W moim przypadku pilnowali 4h. Brutalnie budzą jakimś alarmem, a chwilę później pukają do drzwi. Po wyrzuceniu z pokoju poszedłem sobie do lounge. Na pokój musiałem poczekać ok 2h podczas gdy obok mnie sprzedawali inny pokój komuś za 70$... Ale reasumując to nie problem, bo i tak dostałem go na tylko 4h, a nie całą noc.
Mimo wszytsko, NIE POLECAM air china ani spania w transit lounge. Po pierwszej nocy w domu po powrocie jestem cały pogryziony przez pluskwy... Najprawdopodobniej przywiozłem to z samolotu lub transit hotelu. Wcześniej nie miałem żadnych ugryzień, a pod łóżkiem znalazłem malutkie osobniki ok 1mm. Nie mogły one przetrwać w pustym mieszkaniu przez miesiąc więc przywiozłem je ze sobą.
Polecam kaczę po pekińsku w Siji Minfu. Brakowało mi słów gdy wychodziłem, nie spodziewałem się, że znane mi mięcho można przyrządzić w tak bardzo inny sposób od powszechnie znanego. Kaczka rozpływa się w ustach. Jest dość drogo, za pół kaczki z dodatkami, naleśnikami, chrupiącym pieczywem i mini zupką, do tego dzbanek herbaty jaśminowej zapłaciłem jakieś 120zł. W środku sami lokalsi, obsługa nie wie o co chodzi gdy pytasz o toilet
