Autor: | Istvan [ 13 Maj 2014 11:48 ] |
Temat postu: | Gruzja dosłownie na weekend - tips & tricks... |
Korzystając z atrakcyjnych cen WizzAira, postanowiłem w końcu odwiedzić Gruzję. Ponieważ limit urlopowy na ten rok już prawie w całości wykorzystany (głównie dzięki F4F;)), mogę sobie tylko pozwolić tylko dwudniowy weekendowy wypad. Lecę za miesiąc z WAW, lądowanie w Kutaisi w piątek o 20:40, wylot dwa dni później w niedzielę o 21:10. Łącznie nieco ponad 48h na miejscu... I tu pojawia się pytanie - jak efektywnie wykorzystać tak krótki czas na miejscu. Czy jechać do Tbilisi zahaczając po drodze o Borjomi, czy może lepiej skupić się np. tylko na Mestii? Nie jesteśmy plażowiczami/imprezowiczami, więc Batumi raczej nas nie pociąga - bo czytając forum mam wrażenie, że to najmniej gruzińskie z gruzińskich miast... Nam chodzi o to, żeby chociaż trochę "liznąć" prawdziwej Gruzji, spróbować lokalnej kuchni i intensywnie pozwiedzać. A noce możemy spędzać w pociągach jeżdżąc po kraju ![]() Czy możecie doradzić, jak zorganizować te 48h w Gruzji? |
Autor: | vincenz [ 13 Maj 2014 12:24 ] |
Temat postu: | Re: Gruzja dosłownie na weekend - tips & tricks... |
Ja podobny czas spędziłem właśnie w Batumi i nie imprezowałem, ani nie plażowałem (za zimno jeszcze było) i nie było nudno, a stosunkowo blisko od Kutaisi. |
Autor: | brigante32 [ 13 Maj 2014 12:35 ] |
Temat postu: | Re: Gruzja dosłownie na weekend - tips & tricks... |
Przyjeżdżasz do Kutaisi wieczorem, więc rano do Tbilisi. Pół dnia w Tbilisi (na najważniejsze rzeczy starczy), po południu do Mcchety i powrót do Tbilisi. W dniu wylotu wycieczka do Gori i Upliscyche a potem powrót do Kutaisi. Masz odwiedzoną stolicę, miasto Stalina, kawałek historii Gruzji w miastach Mccheta i Upliscyche. Moim skromnym zdaniem dwa dni to malutko. Byłem trzykrotnie w Gruzji i jeszcze połowy kraju nie widziałem, ale na "liźnięcie" Gruzji może to wystarczy. I słuszna uwaga - Batumi warto odpuścić. |
Autor: | Istvan [ 13 Maj 2014 12:45 ] |
Temat postu: | Re: Gruzja dosłownie na weekend - tips & tricks... |
Tak, zdaję sobie sprawę z tego że 2 dni to bardzo mało. Ale mając do wyboru: lecieć na dwa dni, czy nie lecieć wcale - postawiłem na to pierwsze. Dzięki za wskazówki! Mniej więcej taką trasę planowałem... z tą różnicą, że zastanawiałem się nad wypożyczeniem auta w Kutaisi i jazdą do Tbilisi jeszcze w piątek. No ale to już zwiększenia budżetu by wymagało ![]() |
Autor: | Davepl [ 21 Maj 2014 17:29 ] |
Temat postu: | Re: Gruzja dosłownie na weekend - tips & tricks... |
Mam pytanie, ile czasu zarezerwowac sobie aby zobaczyc Mcchete ? |
Autor: | Marian [ 21 Maj 2014 17:37 ] |
Temat postu: | Re: Gruzja dosłownie na weekend - tips & tricks... |
Na Mcchete obiektywnie godzinka wystarczy - warto natomiast poświęcić drugą i iść do monartyru Jvari, który jest ponad Mcchetą - pięknie położony i niesamowity widok na miasto. |
Autor: | suszek [ 21 Maj 2014 18:48 ] |
Temat postu: | Re: Gruzja dosłownie na weekend - tips & tricks... |
Hej ![]() Może uderzaj od razu do Tbilisi i poszukaj sobie noclegu blisko liberty square - tam dojedzie marszrutka. Nocleg najtańszy i z samego rana z Didube spróbuj dostać się do Kazbegi, Gruzja to góry !! wyjazd pomiedzy 8 a 9 rano powrót na 17-19 będziecie w mieście, dalej wieczorne spacery po pięknym mieście. Następny dzień rano krótki spacerek po mieście i wyjazd Gori i dalej do Upliscyche - zadzwoń wcześniej do georgian bus - i zabiorą Cie z okolic Gori. zaoszczędzisz troszkę czasu na dojazdach. na szybko z wykłądu piszę ale jak coś pytaj śmiało ![]() |
Autor: | Istvan [ 02 Cze 2014 13:20 ] |
Temat postu: | Re: Gruzja dosłownie na weekend - tips & tricks... |
Okej, wszystko przekalkulowane i policzone... i wychodzi mi, ze jazda w sobote rano do Kazbegi moze byc trudna do zmieszczenia. Jadac do Tbilisi w pt wieczorem GeorgianBusem prosto po przylocie do Kutaisi oznacza, ze do stolicy dotrzemy ok 01:30 w nocy! Zrywanie sie pozniej o 6 rano moze byc awykonalne ![]() Suszek, czy plan podany przez brigante32 nie jest jednak rozsadniejszy? Czy Kazbegi nie jest i tak nierealne (ile jedzie tam marszrutka z Tbilisi?) |
Autor: | mc2 [ 02 Cze 2014 14:02 ] |
Temat postu: | Re: Gruzja dosłownie na weekend - tips & tricks... |
Istvan napisał(a): Czy Kazbegi nie jest i tak nierealne (ile jedzie tam marszrutka z Tbilisi?) Marszrutka jedzie 3h, a jak się kierowcy śpieszy to dwie z małym hakiem ![]() Ja tak jechałem, przy czym podróż 3 godzinna to z przerwami na zdjęcia. A i bez problemu udaje się zrobić to jednego dnia. |
Autor: | klapio [ 03 Cze 2014 00:21 ] |
Temat postu: | Re: Gruzja dosłownie na weekend - tips & tricks... |
Istvan napisał(a): Okej, wszystko przekalkulowane i policzone... i wychodzi mi, ze jazda w sobote rano do Kazbegi moze byc trudna do zmieszczenia. Jadac do Tbilisi w pt wieczorem GeorgianBusem prosto po przylocie do Kutaisi oznacza, ze do stolicy dotrzemy ok 01:30 w nocy! Zrywanie sie pozniej o 6 rano moze byc awykonalne ![]() Suszek, czy plan podany przez brigante32 nie jest jednak rozsadniejszy? Czy Kazbegi nie jest i tak nierealne (ile jedzie tam marszrutka z Tbilisi?) Kazbegi i Cminda Sameba po prostu musisz zobaczyć. Moja propozycja: W piątek wieczorem jedziesz do Tbilisi i bierzesz nocleg albo przy Didube albo gdzieś dalej ale obok stacji metra żebyś na to Didube mógł szybko się dostać. W sobotę rano pobudka o 8 (tylko ta zmiana czasu, więc o 5 ![]() W niedziele proponowałbym rano złapać marszrutke do Mcchety, pokręcić się po niej i wjechać taksówką pod monastyr Dzwari. Następnie powrót do Tbilisi około 12. Ja bym się pokręcił chwilę po centrum jeszcze i około 14 wsiadł w marszrutke do Uplistsikhe. Sam tam wprawdzie nie jechałem ale Uplistsikhe jest obok głównej drogi w Gruzji więc pewnie marszrutki się przy nim zatrzymują a te parę kilometrów do jaskiń można podjechać taksówką. Potem już po oglądnięciu wróciłbym na główną trasę i wsiadł w marszrutke do Kutaisi. Polecam przejrzeć moją relację z Gruzji, jest tam sporo zdjęć na podstawie których możesz wyrobić sobie zdanie co warto zobaczyć a co nie ![]() |
Autor: | kendi [ 03 Cze 2014 01:00 ] |
Temat postu: | Re: Gruzja dosłownie na weekend - tips & tricks... |
Nie wydaje mi się, żeby była marszrutka z Tbilisi do Uplistsikhe. Na pewno są marszrutki z Tbilisi do Gori za 3 GEL i z Gori do Uplistsikhe za 1 GEL. Albo Taxi z Tbilisi do Uplistsikhe za ok 60 GEL. Must the see in Georgia: Tbilisi, Mccheta, Kazbegi, Mestia, Wardzia, Sighnagi, Dawid Goredża. 2 dni w Gruzji to dramatycznie mało. Za pierwszym razem byłem 4 dni, za drugim razem tydzień, następny raz będę w lutym 2015 i ciągle czuje niedosyt. Suszek spędził tam kilka miesięcy i też uważam, że koniecznie trzeba zobaczyć Kazbegi i Cminda Sameba ale to podróż na cały dzień. 2 dni to poświęciłem na Kutaisi, speluna z browarem za 1 GEL i z Charcho za 3 GEL jest niepowtarzalna. |
Autor: | klapio [ 03 Cze 2014 01:29 ] |
Temat postu: | Re: Gruzja dosłownie na weekend - tips & tricks... |
Faktycznie, źle spojrzałem na mapę. Czyli ja bym wsiadł w marszrutke do Gori a potem taksi do Uplistsikhe z tym że ja bym Gori jakoś specjalnie nie oglądał, nic tam niema poza muzeum Stalina które też nie zachwyca. Samo Uplistsikhe np. w porównaniu do Wardzi też jakieś rewelacyjne nie jest ale lepiej takie miasto skalne zobaczyć niż żadne. |
Autor: | maxima [ 10 Cze 2014 12:53 ] |
Temat postu: | Re: Gruzja dosłownie na weekend - tips & tricks... |
to i ja się podepnę ![]() planuję długi weekend w czerwcu w Gruzji - (środa wylot z WAW do KUT, powrót nd z KUT do WAW). Wstępny plan taki: środa - przylot i marszutka do Batumi czwartek - zwiedzanie Batumi, chillout, pływanie z delfinami ![]() o 17 samolot do Tbilisi pewnie w hotelu ok 19 wiec jeszcze jakiś nocny spacerem po Tbilisi - czy jest dość bezpiecznie tak wieczorami? czy byliście w tych ich termach (wstęp 3 GEL podobno, czynne do 22) piątek - wycieczka do Kazbegi - po powrocie jak starczy sił to spacerek po Tbilisi sobota - (prośba o pomoc!!) rano wyjazd do Mcchety i dalej... czy da radę marszutką dojechac do Uplistsiche, a potem wrócić wieczorem do Tbilisi?? Gori mniej mnie interesuje, ale czy transportem publicznym da radę zrobić całodzienna wycieczkę Mccheta-Uplistsiche?? Jak to widzicie? Ewentualnie może lepiej w ten dzień pojechać do Davit Gareja, a wtedy w nd do południa podskoczyć do Mcchety? widziałam tylko że do Davit Gareja nie ma transportu publicznego... niedziela - zwiedzanie Tbilisi o 18 samolot do Kutaisi i tu też pytanie - czy jest sens wyjścia na miasto w Kutaisi (pewnie realnie to z 1,5-2h) przed samolotem do WAW? Realnie to chyba tylko taxi da się coś zobaczyć? a może lepiej jechać z rana marszutką do Kutaisi i więcej czasu tam spędzić, a Tbilisi zwiedzać tylko wieczorami? wszelkie wskazówki mile widziane ![]() |
Autor: | cypel [ 10 Cze 2014 13:35 ] |
Temat postu: | Re: Gruzja dosłownie na weekend - tips & tricks... |
Moim zdaniem Tbilisi jest dużo bardziej atrakcyjne od Kutaisi, szczególnie stare miasto i okolice Abanotubani bardzo przyjemne. Dlaczego ma być niebezpiecznie, to normalny kraj z przyjaznymi ludźmi. Mtskheta to dla mnie rozczarowanie, Gruzja to dla mnie jednak przyroda i GÓRY GÓRY i jeszcze raz GÓRY, piękne krajobrazy. Odpuściłbym Batumi na rzecz Stepantsminda. Strasznie dużo jak na tak krótki pobyt. Marszrutki Cie wymęczą. Pisząc termy pewnie masz na myśli łaźnie. Byłem w 2 łaźniach koło słynnego Orbelianego na ul. Grishashvili, delikutaśny nie jestem, saunuję regularnie min. 1 raz w tygodniu od kilku lat, ale jakieś takie "brudne" mi się wydawały i zrezygnowałem. Generalnie w tej dzielnicy jest dużo łaźni, lepszych, gorszych, tańszych i droższych. |
Autor: | maxima [ 10 Cze 2014 13:39 ] |
Temat postu: | Re: Gruzja dosłownie na weekend - tips & tricks... |
cypel napisał(a): Pisząc termy pewnie masz na myśli łaźnie. Byłem w 2 łaźniach koło słynnego Orbelianego na ul. Grishashvili, delikutaśny nie jestem, saunuję regularnie min. 1 raz w tygodniu od kilku lat, ale jakieś takie "brudne" mi się wydawały i zrezygnowałem. Generalnie w tej dzielnicy jest dużo łaźni, lepszych, gorszych, tańszych i droższych. a to jest jakieś szczególne przeżycie czy po prostu sauna?:) dlatego większe odległości wolę pokonac samolotem, żeby się nie zmęczyć. Marszutką do Kazbegi, no i dzień nr 3 to na razie brak planu - Mccheta i Uplistsiche czy moze Davit Gareja? |
Autor: | cypel [ 10 Cze 2014 14:02 ] | ||
Temat postu: | Re: Gruzja dosłownie na weekend - tips & tricks... | ||
bardziej chodziło mi o to, że korzystanie z publicznych saun w różnych miejscach na świecie niejako hartuje cie na warunki higieniczne. Tak jak mówiłem, nie korzystałem, ale z tego co drążyłem temat, to możesz sobie zafundować masaż a tak naprawdę to mycie (szorowanie, namydlanie, mycie, spłukiwanie) siedzisz w basenie z wodą siarkową, jest też sauna. I te baseniki z wodą to jakoś mi tak średnio higienicznie wyglądały ![]() zdjęcie z jednej z łaźni, prawdopodobnie to jest publiczna nr 5
|
Autor: | Anonymous [ 10 Cze 2014 14:07 ] |
Temat postu: | Re: Gruzja dosłownie na weekend - tips & tricks... |
Mnie też Gruzini zaciągnęli do łaźni. Tych z kopułami na Meidani. Faktycznie higiena postsowiecka. Musiałem się dyplomatycznie wymówić. Dla nich to obowiązkowe misterium. |
Autor: | cypel [ 10 Cze 2014 14:13 ] |
Temat postu: | Re: Gruzja dosłownie na weekend - tips & tricks... |
Jaca pewnie byłeś w tych royal, one są najdroższe, z tego co się orientowałem można wynająć cały boks na kilka osób, ale stosunkowo droga impreza jak na tanią Gruzję |
Autor: | maxima [ 10 Cze 2014 14:16 ] |
Temat postu: | Re: Gruzja dosłownie na weekend - tips & tricks... |
czyli mozna odpuścić, bo jeszcze coś się złapie... ![]() co myslicie o całodniowej wycieczce: Mccheta i Uplistsiche czy moze Davit Gareja? które lepsze? do którego łatwiej i taniej się dostać? czy do Gareja tylko taxi? znalazłam info: Cytuj: Jeśli chodzi o dojazd, to sytuacja się zmieniła - z centrum Tbilisi chodzi codziennie tania marszrutka, nazywa się Gareji Line i kosztuje 25 lari w obie strony. czy ktoś to może potwierdzić? Cytuj: Just been to Georgia and had a great holiday. Just wanted to post a piece of information regarding visiting davit gareja. It is now possible to go there by minivan from Tbilisi. A black minivan departs from the parking between pushkin square and the fine arts museum everyday at 11am. It will stop at a petrol station for gas and you can stock up on bottled water at the shop there. You arrive at Davit gareja around 1.15 pm. You should get about 2 and half hours for the visit. The driver will wait for all passengers. On the way back it stops at a restaurant for lunch and it arrives back in Tbilisi before 7 pm, usually around 6.30 pm. Price for the whole trip is only 25 lari. Taxis will charge 120 to 150 lari for the same trip. It is a black minivan with a small board on the windscreen saying davit gareji. You cannot miss it. There is no need for advance booking and I am not sure it is possible. Best to turn up at around 10.30. When I went two weeks ago, we were 7 but it could be busier in the high season. The driver does not speak English, but before departure, we were briefed in English about the travel arrangements by a woman who seemed to be the owner or manager. oraz link https://www.facebook.com/gareji.line |
Autor: | Gregggor [ 10 Cze 2014 14:47 ] |
Temat postu: | Re: Gruzja dosłownie na weekend - tips & tricks... |
maxima napisał(a): jakiś nocny spacerem po Tbilisi - czy jest dość bezpiecznie tak wieczorami? (...) piątek - wycieczka do Kazbegi - po powrocie jak starczy sił to spacerek po Tbilisi (...) sobota rano wyjazd do Mcchety i dalej... czy da radę marszutką dojechac do Uplistsiche, a potem wrócić wieczorem do Tbilisi?? Gori mniej mnie interesuje, ale czy transportem publicznym da radę zrobić całodzienna wycieczkę Mccheta-Uplistsiche?? Jak to widzicie? (...) a może lepiej jechać z rana marszutką do Kutaisi i więcej czasu tam spędzić, a Tbilisi zwiedzać tylko wieczorami? Ja też ostatnio byłem na takim szybkim zwiedzaniu Gruzji, z tym że bez zaglądania do Batumi. O 3 w nocy w Tbilisi czułem się bezpieczniej niż w Warszawie, nawet w ciemnych uliczkach starego miasta, policja prawie na każdym rogu (może stąd praktycznie brak przestępczości w Gruzji..?), a jak dwóch Gruzinów zaczęło się kłócić na ulicy to po chwili był przy nich już radiowóz. Nie wiem w ile osób jedziecie, ale przy wyprawie do Kazbegi może warto zastanowić się nad taksówką? Przy 3-4 osobach koszt wychodzi niewiele wyższy niż marszrutka (ok. 90-100 GEL), a jest większa swoboda i możliwość zatrzymywania się w dowolnym miejscu... a widoki po drodze piękne! Na miejscu wejście z parkingu na wzgórze z Cminda Sameba zajmie co najmniej godzinę (można też wjechać samochodem terenowym za 40 GEL/auto w dwie strony), zejście podobnie a fajnie jest jeszcze posiedzieć pod monastyrem i pokontemplować okoliczne góry. Dodatkowo wracając z Kazbegi, o ile starczy sił (bo czasu raczej tak), warto od razu zajrzeć do Mcchety i podjechać na drugą stronę rzeki do monastyru Jvari (genialny widok na ujście rzeki Magana do Inguri). Uplistsiche by pasowało po drodze z Tbilisi do Kutaisi, ale nie jestem pewien jak z dojazdem marszrutkami. Może więc zamiast Uplistsiche poświęćcie cały dzień na Davit Gareja - ponoć robi jeszcze większe wrażenie. Aha, przez Kutaisi tylko przejeżdżałem, ale na pierwszy rzut nie warto zamieniać dodatkowej godziny w Tbilisi na zwiedzanie tego miasta. Podobnie Gori. Stolica jednak dużo bardziej urokliwa ![]() |
Strona 1 z 4 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |