Fly4free.pl

Witajcie,

Chciałbym prosić o pomoc o przygotowaniu planu wyprawy do Norwegii. Przeszperałem dziesiątki wątków i stron nie znajdując istotnych informacji.

Ląduję na lotnisku Oslo Sandefjord Torp. Będę miał 8 dni, podczas których chcę przejść jak najciekawsze okolice uwzględniając w wyprawie Język Trolla.

Poniżej kilka założeń:
- Nie planuję zwiedzania miast.
- Do punktu startu chcę dotrzeć pociągiem (tutaj zastanawiam się w jakiej meijscowości wystartować, nie potrafię również określić skąd mógłbym odjeźdzać, ponieważ żadne szlaki nie są opisane pod względem czasu przejścia, ciężko więc nawet mneij więcej to obmyśleć.)
- Nie zakładam wynajmu samochodu, ani przemieszczania się komunikacją miejską.
- Spię w namiocie, prowiant mam w plecaku
- Dziennie ok 8-10 godzin marszu + przerwy

Czy moglibyście mi podpowiedzieć jak zaplanować tą trasę?

Wstępnie myślałem o dojechaniu pociągiem do Myrdal, przejściu do Flam, potem do Haugastel i w kierunku Tyssedal (na język trolla). Nie mam pojęcia ile ten fragment mógłby zająć. I potem, co dalej, czy bedzie jeszcze czas zeby gdzieś iść. Skąd odjechać z powrotem na lotnisko.

Czy da się znaleźć jakąś bardziej prztjazną mapę niż ta: http://english.turistforeningen.no/ ?

Szkoda, że nie ma tak jak na polskich mapach np czasów przejścia, albo oznaczonych źródeł. Czy woda ze strumyków nadaje się do picia, czy warto mieć jakieś tabletki oczyszczajace wodę?

Mam nadzieję, że w tym temacie uda nam się zebrać jakieś informacje które przydadzą się również kolejnym osobom.

Z góry dzięki

a kiedy kolega się wybiera? bo ja w okresie 13-17 sierpnień. Nasza trasa póki co to lot do Sandefjord - pociągiem do Bergen a dalej chcemy również na Trolltungę się dostać podobnie jak Ty najlepiej bez płatnych środków transportu
jak byś miał jakieś ciekawe info pisz również jak coś znajdę chętnie się podziele

lecisz do oslo

z oslo do bergen pociagiem /przy okazji zaliczysz jedna z najladniejszych tras kolejowych w europie/

z bergen do np. odda albo tyssedal autobusem / http://www.hardangerfjord.com/en/Odda/Getting-here/ tu masz tez duzo informacji na temat tego regionu, polaczen, jezyka trolla etc./

a z tych miejsc to juz mozna na pieszo /z tyssedal to jakies 12km na pieszo wiec w 3-4 godziny dojdziesz/

12 km w 3-4 godziny po górach i to na specyficznych norwerskich ścieżkach??? Powodzenia!
Do tego te 11-12 km to jest ze Skjeggedal. A tam trzeba jeszcze dojść 7 km i 450 m pod górę z Tyssedal.
http://www.visitnorway.com/pl/product/?pid=149585
Lepiej obejrzyj tę trasę w 3D na google earth...

_________________
www.wedrowki.com

Co to znaczy bardziej przyjazna mapa? Ta przecież jest bardzo dobra. Upierdliwe może być jej drukowanie, ale myślę, że nic lepszego nie znajdziesz. Przynajmniej ja nic nie znalazłem gdy planowałem wyjazd do Norwegii, ale ta sprawdziła się bardzo dobrze.

Czasów przejścia nie ma. To fakt. Trochę to utrudnia planowanie, ale co zrobić. Wodę piliśmy z licznych strumyków bez żadnego oczyszczania. Do dzisiaj wszyscy uczestnicy wycieczki żyją i nikt też nie miał żadnych dolegliwości.

_________________
Dlaczego polski maluch (126p) jeździ po ulicach Kuby? Jak zostać papieżem? Jak wielbłąd może żyć bez wody? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań w filmach WłóczyMiSie na YouTube

Mapy
http://ut.no/kart/
http://www.visitnorway.com/pl/VN/Map/?a ... ource=arti
Są o tyle lepsze, że można je pozbawić "śmieci" odpowiednio konfigurując, większe i mają opcję zdjęć satelitarnych (o wiele lepszych niż na googlach). Ale to ciągle ta sama mapa. Tą z Ut.no możesz też wyświetlić w formie mapy papierowej.

Woda
Podejrzewam, że na co jak na co, ale na brak wody nie będziesz narzekać
Miliony strumieni, strymyków, strumyczków i siurków. Woda wyśmienita i gotowa do spożycia.

_________________
www.wedrowki.com

Dzięki za wszytkie komentarze.

Z kolejnych rzeczy, które wyszperałem wynika, że zrobienie takiego kółka jak planowałem może zająć więcej czasu.

Aktualnie plan wygląda tak:

Z Lotniska Sandefjord Torp dotrzeć stopem do Haugastøl, tam rozpocząć trekking w kierunku Myrdal/ Flam i potem w kiedynku Oddy na język trola. Tam znowu złapać stopa w kierunku lotniska. Na to wszytko mam 9 dni. Myślicie, że taka trasa trekkingowa jest do przejścia? ile to mniej wiecej moze byc km szlakami?

Czy orientujecie się jak oznaczone są szlaki w Norwegi. Gdy rozpoczyna się jakiś szlak to czy jest informacja gdzie on prowadzi?

Wylot mamy 20 lipca rano, powrot 30 lipca rano.

Samo podejście na Język jest podobno faktycznie wymagające i może zająć ok 5-6 godzin. My planujemy rozbić się z namiotem na górze.

Nie wiem, czy to standard dla całego kraju, ale tam gdzie ja chodziłem (Norheimsund - Voss) szlak oznaczony był czerwoną literą T, pojawiającą się gdzieniegdzie na kamieniach. Żadnych informacji, gdzie szlak prowadzi nie było, ale może to kwestia, że miejsce nie było szczególnie popularne turystycznie.

_________________
Dlaczego polski maluch (126p) jeździ po ulicach Kuby? Jak zostać papieżem? Jak wielbłąd może żyć bez wody? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań w filmach WłóczyMiSie na YouTube

Moje doświadczenia z Lofotów mówią, że oznakowanie szlakow jest średnie i to bardzo delikatnie mówiąc. Nie wiem czy chodzisz szlakami w Polskich górach, gdzie znak jest co góra 50-100 m, a w takim np Beskidzie Śląskim z miejsca, w którym jest pierwszy widać trzy kolejne. Na Lofotach na bardzo popularnym szlaku z Moskenes w kierunku schroniska Munkebu naliczyłem z 4-5 czerwonych liter T i to głównie na początku, a szlak miał dooobrych kilka km. Bardzo często popularne szlaki są też oznaczane kopcami kamieni. Nie spotkałem ani jednej tabliczki z informacją o długości szlaku czy czasie przejścia. Co najwyżej na początku deseczka w formie strzałki gdzie jakieś 10 lat wcześniej ktoś olejną farbą napisał nazwę miejsca, do ktorego szlak prowadzi. Ale tylko gdzieniegdzie tak było.
W miejscach mniej zdeptanych, czyli tam gdzie nie ma tłumu turystów, nawet jeśli szlak jest na mapie, to w terenie często jest po prostu tylko wąska (czasem bardzo wąska lub niewidoczna) ścieżka w żaden sposób nie oznakowana. Niezbędna jest mapa i umiejętność korzystania z niej w terenie. Kompas też byłby wskazany. Ewentualnie GPS, choć akurat sam nie jestem zwolennikiem jego używania, bo zazwyczaj gubi sygnał/rozładowuje się/psuje w najmniej pożądanym momencie.
Jeżeli do tego dodać, że bardzo często nawet stosunkowo wysoko w górach teren bywa mocno podmokły, to wychodzi, że nawet te pozornie łatwe szlaki to nie jest bułka z masłem i trzeba zakładać odpowiedni margines czasu na błądzenie i brnięcie przez błota.
Prawo powszechnego dostępu do natury stosowane przez Norwegów wydaje się być rozumiane w ten sposób: "macie pełny dostęp, ale dalej radźcie sobie sami"

Jeszcze odnośnie prędkości porusznia się na szlakach. Swojego czasu przygotowywałem się do wycieczki na Preikestolen. Chciałem tam dojść z Bratteli (przystań po drodze z Lysebotn). Szlak ten ma około 8 km. Jak sie okazało, ci którzy tamtędy szli robili to w około 8 godzin...

_________________
www.wedrowki.com

Potwierdzam wypowiedź kolegi. Trasę z Preikestolen do bratelli Kai robiliśmy z kolegą właśnie około 8 godzin. Trasy takie jak ta są dużo mniej popularne niż na samo Preikestolen dlatego ich oznaczenie jest dużo słabsze. Nie oznacza to ze żadne. Może raz mieliśmy wątpliwość gdzie iść. Cały dzień marszu a spotkaliśmy tylko 3 osoby więc nie ma się co dziwić że nie oznaczają szlaków jak u nas. Jak dla mnie to trochę plus. Nie pcha się tam każdy i można poczuć prawdziwą nature

Podejscie na Trolltunge JEST bardzo wymagajace, a z full plecakami potrzebna jest przynajmniej przyzwoita kondycja. Szlaki sa srednio dobrze oznaczone, mapa koniecznie. Te 5-6 godzin to orientacyjnie wejscie na lekko, w dobrych warunkach pogodowych (bez sniegu, lodu i podtopionych przez potoczki sciezek). W lipcu powinno byc juz malo sniegu, ale niekoniecznie sucho. Na rozbicie z namiotem jest malo dobrych miejsc, tak naprawde najlepiej powyzej domkow na rowninie lub przed sama Trolltunga.
Wode mielismy z potoczkow oraz roztapianego sniegu, nie ma potrzeby tabletek.

Bez przesady. Jesli masz normalną kondycję i już chodziłeś wcześniej po górach, to szlak jest do zrobienia spokojnie w te 8 godzin nawet zakładając że na języku spędzamy 40 minut. Męczący jest początek po tych schodkach, później sporo się idzie po płaskim, więc na luzie. Szlak ma 11km, więc w dwie strony to 22km, trudnościowo nie różni się od przeciętnej trasy np w Tatrach. Co do wody to przed wyjściem na szlak przy sklepie z pamiątkami jest kran z wodą pitną, wystarczy butelka półtora litra na osobę. Można też pić ze strumyków. Byłem 2 tyg temu, warunki bardzo dobre, kilka płatów śniegu trzeba było pokonać, ale nie ma z tym problemu. Ale dobre buty to podstawa, w adidasach nie polecam. A jeśli chodzi o początek trasy to zdecydowanie iść schodkami, właściwy szlak zarówno przy wchodzeniu i schodzeniu jest dużo bardziej męczący.

_________________

Drogi hansel, bezpieczniej, zeby sie kolega milo rozczarowal, niz przykro zdziwil. Nie napisal jaka ma kondycje, wiec nie mnie z tego wnioski wyciagac. Trasa jest wymagajaca i nie ma w tym przesady. Poza tym ma tam zamiar nocowac z namiotem, ktory sobie wniesie na plecach. 1.5 litra wody na dobe to sporo za malo przy wysilku.
W 7-9 czerwca 2013 snieg byl miejsami po kolana i -3 w nocy, w dzien max 8. Nie ma reguly na zmiane pogody w gorach.

Podejrzewam, że wejście na Język będzie wymagające, ale jesteśmy na to gotowi. To będzie już końcówka naszej wyprawy więc i w plecakach malutko jedzenia, więc lżej. Wszyscy na codzien mamy doczynienia z jakimiś sportem, po górach też chodzimy, także będzie dobrze

Trochę się obawiam tych nieoznakowanych szlaków, między innymi odnalezienia jakiś rozwidleń, skrętów itd. Jeżeli faktycznie jest tak jak piszecie, to trochę w ciemno sobie będziemy wędrować. Kompas oczywiście bierzemy

http://ut.no/ - ta mapa jest najlepsza, jest wiele informacji o óżnych fragmentach szlaku dodanych przez turystów. M. in. długość szlaku.

Pogoda zapowiada się obiecująco. W Myrdal, Odda podobnie. Mam nadzieję, że prognozy się sprawdzą
http://www.yr.no/place/Norway/Sogn_og_F ... /long.html

Szlak na Trolltunga jest dość popularny. Może nie tak jak na Preikestolen, ale zawsze. Stąd nie obawiałbym się szlakowych pułapek. Po prostu obchodzicie jezioro Ringedalsvatnet trzymając się prawej.
Gdybyście następnego dnia chcieli kontynuować kółko wokół jeziora i wracać przez Mosdalsbu hytte to już może byc trochę inaczej. Podejrzewam, że ta strona jest dużo mniej popularna z racji długości szlaku to i sam szlak może być przez to nieco mniej przedeptany.

_________________
www.wedrowki.com

Info z sierpnia:
Obecnie jest już mało śniegu na szlaku na Trolla. Nie da rady się zgubić w tym tłumie.
Szlak jest całkiem wymagający, ale wchodzą tam rodziny z dziećmi, z psami typu jamnik, york

Jeżeli pogoda dopisuje to super rozwiązaniem jest zrobienie tego szlaku w 2 dni z noclegiem w okolicach Trolltungi, bez stania w kolejkach do zrobienia zdjęcia, fajny klimat kiedy na górze jest tylko kilka osób. Z Tyssedal do Skjeggedal jeździ taxi i autobus, ale bez problemu można wjechać i zjechać stopem lub po prostu wejść tam pieszo.

W Odda w informacji turystycznej jest dostępny prysznic za 30 NOK - otwarte do 19:00. Woda pitna na szlaku dostępna na każdym etapie, wszędzie indziej można pić z kranu. Stacja autobusowa czynna całą noc..

O wodzie nie napiszę nic ponad to co w/w (nigdzie indziej nie widziałem w toaletach specjalnych kraników do nalewania wody do butelek.

Jeśli chodzi o te 12 km marszu to jest to w jedną stronę. Jak szliśmy to pewna para z polski zrobiła ten dystans w około 7-8 godzin ale z tego co wiem szli na język i szybko z powrotem bo czas ich gonił, więc można.
Nam to zajeło od 8 rano do prawie 21 ale się trochę zgubiliśmy przez robienie fotek i nagle szlak zaginął.

Można też przejść na język od północnej strony. Jest kilka szlaków.
Polecam mapę na androida LOCUS. Trzeba tam sobie ściągnąć odpowiednią (nie pamiętam z jakiego serwera to było bo już skasowałem), są i turystyczne i rowerowe. Właściwie b. duży wybór i możliwość w każdej mapie ściągnięcia określonej lokalizacji (czyli zaznaczamy jaki rejon mapy nas interesuje)

uwaga z selfie na języku trolla...

http://www.newsinenglish.no/2015/09/07/ ... rolltunga/