książka oraz MP3 ![]() |
Autor: | Kabanos [ 18 Gru 2014 00:46 ] |
Temat postu: | Re: Grenlandia - Arctic Circle Trail :) |
Treking w Grenlandii - takie stwierdzenie naprawdę rozpala i działa na wyobraźnię! Zupełnie poza jakimikolwiek utartymi szlakami ![]() Czekam na ciąg dalszy! |
Autor: | BooBooZB [ 18 Gru 2014 00:57 ] |
Temat postu: | Re: Grenlandia - Arctic Circle Trail :) |
Dzień 6. Pobudka jak zwykle wcześnie, zapasów coraz mniej, to i plecak minimalnie lżejszy.Namiot nosiłem przez cały szlak, jednak ani razu nie musiałem z niego korzystać.Moim podstawowym błędem, amatorskim, niedopuszczalnym wręcz, było niewzięcie z Polski kijów trekkingowych.Dzięki ich braku, moje nogi podwójnie dostawały po dupie.Ale jako,że mam 28 lat, co mnie nie zabije, to mnie wzmocni:) Może wyjdzie na starość :p Pogoda znów świetna, czyli brak wiatru, brak śniegu, brak deszczu, około 15.stopni w słońcu. ![]() Wszystkie są foty,które robiłem sobie, są zrobione z kamieni ![]() ![]() ![]() Ten dzień był chyba jednym z dwóch najcięższych.Mimo pięknych widoków - kilka km drogi po skarpie, wcześniej górach. ![]() ![]() Nie mam z kim gadać, jestem troche typem samotnika, MP3 dozuje na ok 2-3 h dziennie,ale samotność doskwiera coraz bardziej.Ja się na szczęście okaże, wieczorem spotykam 3 Czechów, którzy mniej lub bardziej podążają za mną aż do końca Arctic Circle Trail. ![]() ![]() W nagrodę po 23 km nocleg w najbardziej luksusowej chatce, tzw. Lake House ![]() |
Autor: | m3lm4k [ 18 Gru 2014 00:59 ] |
Temat postu: | Re: Grenlandia - Arctic Circle Trail :) |
Super! Czekamy na reszte ![]() |
Autor: | BooBooZB [ 18 Gru 2014 01:08 ] |
Temat postu: | Re: Grenlandia - Arctic Circle Trail :) |
Dzień 7. Cytując przewodnik i będąc zirytowany później: Cytuj: This is a fairly easy and straightforward day No cóż, to nie był łatwy dzień ![]() W rzeczywistości nie było tak lekko.Start z rana, około 7, Czechów zostawiam jeszcze przed ich śniadaniem, mp-trójka z GNR na uszach, rzeka do przebrnięcia boso i około 18 km. ![]() Przed mną głównie jeziora i doliny, dla wielu - nudny krajobraz, nie dla mnie ![]() ![]() Tego dnia docieram do Nerumaq hut, pięknie położonej chatki, ale bardziej przypominającej altankę ogrodową ![]() ![]() W książce gości sporo wpisów, także od Polaków, oczywiście pozostawiam ślad po sobie, wielu już marzy o jedzeniu odmiennym od trekkingowego.Ja się jako trzymam, przed mną jeszcze dwa dni cieżkej wędrówki. |
Autor: | Gaszpar [ 18 Gru 2014 01:15 ] |
Temat postu: | Re: Grenlandia - Arctic Circle Trail :) |
Kolejna niesamowita wyprawa! Chyba czas zacząć przyznawać forumowe tytuły Herosów! Wrzoch za rowerowe Ateny i Ty macie je zapewnione! |
Autor: | Washington [ 18 Gru 2014 01:19 ] |
Temat postu: | Re: Grenlandia - Arctic Circle Trail :) |
Mega szacunek i 100% zazdrości ![]() ![]() |
Autor: | wojtkow [ 18 Gru 2014 01:25 ] |
Temat postu: | Re: Grenlandia - Arctic Circle Trail :) |
Super relacja i super wyprawa. Wrzucona w śledzone ![]() |
Autor: | BooBooZB [ 18 Gru 2014 01:29 ] |
Temat postu: | Re: Grenlandia - Arctic Circle Trail :) |
Dzień 8. ![]() ![]() Wg przewodnika: Cytuj: Essentially a low-level valley walk, but thre are patches of dense willow scrub, river crossings and squeltchy bog to negotiate. Nic dodać, nic ująć.Cieżki dzień, ale spodziewałem się gorszego.Ruszam o świcie, po lekkim śniadaniu, jedząc czekoladę i pijać wodę z rzek przy każdym postoju.Przede mną 22 km trasy. ![]() ![]() Obiecałem sobie, iż powyższą "setkę" wypiję po dojściu do Sisimiut ![]() ![]() Tego dnia naliczyłem conajmniej 3 przejścia przez rzekę, Mp-trójką na ostatniej baterii, noi jedzenia coraz mniej. ![]() ![]() Docieram do 1 z 2 dostepnych chatek.Slonce, rzeki, zyc nie umierac, Czesi docieraja po paru godzinach |
Autor: | michcioj [ 18 Gru 2014 01:31 ] |
Temat postu: | Re: Grenlandia - Arctic Circle Trail :) |
@booboozB, swietna przygoda, prosze powiedz ile kosztowal ten lot. szacunek za pomysl ![]() |
Autor: | Gaszpar [ 18 Gru 2014 01:34 ] |
Temat postu: | Re: Grenlandia - Arctic Circle Trail :) |
Z każdą częścią relacji czuję się coraz mniejszy! Czekam na więcej ![]() |
Autor: | rogus [ 18 Gru 2014 01:43 ] |
Temat postu: | Re: Grenlandia - Arctic Circle Trail :) |
Super, gratuluję! Ja będę na Grenlandii w wakacje, sam tak nie pójdę, a planów konkretnych jeszcze nie mam. Chyba że planujesz jechać jeszcze raz, tym razem w inne miejsca ![]() |
Autor: | bart89 [ 18 Gru 2014 02:05 ] |
Temat postu: | Re: Grenlandia - Arctic Circle Trail :) |
Świetny pomysł na wyjazd, wielki szacun za samotną wyprawę w takim kierunku! Również czekam na dalszą część relacji! Świetne zdjęcia ![]() Pozdrawiam, Bart |
Autor: | BooBooZB [ 18 Gru 2014 02:18 ] |
Temat postu: | Re: Grenlandia - Arctic Circle Trail :) |
Ostatni 9. dzień Szedłem siłą inercji, w świetnej pogodzie i nastroju, mimo braku sił i 21,5-km odcinkiem przede mną. ![]() ![]() Przede mną góry i góry, wodospady i pierwsze oznaki cywilizacji.Szczerze? Nie mogę doczekać się prysznica, łóżka w hostelu oraz piwa ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Ostatecznie docieram do Sisimiut, jedząc resztki paprykarza szczecinskiego prosto z puszki, stając na asfalcie, bez żadnego nawoływania, od razu zatrzymuje się auto, które przez eskimoską rodzinę zawozi mnie do hostelu. I FUCKING DID IT! ![]() ![]() ![]() Powrót do Kangerlussuaq, 30 minut samolotem, 9 dni wędrówki.... ![]() ![]() |
Strona 1 z 8 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |