Musiałam odwołac moje trekkingowe plany przeznaczone na najbliższe wakacje, w zwiazku z czym szukam alernatyw... Czytając o długodystansowych szlakach w Europie trafiłam na wzmiankę o Pilegrimsleden, czyli szlaku pielgrzymkowym ciagnącym się przez Norwegie i częściowo przez kraje sąsiednie. Jest kilka dróg o różnej długości, z czego najdłuższa ma 645 km i ciągnie się od Oslo do grobu św. Olafa w Trondheim. Wydaje się, że to ciekawa alternatywa dla Santiago di Compostela.
Nie znalazłam żadnego tematu na temat tego szlaku na forum, ale może ktos z was miał z nim stycznośc i chciałby się podzielić doświadczeniami? Zastanawiam się czy jest to bardziej górski trekking czy raczej podróż przez wioski. Szlak idzie daleko od fjordów, więc pytanie czy widoki sa na tyle atrakcyjne aby wynagrodzić ich brak
Zastanawiam się też, jakie są możliwości przejścia szlaku jesienią. W internecie napisane jest że sezon kończy się w sierpniu, ale z doświadczenia wiem, że pod koniec września w Norwegii wciąż mogą byc doskonałe warunki, a Norwegia raczej do końca wakacji granic nie otworzy.