Fly4free.pl

FJ TRW-NAN eco

Kurczak z makaronem (zjadliwe...), drugą opcją była wołowina w curry z ryżem

Asiana Airlines, Seul (ICN) - Phuket (HKT), klasa ekonomiczna

Żeby nie było, że tylko biznes, no to mamy klasę ekonomiczną w OZ. Na dość długim locie (grubo ponad 5 h) tylko jeden standardowy serwis z alkoholami + możliwość poproszenia o dolewki / dodatkowe napoje / drobne pakowane przekąski potem w trakcie rejsu. Jedzenie całkiem ok jak na tę klasę, chociaż generalnie poniżej poziomu np. linii japońskich, SQ czy CI. Dużą zaletą był za to prawie pusty samolot - LF wynosił może 20%.

FJ NAN-SUV eco

w teori można też było dostać kubek wody a w praktyce stewardessa poruszała się ruchem konika szachowego i mnie ominęło

FJ SUV-FUN eco

zestaw śniadaniowy: jogurt i muffinka

CDG-NBO
Na zdjęciu kurczak, poza tym było tego i ryba. Kurczak dobry - zjadłem go ze smakiem pomimo wcześniejszego pobytu w saloniku. Poza tym średnia sałatka z makaronem i pomidorami, średni ptyś z czymś będącym w poprzednim wcieleniu kremem waniliowym oraz bułka, przy której trzydniowy wyrób z lidowej przeceny smakuje niczym dzieło któregoś z Gesslerów. Ogólnie - może być.


Śniadanie małe i raczej do zapomnienia.


NBO-MRU

Tym razem wziąłem wołowinę i była w porządku - co prawda nie mam pojęcia z czym poza ryżem, ale dało się zjeść. Do tego dużo lepsza bułka i budyń waniliowy na zimno. Do picia pełen wybór, wino gorsze niż ostatnio. Mimo że to ta sama marka... Może lepiej pasowało do kurczaka


MRU-NBO

Kurczak z ryżem i szpinakiem - w porządku jak na danie lotnicze. Bułka nadal kiepska, ciasto na deser o niewiadomym smaku. Wino zdecydowanie bardziej smakuje do kurczaka.


NBO-CDG

Kurczak z niewiadomo czym plus trochę fasolki. Tym razem posiłek lotniczy pełną gębą - tzn. bez smaku.


Śniadanie wyglądało na tyle kiepsko u sąsiadów, że nie skorzystałem - na ciepło było jajko i coś jeszcze.

Krajowka AI BOM-GOX 1h lotu. C.
Jak podali ,to rozpoczęło się podchodzenie do ladowania. Bardzo smaczny sandwich i lurczak. Do tego soczki woda. Alko brak.

_________________
navigare necesse est

KLM CPH-AMS C

Upgrade przy gate'cie. Do jedzenia pasta z pesto i warzywami posypaną parmezanem. W smaku dość średnia, szczególnie oliwki obniżały notę. Poza tym pieczywo, migdały prażone i całkiem smaczne makaroniki. Do picia kawa/herbata, softy oraz piwo, wino i mocniejsze napoje. Wybrałem włoskie pinot grigo - bardzo przyjemne. Plus pół litra wody niegazowanej. Z minusów, jak załoga rozdała papu, to z przodu pojawiła się dopiero tuż przed tym, zanim włączono "zapiąć pasy" przed lądowaniem - więc żadnych dolewek...


AF AMS-CDG

W ofercie kanapka warzywna plus napoje - ciepłe, softy i bodajże było dostępne piwo, nie spytałem - ale były puszki na wózku. Kanapka kiepska, Putka ma dużo miejsca do ekspansji pani z wózkiem na śmieci zaczęła krążyć jak jeszcze jej koleżanki były w 2/3 samolotu z rozdawnictwem, wiem że to krótki lot, ale strasznie się śpieszyły...
(Zdjęcie gdzieś mi wcięło, ale patrz poniżej)

AF CDG-LHR

Ta sama kanapka, te same napoje - alkoholu nie było. Jako że krążyliśmy na Heathrow, nie było dużego pośpiechu. Kanapka równie kiepska.

FJ FUN-NAN eco

Tym razem nie było wyboru i podawany był tylko zimny chicken pasta z papierowego pudełka. Całkiem smaczne

SB NAN-PPT eco

Najpierw rozdali bułka+ wyrób masło/sero podobny, wafelek i woda

A po chwili wjechał chicken or fish z warzywami i ryżem (wstrętne)

VT PPT-MOZ

Lot trwa 7-10min ale zdążyli rozdać ciasteczka

LO YYZ-WAW premium economy

Drink powitalny - prosecco. Na obiad do wyboru kurczak cajun lub zasmażany ryż w sosie grzybowym. Kurczak średni, ale zjadliwy. Smaczna przystawka i ciasto, świetne wino Dolnośląskie. Śniadanie bez zarzutu.

_________________

MS Egyptair PRG -CAI

Do picia mała butelka wody i sok, a następnie zestaw jak na zdjęciu, mięso z kluseczkami i sosem, sałatka i ciastko. Bardzo dobre jak na standardy pokładowe. Po posiłku kawa/herbata.




CAI-NBO

O jak bardzo odmienna jakość - suchy kurczak z suchym ryżem i sosem tahini, drugi zestaw to kofty wołowe równie suche. Nie dałem rady.

UA PPT-SFO eco premium

45 min od startu wjechała kolacja, do wyboru pasta or chicken ale pasty nie było więc kazdy uslyszał "here is your chicken, thanks for your choice"



A na śniadanie na 1h 15min przed lądowaniem do wyboru była jajecznica lub naleśniki

Pewnie stewardessy robiły zakłady, która szybciej rozda przed lądowaniem.
Ale to musiały być emocje

LO ORD-KRK eco premium

Wybrałem stejka, który był gruby na 4 cm a nóz tępy jak zawsze, więc nie dało się tego mięsa pokroić.

Oprócz tego mankanentu wszystko smaczne

Qatar Airways, Doha-Kuwejt (DOH-KWI), klasa pierwsza (first class)

Qatar lata po regionie w dwóch klasach serwisowych: ekonomicznej i pierwszej, nie ma więc biznesu - dotyczy to m.in. mojego krótkiego porannego rejsu do Kuwejtu. Samolot spędza w powietrzu zaledwie ok. 55 minut od startu do lądowania, więc serwis jest na prawdę błyskawiczny i prosty.

Integralną częścią tego doświadczenia jest jednak oczywiście wizyta w poczekalni pierwszej klasy Al Safwa, w której w przeciwieństwie do mocno tętniącego w porannych godzinach życiem biznesowego Al Murdżan można zjeść w ciszy i spokoju śniadanie z rozbudowanego menu. Na marginesie: są zasadniczo jedynie dwie podstawowe przepustki do Al Safwa: albo trzeba wylatywać lub przylecieć do Dohy w pierwszej klasie (może być lot regionalny), albo podróżować QR w klasie biznes i posiadać najwyższy status Platinum w ich programie lojalnościowym. Żadne inne emeraldy itp. tu nie pomogą.

Z zamówieniem śniadaniowym w Al Safwa nadmiernie nie szaleje, bo jestem po bardzo długim locie QR z Melbourne, w trakcie którego też nie brakowało jedzenia. Decyduje się więc na szakszukę i klasykę QR, czyli zestaw mezze. Na pokładzie z kolei już bardziej z ciekawości niż głodu zamawiam gotowy zestaw będący rodzajem lekkiego śniadania / brunchu; do tego oczywiście obowiązkowo kieliszek rosé. Serwis w "regionalnej" pierwszej klasie praktycznie niczym się nie różni od biznesowego. Na króciutkim locie trudno też spodziewać się kulinarnych fanfar, bo załoga ma ledwie kilka minut na przygotowanie i podanie paxom jedzenia i napojów. Rano trafia się akurat 777 ze starszą kabiną, ale z powrotem będzie już nowy 787 z fajnymi mini "Qsuitami".

HU BUD-SZX eco

30 min po starcie wybrałem wołowinę
A śniadanie podano na 1h 30min przed lądowaniem
Pierwszy raz w życiu ten drewniany nóż był w stanie przekroić bułkę
Wszystko smaczne, w trakcie lotu na tyle samolotu dostępne napoje i przekąski (chipsy z suszonego jabłka)

@marcin.krakow cos sie chyba zmienia w temacie drewnianych noży bo w latam wczoraj też „ostry”

Cathay Pacific SYD-HKG
Najlepszy posiłek w eko jak sięgam pamięcią( pewnie w tym temacie jest poprzedni tak dobry). Wieprzowina w sosie pieprzowym, do tego przepyszna ciepła bułka a nie taki plastikowy farfocel jak zawsze.


Śniadanie klasyczek i praktycznie identyczne poza wymianą jogurtu na „zdrowszy” bez kilograma cukru ananasowy na trasie HKG-SGN. Jak z reguły olewam śniadania tak zachęcony poprzednim posiłkiem zjadłem i byłem bardziej niż zadowlony. Alternatywnie na obu lotach do wyboru congee wieprzowe ale dla mnie to już jest out of service meal.

_________________
Tolerancja kończy się tam, gdzie zaczynają się prawa człowieka

Aeromexico, Tijuana-CDMX, klasa pierwsza (biznes)

O ile serwis AM na lotach długodystansowych jest solidny a jedzenie generalnie smaczne, to na lotach krajowych i krótkich regionalnych pod tym względem niewiele różni się do linii amerykańskich, więc jest generalnie mocno rozczarowujące jeśli ktoś liczy na pełny posiłek. Do wyboru jeden z dwóch rodzajów jakiś bardzo przeciętnych kanapek na ciepło + orzeszki + napoje, w tym alkoholowe (wino i mocniejsze). Jednak klasa biznes to przede wszystkim fotel i tu nie ma do czego się przyczepić w nowych Max'ach - bite trzy godzinny w szerokim fotelu to zdecydowanie inny świat niż w tłoku z tyłu przy LF100%.

HU SZX-PEK & PEK-SZX eco

W pierwszą stronę spałem i wybudzony usłyszałem tylko, że są 2 rodzaje wołowiny lub kurczak i postawiłem na ricebeef:



A na powrocie było już menu z opcjami do wyboru i tym razem wziąłem nudle z wołowiną (całkiem spoko)

Na obu lotach serwis rozpoczynał się 30-40 minut po starcie