Autor: | benedetti [ 18 Mar 2021 22:42 ] |
Temat postu: | Na Nordkapp przez kraje bałtyckie [Koronawakacje 1.2] |
Zanim zacznę relację właściwą - krótka geneza. Mamy luty 2020 r. Właśnie udaje mi się zabukować ostatni bilet w planowanej od kilku miesięcy wieloodcinkowej podróży po Azjii. Wybucha epidemia i zaczynam się martwić czy uda mi się polecieć. Jeszcze nie wiem, że niedługo okaże się, że to nie będzie nasz wybór, ale Azja po prostu nas nie wpuści. ![]() Sytuacja coraz bardziej się komplikuje i kiedy tracę już nadzieję na wylot, myślę sobie - no trudno. Najwyżej wsiądę w auto i pojadę do Norwegii. Jest to dla mnie kraj absolutnie wyjątkowy i z pewnością, przynajmniej w części będzie w stanie wynagrodzić mi stratę związaną z odwołaniem wcześniej zaplanowanej podróży. W Norwegii byłem wcześniej dwa razy, ale najdalej udało mi się dojechać do Trondheim. Jedną z rzeczy które mam na liście tych, które chcę zrobić przed śmiercią było dojechanie na Nordkapp, a skoro mam się wybrać aż tam, to warto wykorzystać geografię i “zaliczyć” przy okazji kraje bałtyckie. Z czasem sytuacja epidemiczna tylko się pogarsza i zamyka się praktycznie cała Europa. Kolejny wyjazd staje pod znakiem zapytania. Nadchodzi lipiec i zaczyna się delikatne luzowanie ograniczeń. Korzystam z okazji i lecę “LOTem na koronowakacje” na Santoryn. Przy okazji zapraszam do obejrzenia relacji, kto jeszcze nie widział ![]() koronawakacje-na-cykladach,1504,153137 Norwegia cały czas zamknięta. W czasie pobytu w Grecji okazuje się, że Norwegowie otwierają granice. Kraje bałtyckie wpuszczają w zależności od ilości zakażeń. Póki co wygląda dobrze i nawet jeśli je znowu zmkną, to jeśli wyjadę zaraz po powrocie z Grecji załapię się na okienko. Problematyczna okazuje się być Finlandia. Obowiązuje zakaz, ale tylko bezpośrednich podróży z Polski. Przekraczanie granicy promem z Estonii jest teoretycznie możliwe bez względu na narodowość. Dopytuję na forum innych podróżników jak to jest z tą Finlandią i okazuje się, że można jechać. Powrót nie powinien stanowić problemu, bo Duńczycy i Niemcy bez problemu puszczają tranzyt. Inspiracje daje również kol. @NikodemFM, który około miesiąc wcześniej ruszył w podobną podróż, chyba całkiem "na czarno", ale że pojechał rowerem, to nikt się go o nic nie czepiał. ![]() ![]() ![]() rowerem-na-nordkapp-18-dni-w-swietle-dnia-polarnego,1507,154408 Po powrocie z Grecji dzień na odpoczynek, dzień na pakowanie i w drogę. ![]() |
Autor: | benedetti [ 19 Mar 2021 01:24 ] |
Temat postu: | Re: Na Nordkapp przez kraje bałtyckie [Koronawakacje 1.2] |
[Dzień 1] Ruszam z południa Polski. Gierkówka rozkopana bo budują A1, ale nie ma tragedii. W północno-wschodniej Polsce dość dawno nie byłem, toteż pomimo iż widziałem to na mapie, to możliwość dojechania autostradą do samego Białegostoku było dla mnie dość (oczywiście pozytywnie) zaskakująca. ![]() ![]() Zjeżdżam przed Białymstokiem na Tykocin i kieruję się na Augustów. Zatrzymuję się na chwilę przy zamku. ![]() ![]() ![]() ![]() Dalsza część trasy jest po prostu straszna. To co wyczyniają lokalsi na drogach lokalnych woła o pomstę do nieba. Nie jestem w stanie zrozumieć, że w XXI wieku ludzie tak bardzo ryzykują życiem swoim i innych w sumie nie wiadomo po co, bo w domu szybciej nie będą, chyba że ew. o kilka sekund. Podróż ta w ogóle obfitowała u mnie w wiele przemyśleń dotyczących jazdy samochodem w różnych krajach, ale o tym będzie więcej w kolejnych odcinkach. Wieczorem dojeżdżam do Augustowa i tu spędzam pierwszą noc. Miasto żyje, koronawirus nie zatrzymał ludzi w domach. [Dzień 2] Rano wybieram się na krótki spacer i w drogę. ![]() Granicę przekraczam w Ogrodnikach. ![]() Pierwsze wrażenie - jakieś pojedyncze budynki przypominające, że 30 lat temu był tu jeszcze Związek Radziecki. Druga sprawa - kierowcy nagle zaczęli jechać zgodnie z przepisami. Wydaje mi się, że taka a nie inna jazda w Polsce w dużym stopniu spowodowana jest zbyt niskimi mandatami. Każdy wie, że spokojnie może przekroczyć prędkość o 20-30 km/h bo mandat w wysokości 200 zł nie robi już na nikim żadnego wrażenia. Wracając do podróży. Na Litwie jeżdżą w miarę przepisowo, na pewno bardziej niż w Polsce, raz na jakiś czas trafia się jakiś wariat. Im dalej na północ tym spokojniej. Na Łotwie “wariatów” już mniej. W Estonii już prawie całkowity spokój a w Finlandii wszyscy, ale to absolutnie wszyscy jadą co do do km/h zgodnie z przepisami. Zatrzymuję się na chwilę przy wieży widokowej Snajginie-Wiejsieje. ![]() ![]() ![]() Następnie postój w Grodzisku Mereczańskim, gdzie ze wzgórza roztacza się piękny widok na zakole Niemna. Robi się nostalgicznie. ![]() ![]() ![]() ![]() Ale nostalgia nostalgią, czas ucieka, więc czym prędzej zabieram du*ę w Troki. ![]() Przed Wilnem zjeżdżam, z głównej drogi, żeby pojechać na skróty. Nie polecam, to nie Polska, tam boczne drogi są szutrowe. ![]() Troki zawalone turystami, trudno o miejsce parkingowe, ale się udaje. ![]() ![]() ![]() Wokół zamku pełno ludzi. Może widziałem kogoś z maseczką, ale nie jestem pewny. Na mnie za to, zamaskowanego patrzyli trochę jak na kosmitę. W oddali widać Pałac Tyszkiewiczów w Zatroczu. ![]() Wieczorem dojeżdżam do Wilna. Jest i oddział TVP. ![]() Zatrzymałem się w pobliżu Ostrej Bramy. Jak na stolicę kraju europejskie niezwykle łatwo było zaparkować (ale była niedziela wieczorem). ![]() ![]() ![]() ![]() Następnie udałem się na spacer w przez stare miasto i rynek, do zamku Giedymina. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Z góry roztacza się wspaniały widok na miasto. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Wracam przez Ogród Bernardyński ![]() i mijam kościół św. Anny, obok którego stoi pomnik Adama Mickiewicza. ![]() ![]() Kolejnym punktem wycieczki jest dzielnica artystów czyli Republika Zarzecza. ![]() ![]() ![]() ![]() Następnie schodami Czesława Miłosza wracam w kierunku zaparkowanego samochodu. ![]() ![]() Ostatnim punktem niezwykle wypełnionego dnia (rano byłem jeszcze w Augustowie ![]() ![]() ![]() ![]() Wracam jeszcze na chwilę do centrum, żeby coś zjeść. Instagram poleca restaurację Etno Dravas, gdzie można podobno zjeść najlepsze w Wilnie cepeliny. Wybieram takie z mięsem i sosem grzybowym, a do tego kwas. Nie oceniam, po prostu wolę kuchnię śródziemnomorską... ![]() ![]() ![]() Wilno zrobiło na mnie bardzo dobre wrażenie. Bardzo przyjemne, spokojne i kameralne jak na stolicę miasto. |
Autor: | meczko [ 19 Mar 2021 12:32 ] |
Temat postu: | Re: Na Nordkapp przez kraje bałtyckie [Koronawakacje 1.2] |
2 lata wcześniej (lato 2018) zrobiliśmy podobną trasę w odwrotnym kierunku - powrót z Norwegii przez Finlandię, Estonię, Łotwę i Litwę, a potem całą Polską na południe. W 100% się zgadzam z tym, co piszesz o obyczajach kierowców, ich zdziczeniu w naszym kraju, wpływie wysokości mandatów itp. Mieliśmy dokładnie te same obserwacje, zresztą nie tylko z tamtej podróży. Różnica była taka, że wtedy na Łotwie też było bardzo źle, podobnie, a może nawet nieco gorzej niż w Polsce. Ciekawe co zrobili, że się tak mocno poprawiło. Podejrzewam, że tu musiał być mocny wzrost stawek mandatów, bo w ten sposób osiągnięto jakiś czas temu skokową poprawę sytuacji na Słowacji, a później na Litwie. Tylko u nas te stawki nie były waloryzowane od 1997 i są teraz wręcz śmieszne. A na ewentualny kolejny taki przejazd polecam przystanek w Kownie. My się tam zatrzymaliśmy na dwa dni, bardzo przyjemne miasto, z przyjaznym klimatem i mnóstwem fajnej międzywojennej architektury. Ma może mniej oczywiste atrakcje niż Wilno, ale chyba nam się nawet bardziej podobało. |
Autor: | NikodemFM [ 19 Mar 2021 14:25 ] |
Temat postu: | Re: Na Nordkapp przez kraje bałtyckie [Koronawakacje 1.2] |
Super ![]() ![]() ![]() |
Autor: | benedetti [ 19 Mar 2021 22:43 ] |
Temat postu: | Re: Na Nordkapp przez kraje bałtyckie [Koronawakacje 1.2] |
[Dzień 3] Następnego dnia udaję się do Kierniowa, gdzie znajduje się umieszczone na liście UNESCO stanowisko archeologiczne ze śladami osady z XIII w. Na jednym z blogów ktoś nazwał to miejsce litewską Nową Zelandią. No cóż… w Nowej Zelandii podobało mi się bardziej, ale miejsce niewątpliwie jest bardzo urokliwe. Duży upał powoduje iż wspinaczka na wzgórza daje się nieco we znaki. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Jadę do Kowna. Najpierw podjeżdżam do Klasztoru w Pożajściu. Niestety wszystko pozamykane. Jadę do centrum. Parkuję przy Kościele św. Michała Archanioła i ruszam głównym deptakiem w stronę starówki i zamku. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Kolejny przystanek to Szawle ze słynną górą krzyży. Używając języka młodzieżowego to miejsce jest naprawdę creepy. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Pogoda się popsuła, pada deszcz. Ruszam dalej i ok. 19:00 przekraczam granicę litewsko-łotewską. ![]() Dojeżdżam do Jełgawy. Jest wieczór, więc pałac już niestety zamknięty na cztery spusty. ![]() Robię sobie spacer po wyspie na Lelupie. Po raz pierwszy na tej wyprawie słysze język rosyjski. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Ostatecznie, wieczorem dojeżdżam do Jurmały nad Zatokę Ryską. Za wjazd należy dokonać opłatę “klimatyczną”. Trzeba uważać, bo nie ma żadnych szlabanów czy tym podobnych rzeczy. Jedynie automaty i kamery. Jest pięknie. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Ciekawostka. Na Łotwie poczułem się jak w Skandynawii. Nie sprzedano mi piwa po 22:00 pomimo, że już dość dawno nikt mnie nie pytał o dowód. ![]() |
Autor: | benedetti [ 22 Mar 2021 14:13 ] |
Temat postu: | Re: Na Nordkapp przez kraje bałtyckie [Koronawakacje 1.2] |
[Dzień 4] Jurmała to całkiem fajny kurort. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Plaża to jednak nie moje klimaty. Jadę do Rygi. Parkuję w pobliżu targowiska i dworca i ruszam na podbój starego miasta. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Na wysokości Pomnika Wolności opuszczam obręb starego miasta. Spaceruję po pięknym parku mijając Operę Narodową. Dalej idę w kierunku Soboru Narodzenia Pańskiego. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Ruszam jeszcze na małą objazdówkę po mieście, aby zobaczyć widok na stare miasto z drugiej strony Dźwiny. ![]() Ulicę Alberta ![]() ![]() ![]() Łotewską Akademię Nauk ![]() Wieżę telewizyjną ![]() Ryga bardzo mi się podobała. Bardzo zadbane i klimatyczne stare miasto. Nie da się jednak nie zauważyć, że wystarczy przenieść się kilkaset metrów od ścisłego centrum i wracamy często do ZSRR… Ruszam w kierunku Estonii. Jeszcze krótki przystanek, aby zobaczyć Bałtyk z wysokości Łotwy. ![]() Przed granicą jeszcze tankowanie. Musiałem niedokładnie to sprawdzić przed wyjazdem, albo po prostu podświadomie byłem pewny, że w Estonii będzie droższe paliwo. Z tu zdziwienie - w Estonii sporo taniej. Wieczorem dojeżdżam do Parnawy, czyli Estońskiej wersji Jarmuły. ![]() ![]() ![]() |
Autor: | rafal100_2004 [ 22 Mar 2021 14:18 ] |
Temat postu: | Re: Na Nordkapp przez kraje bałtyckie [Koronawakacje 1.2] |
Super relacja ![]() jakoś "zamaskowanych" nie widać ![]() |
Autor: | benedetti [ 22 Mar 2021 14:30 ] |
Temat postu: | Re: Na Nordkapp przez kraje bałtyckie [Koronawakacje 1.2] |
@rafal100_2004 Dzięki! Chciałbym nie wybiegać w przyszłość, bo ciekawa sytuacja związana z epidemią spotkała mnie w Trondheim, ale o tym później. Do tego momentu nie napotkałem praktycznie żadnych restrykcji. Oczywiście widoczne były komunikaty i płyny do dezynfekcji. W Wilnie, Rydze i Tallinie byłem praktycznie jedyną zamaskowaną osobą na mieście. Komuś zresztą będąc w Tallinie odpowiadałem na posta, że jeśli widział faceta w masce, to byłem ja. ![]() |
Autor: | benedetti [ 23 Mar 2021 23:08 ] |
Temat postu: | Re: Na Nordkapp przez kraje bałtyckie [Koronawakacje 1.2] |
Dzień [5] Zwiedzanie Tallina rozpoczynam od pałacu Kadriorg, gdzie mieści się muzeum sztuki. Następnie idę na krótki spacer po parku, dochodząc do pomnika Rusałki. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Kolejnym punktem wycieczki jest Muzeum Morskie. W muzeum znajduje się wiele ciekawych eksponatów oraz interaktywne wystawy. Na własnych dłoniach można poczuć jak wielkie jest ciśnienie wody w zależności od głębokości, można postrzelać z Browninga, polatać samolotem czy porobić sobie zdjęcia z epoki. Główną atrakcją jest jednak okręt podwodny “Lembit”, który na mnie zrobił wielkie wrażenie. Jeśli ktoś chciałby się wybrać z dziećmi to będzie szał. Niemniej jednak polecam wszystkim, niezależnie od wieku. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | benedetti [ 24 Mar 2021 18:34 ] |
Temat postu: | Re: Na Nordkapp przez kraje bałtyckie [Koronawakacje 1.2] |
[Dzień 5 c.d.] Podczas zwiedzania muzeum zacząłem się czuć nieswojo, coś jakby pierwsze oznaki infekcji. Trochę słabo, biorąc pod uwagę trwającą epidemię i prom do Helsinek następnego dnia. Odpoczywam chwilę i uznaję, że samopoczucie jest na tyle dobre, aby udać się na zwiedzanie starego miasta. Parkuję w okolicy baszty “Gruba Małgorzata” i robię kółeczko wokół starówki i wzgórza zamkowego. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() W dalszym ciągu nie czuję się najlepiej. Uznaję, że trzeba by chociaż sprawdzić temperaturę. W ostatniej chwili przed zamknięciem sklepów znajduję aptekę i kupuję termometr. ![]() Z Tallina bez problemu można w ciągu kilku godzin znaleźć się w Polsce, natomiast po wejściu na prom robi się już w razie czego bardziej problematycznie. Okazuje się jednak, że temperatura jest prawidłowa i raczej nic mi nie jest. Być może jestem po prostu trochę zmęczony intensywnością wycieczki a do tego dochodzi lekki stres związany z epidemią, jutrzejszym promem i nie całkiem jasną sytuację związaną z podróżą do Finlandii. Zdecydowanie mi ulżyło. ![]() ![]() Tallin, jakkolwiek jest miastem bardzo przyjemnym, to nie zrobił na mnie tak dobrego wrażenia jak Wilno i Ryga. Poczułem też w powietrzu oznaki zbliżania się do zimniej Skandynawii. ![]() Przyszły mi teraz do głowy jeszcze dwa spostrzeżenia. Mam wrażenie, że zdecydowanie częściej słyszałem język rosyjski niż estoński. Może to kwestia ekspresyjności wypowiedzi, ale trzeba też zauważyć, że mniejszość rosyjska w Tallinie jest bardzo duża. Druga sprawa to fakt, że Estończycy zrobili na mnie wrażenie niesympatycznych. Gdy parkowałem miałem wątpliwość dotyczącą legalności parkowania. Zaczepiłem dwóch przechodniów z prośbą o wyjaśnienie. Oboje zareagowali na zasadzie: nie wiem, nie znam się i daj mi pan spokój... Kasjerka w kasie muzeum również wydawała się bardzo gburowata. Biorę jednak pod uwagę, że to nie wina Estończyków, tylko zemsta wszechświata, że sam nie jestem najbardziej empatyczną osobą na świecie. ![]() |
Autor: | rafal100_2004 [ 26 Mar 2021 00:20 ] |
Temat postu: | Re: Na Nordkapp przez kraje bałtyckie [Koronawakacje 1.2] |
Fajnie obserwować, że w dobie pandemii, ktoś podróżuje, zwiedza i cieszy się życiem.... choć jak wynika z opisów, nie zawsze bez stresu i dreszczyku emocji ![]() |
Autor: | klapio [ 26 Mar 2021 00:56 ] |
Temat postu: | Re: Na Nordkapp przez kraje bałtyckie [Koronawakacje 1.2] |
Cytuj: Tallin, jakkolwiek jest miastem bardzo przyjemnym, to nie zrobił na mnie tak dobrego wrażenia jak Wilno i Ryga. Poczułem też w powietrzu oznaki zbliżania się do zimniej Skandynawii. ![]() O proszę, a mi się Tallin dużo bardziej podobał niż Wilno i Ryga ![]() ![]() Bardzo przyjemna relacja, czekam na dalszy ciąg ![]() |
Autor: | pabien [ 26 Mar 2021 05:18 ] |
Temat postu: | Re: Na Nordkapp przez kraje bałtyckie [Koronawakacje 1.2] |
Tak jak zauważyłeś, w Tallinie słuchać rosyjski częściej niż estoński dlatego, że Rosjanie są głośniejsi niż Estończycy. Podobnie jest i w Rydze. A jeśli chodzi o parkowanie to istnieje prawdopodobieństwo, że pytani faktycznie nie mieli pojęcia. Po co mieliby wjeżdżać samochodami do centrum i jeszcze płacić za parkowanie skoro mają darmową komunikację? |
Autor: | cypel [ 26 Mar 2021 12:01 ] |
Temat postu: | Re: Na Nordkapp przez kraje bałtyckie [Koronawakacje 1.2] |
benedetti napisał(a): Poczułem też w powietrzu oznaki zbliżania się do zimniej Skandynawii. Finlandia to nie Skandynawia, ile razy można to wałkować ![]() W moim rankingu stolic bałtyckich pod względem atrakcyjności turystycznej to: 1. Sztokholm 2. Tallinn 3. Kopenhaga 4. Ryga/Wilno i Helsinki ![]() za to miejsce moim zdaniem najlepsze do życia to: 1. Helsinki (może dlatego, że spędziłem tam trochę czasu) 2. Sztokholm/Kopenhaga 3. Tallinn |
Autor: | benedetti [ 26 Mar 2021 15:24 ] |
Temat postu: | Re: Na Nordkapp przez kraje bałtyckie [Koronawakacje 1.2] |
-- 26 Mar 2021 14:17 -- pabien napisał(a): Tak jak zauważyłeś, w Tallinie słuchać rosyjski częściej niż estoński dlatego, że Rosjanie są głośniejsi niż Estończycy. Podobnie jest i w Rydze. A jeśli chodzi o parkowanie to istnieje prawdopodobieństwo, że pytani faktycznie nie mieli pojęcia. Po co mieliby wjeżdżać samochodami do centrum i jeszcze płacić za parkowanie skoro mają darmową komunikację? Rzeczywiście, już w Rydzie wyraźnie słyszalny był rosyjski. Natomiast co do parkowania w centrum to nie wiedziałem o darmowej komunikacji miejskiej. Niemniej jednak niewiedza to jedno a chęć pomocy to drugie. Napisy były po estońsku, a tłumacz Google sprawy nie rozwiązał. Ostateczenie po tych dwóch próbach interakcji przestawiłem auto. Może za bardzo się rozbestwiłem wizytami w krajach, gdzie lokals rzuci wszystko i dowie się co z tym parkowaniem i jeszcze za drobną opłatą popilnuje wozu. ![]() -- 26 Mar 2021 14:24 -- cypel napisał(a): Finlandia to nie Skandynawia, ile razy można to wałkować ![]() No wiadomka, że Finlandia to nie Skandynawia. ![]() ![]() |
Autor: | sranda [ 26 Mar 2021 15:41 ] |
Temat postu: | Re: Na Nordkapp przez kraje bałtyckie [Koronawakacje 1.2] |
Chwila, chwila... A czy ten darmowy transport miejski w Tallinnie nie jest przypadkiem tylko dla mieszkańców? Turyści normalnie powinni mieć bilety (są karty na których można je zakodować), jeszcze w 2019 roku z takiego dziennego biletu korzystałem i byłem nawet zaskoczony ilością kontroli w komunikacji (jak na fakt, że mieszkańcy mają ją darmową) |
Autor: | benedetti [ 26 Mar 2021 15:46 ] |
Temat postu: | Re: Na Nordkapp przez kraje bałtyckie [Koronawakacje 1.2] |
@sranda Chyba tak to właśnie działa, tylko dla mieszkańców. Darmowy o tyle, ile za niego mieszkańcy zapłacili. ![]() |
Autor: | benedetti [ 28 Mar 2021 19:52 ] |
Temat postu: | Re: Na Nordkapp przez kraje bałtyckie [Koronawakacje 1.2] |
@cypel Czy mógłbyś napisać w kilku słowach/zdaniach dlaczego Twoim zdaniem Helsinki są takie fajne do zamieszkania? |
Autor: | cypel [ 28 Mar 2021 21:51 ] |
Temat postu: | Re: Na Nordkapp przez kraje bałtyckie [Koronawakacje 1.2] |
Miasto kompaktowe, masa zieleni, wód, znakomita komunikacja, miasto dla ludzi, brak korków, syfiastego powietrza, zimą lodowiska, latem kąpieliska, sauny, ścieżki. Można przyimprezować i się wyalienować na jednej z kilkuset wysepek archipelagu. Ludzie, społeczność, nienachalna. Cywilizacja ale w dobrym wydaniu. No ja tam się po prostu dobrze czuję, subiektywnie, choć bywa też przygnębiające szczególnie zimą jak jest krótki dzień viewtopic.php?p=426293#p426293 |
Autor: | Raphael [ 28 Mar 2021 22:24 ] |
Temat postu: | Re: Na Nordkapp przez kraje bałtyckie [Koronawakacje 1.2] |
@benedetti czy za wjazd autem do Jurmali płaciłeś coś? z wywiadu, który kiedyś robiłem, mają punkty poboru opłat, ponoć mizernie oznakowane, i w sezonie 2 EUR się należy https://www.visitjurmala.lv/ee/uudised/ritused/entrance-fee-to-jurmala-how-much-where/ czy może z okazji pandemii odpuścili (tak jak Chrowaci z mostem na Krk)? |
Strona 1 z 3 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |