Fly4free.pl

W mojej opinii, sposób funkcjonowania parkingu D to jest wyciąganie max kasy z terenu przy min zaangażowaniu.

Melexy powinny jeździć po alejkach i zbierać ludzi którzy pierwsze wolne miejsce znaleźli 50 rzędów od wejścia, a nie podwozić te parę metrów pozostałych od wejścia na parking do wejścia odlotów.

Dodatkowo sposób organizacji ruchu i zasad parkingu, powoduje, że jeśli nie poczytasz sobie warunków i nie zapoznasz się z mapą, ale zrobisz tak, jak wydaje się najbardziej logicznie dla kogoś, kto kilka razy w życiu na jakieś lotnisko pojechał, to przez 10 min podjazdu pod odloty by wysadzić pasażerów, może sobie wykorzystać cały swój długoterminowy, opłacony pobyt.
Wszystko przez to, że jak masz wykupiony parking, to on ma karencję 24h +\- czyli nie jesteś w stanie autem z podana rejestracją nikogo podwieźć pod terminal od doby wcześniej, bo zaliczy ci wjazd i wyjazd z opłaconego postoju długoterminowego.

bus jeździ po całym parkingu (który rzeczywiście rozrósł się gigantycznie), fakt, że raczej rzadko, w dodatku są dwie alejki, więc jak się komuś spieszy, to kiepsko
z ostatniego razu - w drodze do terminala zebrał nas w połowie drogi, na powrocie minął mnie gdzieś koło 48 rzędu, gdy do auta miałem już rzut beretem

Niestety, ten parking nalezy do grupy o limitowanym dostępie i jeśli nie odjedzie się autem przed 2 w nocy, to naliczana jest kara 200 zł/doba.

Szczegóły tutaj;

https://www.zdium.wroc.pl/parkowanie/pa ... uj-i-jedz/

_________________

Info z zeszłego tygodnia: upał, wilgotność straszna, wypadek na dojeździe do lotniska zablokował cały ruch od Orlenu do ronda przy wjezdzie na parking i uwięził tam cały ruch na dwóch pasach. Na parkingu kilka meleksów, nie widziałem żeby chociaż jeden jeździł, jeden bus leniwie czekający aż zbierze mu się taka ilość ludzi, żeby opłacało się uruchamiać silnik, więc dodatkowo wsiadasz do metalowej nagrzanej klatki w oczekiwaniu na innych, masa ludzi spieszących się przez wymienione czynniki, najbliższe wolne miejsca powyżej 40 alejki, więc wycieczka potem z powrotem z walizkami spora i brak jakiejkolwiek obsługi lub systemu wskazówek gdzie jest wolne miejsce i a zatem wszyscy żółwim tempem muszą przejechać 40 alejek w poszukiwaniu miejsca, żeby się dowiedziec ze oni jest dopiero gdzieś tam. Co niektórzy idący już z powrotem pieszo się litują nad kolejnymi kierowcami i podpowiadają jak daleko sami znaleźli pierwsze miejsce.
Generalnie w mojej opinii totalna porażka i jedyne co widać to chęć zysku. Taki to parking.

Rozumiem, że na innych prywatnych jest więcej busów i melexów niż alejek...

Katowice, Wrocław, Okęcie. Tam także na prywatnych miodu nie ma.

Przed weekendem majowym parkowałem w 18ej. Są wakacje, jest wzmożony ruch.

Zawsze można zostawić walizki przed skrętem w prawo.

Połączenie wszystkich wymienionych przeze mnie elementów doprowadziło do takiej, a nie innej, prywatnej opinii.
Gdzie indziej to zwykle przebiega jakoś sprawniej i wygodniej, w moim subiektywnym odczuciu.
Braki jakie mi przeszkadzają są do wyeliminowania jeśli byłaby dobra wola i ktoś nad tym więcej pomyślał i wykazał chęć oraz reagował na sezon czy okoliczności. Teraz, ja to odczytuje jako maksymalne wyciągnięcie kasy przy jak najmniejszym nakładzie i trochę to taki syndrom płatnej toalety na Helu za 6zl.

W okolicach weekendu majowego klęknął system bramkowy. Nie można było dopłacić za przekroczony czas/nie otwierało szlabanów. Przyszedł człowiek z obsługi parkingu i dawał każdemu bilet przy siąpiącym deszczu. Nie wiem jak długo to trwało. Ja straciłem z pół godziny. Za mną sznurek samochodów do wyjazdu.
Wtedy stanęli na wysokości zadania. Parking D był prawie do pełna zapakowany autami. Ja parkowałem przy 18 alejce. Dalej las samochodów.

Od kiedy na Granicznej jest zakaz, może ktoś opracował gdzie warto zaparkować i wsiąść w 106/206?

_________________
Ibiza 2013

A ile chcesz zaoszczędzić?

jakoś zaje.bane pola na poboczach rdestowej pokazują, że dużo ludzi chce zaoszczędzić...
Poza tym dużo ludzi parkuje na starym terminalu na zarębowicza gdzie chyba jest za darmo.

@FUX mam darmową komunikację miejską, więc nie ma dla mnie problemu zaparkowanie wzdłuż trasy 106/206. Odpowiadając na Twoje pytanie - chcę zaoszczędzić jakąkolwiek kwotę jaką musiałbym zapłacić za parking przy lotnisku. Zresztą po co Twoje pytanie? Gdyby moje pytanie było nie na miejscu, to nikt nie opisywałby pare lat temu parkowania wzdłuż Granicznej lub parkowania np. w Budapeszcie na parkingu Tesco.

_________________
Ibiza 2013

Tak jak już wspomniano wyżej, ludzie tłumnie stają wzdłuż Rdestowej i wygląda na to, że jest to legalne.

_________________
//Bartek

Jest też tajna miejscówka w bocznej od ul. Rdestowej (pomiędzy hotelem Arche, a ul. Brzezińskiego), ale zawsze jak tam przejeżdzam, to zastanawiam się, czy pozostawione tam auto na tydzień na traci swoich kół

Skoro bilet to nie problem, to sobie zaparkuj w miejscu dowolnym, nawet w Psarach czy na Psim Polu, i dojedź.
Wyjdziesz z domu przed lotem ze 4-6h i po temacie.
Nam to zajmuję, 70 km, 50 min.-godzinę.

I pamiętaj, że jeszcze trzeba wrócić, lot opóźniony a tu za dwie h trzeba do roboty.
Tak mieli ludzie miesiąc temu po Bergamo i 12h obsuwie.

My akurat cenimy sobie wygodę wyjścia z terminala, dojścia 100-300m, przewidywalną sytuację, że włożę walizki i odjadę, nie kłopocząc się okradzionym autem o 4 nad ranem w padającym deszczu.

106/206 nie jeżdżą z Psiaka, więc po co te uszczypliwości?

_________________
Ibiza 2013

A 😉 widziałeś. EOT.

Kilka lat temu bywało, że samochody zaparkowane w mniej widocznych miejscach traciły tablice rejestracyjne. Być może nawet je odzyskiwały przed powrotem właścicela, a sam właściciel o tymczasowym pozbawieniu tablic dowiadywał się dopiero na komendzie;)

_________________

chcę przyjechać na lotnisko motocyklem, zaparkować za free w miejscu dozwolonym. Ale okazuje się że nie ma wyznaczonych miejsc, bo pętla indukcyjna na bramce nie rozpozna motocykla/skutera. A dodatkowo nie miałbym jak wyjechać na bramkach wyjazdowych.

A jednak widuję regularnie motocykle na placu przed terminalem. Czyli jakoś się da, ale może to pracownicy z kartą? Ktoś coś podpowie?

We Wrocławiu, przecież możesz samodzielnie wcisnąć przycisk do wydania biletu parkingowego a opuszczając parking wkładasz ponownie bilet parkingowy w przewidziany do tego celu otwór.
Kamery działają tylko dla samochodów, a i czasem się zdarza, że szlaban się samoczynnie nie podniesie i trzeba bilet parkingowy włożyć do automatu przy wyjeździe.

no właśnie nie wystarczy, bo jak czujnik nie rozpozna samochodu, to nie wyda biletu - tak mi powiedziano przez tel