Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 65 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
#21 PostWysłany: 15 Sie 2023 21:07 

Rejestracja: 23 Maj 2017
Posty: 46
A mnie sprawdzali sery. Znaczy nie nogi, ale sery żółte. Które zarzekałem się, że zjem jak mi każą coś wyrzucić. Żeby się nie zmarnowało jak to prosecco ;)
Salonik na Domestic w Cebu jest i tyle wystarczy powiedzieć, bo nic w nim nie ma wartego uwagi.
Góra
 Profil Relacje PM off
Darek M. lubi ten post.
 
      
Święta lub sylwester na Wyspach Kanaryjskich! Czarterowe loty z Polski już od 499 PLN Święta lub sylwester na Wyspach Kanaryjskich! Czarterowe loty z Polski już od 499 PLN
Kalendarz adwentowy PLL LOT: loty do Rumunii z Polski od 419 PLN Kalendarz adwentowy PLL LOT: loty do Rumunii z Polski od 419 PLN
#22 PostWysłany: 15 Sie 2023 21:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2013
Posty: 2734
Loty: 410
Kilometry: 578 998
złoty
@pitterek a jak przebiegała Twoja podróż? Skąd nagle Cebu?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#23 PostWysłany: 16 Sie 2023 09:37 

Rejestracja: 29 Gru 2015
Posty: 123
srebrny
Melduję uprzejmie, że żyję, sytuacja zdrowotna się poprawia, nawet zaliczyliśmy dzisiaj island hoping, o czym napiszę pozniej.
Kończąc lotniczą cześć tego etapu relacji podzielę się fotkami z przelotu Cebu Pacyfic obslugowanego przez Cebgo. Dawno ATR-kiem nie latałem,.wiec tym bardziej mnie cieszył ten przelot.
W samolocie było nadspodziewanie cicho, a siedzenia były wspólne dla dwóch pasażerów, choćby lawka w kościele ;)

Niestety lot był w większości pk ciemku, a przynajmniej w szarówce, więc ładnych widoków za oknem nie udało się zrobic.

Dobra, koniec przynudzana lotniczą częścią podróży, w następnym odcinku będą już filipińskie widoki
Stay tuned

ImageImageImageImageImageImage
Góra
 Profil Relacje PM off
10 ludzi lubi ten post.
 
      
#24 PostWysłany: 16 Sie 2023 14:50 

Rejestracja: 23 Maj 2017
Posty: 46
Darek M. napisał(a):
@pitterek a jak przebiegała Twoja podróż? Skąd nagle Cebu?
Niedziela LO3886 Katowice-Warszawa, w poniedziałek LO71 Warszawa Delhi. Też w klasie premium, więc było całkiem przyjemnie. W Delhi trafiłem na święto narodowe, więc w saloniku alkoholu nie było. Za to dostaliśmy ciasteczka na dzień niepodległości od Singapore, na wejściu do 787-10. Lot do Cebu był strasznie turbulentny, więc będę wspomniał niemiło ;) (strasznie nie cierpię turbulencji poprzecznych). No a w Cebu bałem się pójść spać, żebym nie zaspał na samolot... Bez większych problemów wracam powoli do żywych ;)
Załącznik:
IMG_20230816_041807.jpg
IMG_20230816_041807.jpg [ 34.89 KiB | Obejrzany 2970 razy ]
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
#25 PostWysłany: 16 Sie 2023 16:39 

Rejestracja: 29 Gru 2015
Posty: 123
srebrny
Szanowni,
Piotrek jak widać doleciał, a ja po perturbacjach jelitowo-gorączkowych nadal żyję i nawet nam się udało zaliczyć island hoping (1500 peso, w tym w cenie zupełnie niezły lunch z seafoodów, choć można nieco taniej, albo nieco lepiej, ).
Odwiedza się 3÷4 wyspy, ale moim zdaniem island hoping na Bohol (z Panglao) jednak ciekawszy, o El Nido już nawet nie wspominam.
Za to tutaj jest mekka surferów, aż przyjemnie popatrzeć na gibkie, wygimnastykowane ciała, zwlaszcza płci przeciwnej i zwlaszcza o śniadej karnacji czy też opalonej skórze.
No to fotorelacja z dzisiaj poniżej.
Płynęliśmy stosunkowo dużą krypą (24 osoby na pokładzie) przed wypłynięciem z portu przyszedł żołnierz z cost guard i powiedział, że mamy mieć na sobie kamizelki ratunkowe przez cały czas rejsu. No to jak się oddaliliśmy od portu, wszyscy je zdjęli
ImageImageImageImageImageImageImageImageImageImageImageImage

To tyle na dzisiaj, bo pora odpocząć i troszkę pospać przed jutrzejszymi wycieczkami
Stay tuned
Góra
 Profil Relacje PM off
10 ludzi lubi ten post.
 
      
#26 PostWysłany: 17 Sie 2023 13:41 

Rejestracja: 29 Gru 2015
Posty: 123
srebrny
Dzisiaj rano wsiedliśmy na motorki by trochę pozwiedzać wyspę Siargao. Na upartego da się ją objechać w 1 dzień dookoła, ale aż tak się nam nie spieszyło.
Pierw zaliczyliśmy śniadanko w typowej filipińskiej jadłodajni. Taka porcja na osobę (z małym piwem) wyszla jakieś 18 zł.
Piotrek od rana nakrycie głowy miał jakby był z Africa Corps ;)



ImageImageImageImage

Po śniadanku ruszamy na północ od miejscowości General Luna gdzie mamy bazę noclegową.
Kierujemy się do Magpopongko Rock cave, czyli miejsca do którego należy przyjeżdżać w czasie odpływu, co miało miejsce w naszym wypadku.
Ale pierw zwiedziliśmy jaskinię Paghugawan, przez którą przepływa rzeka. W czasie odpływu da się ją przejść (woda nieco ponad pas, max do piersi), w czasie przypływu trzeba tam pływać.
Można sobie wziąć przewodnika, który ma latarki, idzie się wtedy małym grupkami, nasza liczyła 4 osoby.
Na końcu trasy jest jakby duża studnia z wodą, do której można skakać.
Piotrek tak skutecznie skakał do wody, że aż sobie palec przetrącił (później dał go leczyć miejscowemu znachorowi, ale ale o tym później)
ImageImageImageImageImage


Kolejny etap to właśnie ta dziura, która ma swój urok w czasie odpływu.
Poskakalismy znów ze skał do wody, rym razem Piotrek nic sobie nie ptzetrącił
Za to po kąpieli dał leczyć palec miejscowemu specjaliście od uzdrawiania sportowców, ale pierw ćwiczyła na nim jego córka. Szkoda, że nie udało mi się tego nagrać, bo wygładało z jakby z bólu miał zemdleć, albo ją pobić
ImageImageImageImage


Jeszcze w miedzyczasie obejrzeliśmy miejscowe żerowisko krokodyli, na szczęście żaden Piotrka w nic nie ugryzł Image

To tyle na teraz, pora na prysznic, potemiść coś zjeść, niebawem postaram się zamieścić ciąg dalszy z dzisiejszego dnia.
Mam też filmiki, które trzeba uploadować.
Ale wiele widzieliśmy, więc zaglądajcie tutaj , bo mam nadzieje coś ciekawego jeszcze pokażemy
Stay tuned
Góra
 Profil Relacje PM off
13 ludzi lubi ten post.
 
      
#27 PostWysłany: 18 Sie 2023 07:10 

Rejestracja: 29 Gru 2015
Posty: 123
srebrny
Po zaliczeniu wyżej opisanych atrakcji pojechaliśmy jeszcze dalej na północ wyspy. Chcieliśmy się trochę powłóczyć lokalnie, co się udało.
Ale pierw zalegly widoczek na las kososowy i przewodnika w tej eskapadzie ;)

ImageImage

A tak kwitnie bananowiec. Trzeba przyznać, że organ rozrodczy ma okazałych rozmiarów ;) . Co więcej jest on jadalnyImageImage

Filipiński hihgway na Siargao wygląda tak . Miejscowi suszą na nim zbiory ryżu, a do przewracania ziaren i mieszania ich na płachtach służa specjalne grabie o odpowiednim kształcie zębówImageImageImage

W jakiejś wiosce przy drodze trafiliśmy na warsztat tkacki, robili maty z jakiegoś lokalnego materiału, ale nawet przy pomocy Filipinki dobrze znającej język angielski nie potrafiliśmy się dowiedzieć od tkaczki (która mówiła tylko w języku Visaya) co to za roślina z której mata jest robiona. Za to wiem, że pracując we dwie osoby są w stanie wykonać dwie maty dziennieImageImage

Poniżej macie link to filmiku na Youtube z tego warsztatu i wioski, ale nie wiem jak go wstawić poprzez Tapatalk, aby otwierał się jako obraz do oglądania (chyba że od razu go widać?)




Następnie jechaliśmy jeszcze nieco dalej przed siebie, w kierunku na północ.
We wiosce trwała młócka zebranego ryżu. Choć sporo ryżowiska było jeszcze nieskoszone



ImageImage

Znów link do filmiku



I jeszcze do jednego, bo zauważyłem jak jeden z miejscowych akurat wspinał sie na palmę po kokosy do picia. Jak go poprosiliśmy, to nam też zebrał, za co dostał jakieś drobne pieniążki, z ktorych wyraźnie się ucieszył



Ja zresztą też, bo bardzo lubię pić swieże kokosyImage

Jadąc tako oto dróżką trafiliśmy na półdzikie kapielisko nad rzekąImageImage

Pora wracać, i tak nie uda nam się wrócić przed zmrokiem, który zapada po godz 18tej. Trafiliśmy na kolejne miejsce dla surferów, więc trzeba było się zatrzymać na krótki postój.
Lokalesi przy skuterach mają specjalne uchwyty z boku umożliwiające transport desek do surfingu

ImageImage

A wracając wstąpiliśmy jeszcze do "tkackiej" wioski, aby odnaleźć panią która z takim mozołem wykonywała maty/chodniki.
Dzięki zapisywanej w zdjęciach lokalizacji udało się do niej trafić, zdecydowałem o zakupie dwóch mat. Nie wiem czy uda mi się to stąd zabrać samolotem, ale trzeba wspomagać lokalną społeczność
Image

No to gazem do guesthouse, bo się ściemnia i burza na horyzoncie.
Tak na marginesie, to prowadzenie guesthose na Filipinach to zawsze był jeden z moich ponysłów na życie. W sumie niby teraz gdy przestaję pracować tam gdzie dotychczas pracowalem byłaby okazja go zmaterializować, ale pogadałem z Australijczykiem, który jest właścicielem obiektu w którym mieszkamy. Metr kwadratowy gruntu w bocznej ulicy w General Luna na Siargao to koszt około 300 USD, a przy głównej kilka razy więcej.
No to chyba jednak się nie uda... :(

Stay tuned
Góra
 Profil Relacje PM off
14 ludzi lubi ten post.
 
      
#28 PostWysłany: 18 Sie 2023 08:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 Sie 2011
Posty: 7604
HON fly4free
@BabuK:
Co do tego fragmentu:

"W sumie niby teraz gdy przestaję pracować tam gdzie dotychczas pracowalem byłaby okazja go zmaterializować, ale pogadałem z Australijczykiem, który jest właścicielem obiektu w którym mieszkamy. Metr kwadratowy gruntu w bocznej ulicy w General Luna na Siargao to koszt około 300 USD, a przy głównej kilka razy więcej.
No to chyba jednak się nie uda...",

naszła mnie myśl, że może ten Australijczyk wcisnął Ci kit o wysokiej cenie ziemi, by odstraszyć potencjalną konkurencję ;) ? Nie rezygnuj zatem po tej jednej rozmowie.
Góra
 Profil Relacje PM off
4 ludzi lubi ten post.
 
      
#29 PostWysłany: 18 Sie 2023 08:36 

Rejestracja: 29 Gru 2015
Posty: 123
srebrny
tropikey napisał(a):
@BabuK:
Co do tego fragmentu:

"W sumie niby teraz gdy przestaję pracować tam gdzie dotychczas pracowalem byłaby okazja go zmaterializować, ale pogadałem z Australijczykiem, który jest właścicielem obiektu w którym mieszkamy. Metr kwadratowy gruntu w bocznej ulicy w General Luna na Siargao to koszt około 300 USD, a przy głównej kilka razy więcej.
No to chyba jednak się nie uda...",

naszła mnie myśl, że może ten Australijczyk wcisnął Ci kit o wysokiej cenie ziemi, by odstraszyć potencjalną konkurencję ;) ? Nie rezygnuj zatem po tej jednej rozmowie.
Niestety to prawda, ziemi jest dużo, ale w turystycznych miejscach jest bardzo droga. No ale biznes też niezły ponoć.
O cenach ziemi słyszałem z kilku źródeł, więc to musi być prawda.
Choć na prowincji, z dala od turystycznych szlaków jest tanio.
Jeszcze na Bohol zasięgnę jezyka.
Akurat jedziemy na lotnisko, za poltorej godziny rejs IAO-CEB
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
#30 PostWysłany: 20 Sie 2023 10:16 

Rejestracja: 29 Gru 2015
Posty: 123
srebrny
Troszkę nam się zrobiło zaległości w relacji, bowiem od wylotu z Siargao byliśmy w ciągłej podróży, a na ostatnim (do tej pory noclegu) zarówno nasz net, który wreszcie udało się uruchomić, jak i hotelowy był na tyle wolny, że o uploadowaniu relacji można było zapomnieć.
Ostatniego dnia na wyspie Siargao rankiem wyruszyliśmy jeszcze na małą przejażdkę motocyklami. Pierw Cloud 9 czyli mekka surferów. Niestety gdy tam przyjechaliśmy był akurat odpływ i woda daleko się cofnęła


Pitterek stwierdził, że jeden zdefektowany palec mu wystarczy i dalej wchodzić nie będzie, również po to by palmie nie zaszkodzić ;)
Image

A poniżej kilka widoków z naszej małej przejażdżki motocyklami
ImageImageImage

To jeszcze piwko na drogę i można jechać na lotnisko. Tak na marginesie to zobaczcie jaka jest rozbieżność między wielkością szklanych butelek.piwa.
Male San Miguel...
Image

Oraz duży czerwony koń, ktory nie mieści mi się w dłoń ;)Image

Teraz muszę zrobić przerwę w uploading, wrócę tutaj za kilka godzin
Stay tuned


Ostatnio edytowany przez BabuK 21 Sie 2023 09:18, edytowano w sumie 2 razy
Góra
 Profil Relacje PM off
7 ludzi lubi ten post.
 
      
#31 PostWysłany: 20 Sie 2023 18:27 

Rejestracja: 23 Maj 2017
Posty: 46
Z tym sray to tak nie do końca nie jest prawda :v ale to na pewno wszystko zostanie opisane :D
Góra
 Profil Relacje PM off
Darek M. lubi ten post.
 
      
#32 PostWysłany: 20 Sie 2023 20:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 Sie 2011
Posty: 7604
HON fly4free
Nie chciałem zaśmiecać relacji, więc ten ważki problem pozwoliłem już sobie poruszyć gdzieś indziej ;)

viewtopic.php?f=18&t=3895&p=1637214#p1637214
Góra
 Profil Relacje PM off
Kothson lubi ten post.
 
      
#33 PostWysłany: 20 Sie 2023 20:14 

Rejestracja: 20 Paź 2019
Posty: 3615
platynowy
Teraz rozumiem skąd pomysł na cydr..

Cytuj:

Cydr – jak wpływa na zdrowie?

Picie cydru we właściwych, umiarkowanych dawkach może mieć korzystny wpływ na zdrowie. Najważniejsze właściwości cydru związane są przede wszystkim z obecnością w nim przeciwutleniaczy:

wzmaga wydzielanie soków trawiennych i korzystnie wpływa na trawienie;

Góra
 Profil Relacje PM off
tropikey lubi ten post.
 
      
#34 PostWysłany: 21 Sie 2023 09:02 

Rejestracja: 29 Gru 2015
Posty: 123
srebrny
Nie dałem rady wczoraj wieczorem uzupełnić relacji, bowiem mieliśmy zieloną noc (teraz jesteśmy już w czasie podróży powrotnej do PL - aktualnie w SIN w oczekiwaniu na SQ406 do DEL).

Lotnisko Siargao jest malutkie, z trudem obsługuje ruch turystyczny. Przed wejscien na teren "terminala" skanowane są bagaże, a kolejka do tego jest spora.

Image

Niestety miałem wykupiony tylko bagaż podręczny, mat ktore kupiłem dzień wcześniej na wsi za darmo nie chcieli wziąć do kabiny, więc musiałem dokupić bagaż nadawany, mimo, że one ważą tylko 3 kg


Image

Z Siargao do Cebu lecieliśmy ATR-72 Cebu Pacyfic. Niestety ich ATRy mają jakby zamglone okna, więc zdjęcia wysp i innych widoków za oknem nie bardzo wychodzą.
Za to po wylądowaniu zaczął trochę padać deszcz, więc obsługa naziemna każdemu z pasażerów wręczała parasolkę by można uchronić się przed deszczem w drodze do zaparkowanego przy samolocie autobusu, którym mieliśmy jechać do terminala. Szkoda, że nie mają opcji zakupu takiej parasolki, bo chętnie bym ją nabył
ImageImageImage

Wzięliśmy taksówkę z lotniska w Cebu i pojechaliśmy do portu, aby przeprawić się na Bohol. Dzięki temu, że wcześniej dogadałem z Filipińczykami iż kupią nam bilety na prom zdążyliśmy na finall call na statek, ktory wygląda jak poniżejImage

W Tubigon (na wyspie Bohol) odebraliśmy zamówione wcześniej motorki i ruszyliśmy do Sagbayan, gdzie zaplanowany był pierwszy nocleg na Bohol.
Na szczęście przestało padać, bo jak lokalni mnie informowali, na Boholu padało przez ostatnie trzy dni

Stay tuned (tym razem bez skojarzeń z innymi czynnościami)


Ostatnio edytowany przez BabuK 21 Sie 2023 09:25, edytowano w sumie 3 razy
Góra
 Profil Relacje PM off
4 ludzi lubi ten post.
 
      
#35 PostWysłany: 21 Sie 2023 09:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 Sty 2012
Posty: 4713
HON fly4free
Tak na oko sadzac po zdjeciach, takie male sprostowanie do relacji, to raczej nie las kokosowy tylko plantacja palmy olejowej...
ref. dot. innych krajow, ale problem ten sam:
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityk ... ungli.read
https://en.wikipedia.org/wiki/Palm_oil
BabuK napisał(a):
...Ale pierw zalegly widoczek na las kososowy...
_________________
navigare necesse est
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#36 PostWysłany: 21 Sie 2023 09:13 

Rejestracja: 29 Gru 2015
Posty: 123
srebrny
jaco027 napisał(a):
Tak na oko sadzac po zdjeciach, takie male sprostowanie do relacji, to raczej nie las kokosowy tylko plantacja palmy olejowej...
ref. dot. innych krajow, ale problem ten sam:
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityk ... ungli.read
https://en.wikipedia.org/wiki/Palm_oil
BabuK napisał(a):
...Ale pierw zalegly widoczek na las kososowy...
Bardzo mi przykro, że ośmielę się nie zgodzić z Twoją tezą. Fotka była zrobiona tutaj : https://maps.app.goo.gl/eSf5GfwFSwrPkr7c9
Jak sama nazwa tego punktu wskazuje, chodzi o las kokosowy
Góra
 Profil Relacje PM off
jaco027 lubi ten post.
 
      
#37 PostWysłany: 21 Sie 2023 10:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 Sty 2012
Posty: 4713
HON fly4free
A... faktycznie kokosowe, a nie olejowe. W koncu sam wiesz lepiej gdzie byles... :-), a zdjecie mnie zmylilo...
Co nie zmienia faktu wplywu tychze na srodowisko. Ale... to chyba nie jest miejsce na dyskusje ekologiczne o deforestacji i monokulturach.
_________________
navigare necesse est
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
Kothson lubi ten post.
 
      
#38 PostWysłany: 21 Sie 2023 18:32 

Rejestracja: 29 Gru 2015
Posty: 123
srebrny
W Sagbayan udało się spotkać z Filipińczykami, którzy ugościli mnie i kolegę w grudniu 2022 gdy nadeszła wielka ulewa. Przywiozłem dla nich drobne upominki z Polski, w tym nasze specjały, niestety buteleczka cydru nie dojechała, więc nie było im dane spróbować tego polskiego napitku. Następnym razem muszę zapakować i nadać w bagażu, co w przypadku lotu waw-del-sin-ceb nie jest takie proste.
Po spotkaniu wsiedliśmy na skutery (całkiem przyzwoite, 100km/h nie było żadnym problemem, za wyjatkiem tego, że Piotrek miał lekko nieczynną rękę i w większości kierował skuterem niczym jednoręki bandyta ;) ) i pojechaliśmy na objazd wyspy. Plan był bardzo napięty... Ale jeszcze zanim zaczęliśmy zwiedzać miejsca turystyczne udało się spotkać Polaka osiadłego na Bohol, który na swoim kanale na FB i Youtube (Mariusz Szpakowski) pokazuje życie na Filipinach. Dla niego, a szczególnie dla jego dziewczyny też miałem kabanosy itp, zresztą zobaczcie sami na kanale, bo filmik z tego jest już dostępny



Po spotkaniu i krótkich pogawędkach pojechaliśmy na Chocolate Hills. Nazwa pochodzi od tego, że w porze suchej wzgórza mają ponoć kolor czekolady...


ImageImageImage

Następnie nasza trasa wiodla w kierunku rzeki Loboc ( jest tam super zip lane nad kanionem rzeki Loboc - pokazywałem w relacji z grudnia 2022, a także można się wybrać na rejs pływającą restauracją - też było relacjonowane).
Jednak jadąc tam moją uwagę przykuwają pola ryżowe z niesamowicie soczystą zielenią. Uwielbiam ten kolor...
ImageImageImage

Przy drodze jest masa ciekawych widoków, ale wszystkiego nie jesteśmy w stanie fotografować, bo nam braknie czasu

ImageImageImageImage

Obejrzeliśmy jeszcze tarsiery, tzn wyraki i już bez większych postojów dojechalismy do Anda
ImageImageImage

To tyle w tym odcinku, jesteśmy już w Delhi, jutro rano lecimy do PL. Więc następny odcinek wkleję już korzystając z rodzimego internetu ;)
Stay tuned
Góra
 Profil Relacje PM off
9 ludzi lubi ten post.
 
      
#39 PostWysłany: 22 Sie 2023 14:47 

Rejestracja: 29 Gru 2015
Posty: 123
srebrny
Anda.
Anda to taka mała wioska na południowo-wschodnim krańcu wyspy Bohol. Z dala od wielkiej turystyki. Jak coś to dla backpakersów i par szukających samotności i relaksu (to my podpadaliśmy pod obie kategorie ;) )
Od Tagbilaran, gdzie jest lotnisko oraz port morski dzieli ją 3 godziny jazdy, to wystarczająco dużo, by nie było tam tłumów. Ja byłem na wyspie Bohol już ze 4÷5 razy, ale do Anda zawitałem po raz pierwszy. Nie ma tam wiele do zobaczenia, ale za to jest spokój i relax

ImageImageImage

Mimo sporego dystansu od utartych szlaków turystycznych potrafią tam podać zimne piwo, co biorąc pod uwagę wysoką temperaturę i wilgotność powietrza jest jak najbardziej wskazane
Image

Dojechaliśmy tam późno po południu, więc kolejny dzień zaczęliśmy od tego by zobaczyć co słychać na plaży. Obok naszego hotelu były pustki...
Image

Co ciekawe plaża miejska też w zasadzie pusta i to pomimo weekendu
ImageImage



Za to w przyrodzie wiele się dzieje ;)

Image

Zobaczyliśmy jeszcze dziurę w w skałach, czyli basen kąpielowy w jaskini
ImageImage
Zaglądam jeszcze na wiejski targ...
ImageImage

Zgadałem się też z lokalesem, którego wujek chce sprzedać ziemię w okolicach plaży. Nie pierwsza linia zabudowy, ale blisko morza. Na razie porośnięta palmami kokosowymi, ale ponoć można się tam budować, a sytuacja prawna działki w 100% uregulowana. 2000m2 w cenie 2500 Peso za metr kwadratowy ( ok 180 zł), czyli znacznie taniej niż na Siargao. Ale biorąc pod uwagę małą liczbę turystów, to raczej miejsce na swoją siedzibę, niż na miejsce pod biznes życia
Góra
 Profil Relacje PM off
9 ludzi lubi ten post.
 
      
#40 PostWysłany: 24 Sie 2023 06:41 

Rejestracja: 29 Gru 2015
Posty: 123
srebrny
Aby wrócić na wyspę Cebu, skąd kolejnego dnia rano mieliśmy odlatywać już z powrotem przez Singapur i Delhi do Polski musieliśmy poerw wrócić do miasta Tubigon, skąd pożyczyliśmy skutery i skąd odpywają promy na Cebu (można też płynąć z Tagbilaran, ewentualnie małą łódką z Getafe). Mieliśmy do orzejechania całą wyspę w poprzek, co jadąc w miarę sprawnie zabiera około 2.5 godziny. Ale ja wypatrzyłem drogę biegnącą przez teren tarasów ryżowych, co łącznie z zatrzymywaniem na podziwianie widoków zwiększyło czas jazdy o pond godzinę. Ale było warto, zobaczcie samiImageImage

Piotrek zabezpieczył się przed ostrym słońcem niczym żołnierz z Africa Corps...Image

Jadąc dalej też było pięknie, oprócz dalszych widoków i przestrzeni oko cieszyły drzewa niespotykane w naszym klimacie
Image

Poniżej kakaowiec wraz z owocem, jeszcze nie całkiem dojrzałym
ImageImage

Tamaryndowiec oraz "pomelowiec"
ImageImage

Jakąś godzinkę przed porą rejsu dojechalismy do Tubigon, oddaliśmy skutery i w centrum sprzedażowym biletów promowych kupiliśmy bilety do Cebu. Kupuje się dwa bilety, tzn jeden na rejs (w okienku w głębi), a drugi "peronowy" pozwalający na wstęp do portu (to u tych dwóch pań siedzących tyłem na zdjęciu)
Image

Za całe 110 Peso (ok 8 zł) kupiłem jeszcze lunch...Image

A u takiej ślicznej pani kupiliśmy lokalne przysmaki, czyli jakby ciągutki na bazie mąki ryżowej i kokosaImageImage

Pora na boarding na prom.
W czasie rejsu zgadalem się z kapitanem i cześć czasu spędziłem na mostku kapitańskim rozmawiając o najróżniejszych tematach

ImageImage

Stay tuned
Góra
 Profil Relacje PM off
11 ludzi lubi ten post.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 65 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 8 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group