Autor: | Filis [ 24 Maj 2013 14:26 ] |
Temat postu: | Re: Sri Lanka - relacja prawie na żywo |
I jeszcze - dla mnie to mega fajne się okazało: TELEFON (lankijska karta SIM) Weźcie sobie telefon stary bez simlocka i można tam kupić kartę SIM za 150 rupii (mini za chyba 350). Kserują paszport i uczulają by nie dawać tej karty przy wylocie nikomu. Plus wzięłam doładowanie za 200 rupii (czyli jaieś nasze 5 zł), co mi starczyło na 2 tygodnie! Koszt smsa na miejscu wychodził chyba 0,30 rupii za 3 czy 5 smsów. Koszt smsa do Polski wychodził 6 rupii (podczas gdy przy nawet tanim roamingu w najtanszym Playu wychodził ok 4-6 zł). Dodatkowo UWAGA - INTERNET wszędzie za FREE!!! Więc naprawdę warto wziąć ich kartę (jedna z nieliczych rzeczy, za które nie mogą Was kasować jak turystów). SUPER FRYZJER W AMBALANGODZIE za grosze ![]() Aaaa... jeszcze w Ambalangodzie znalazłam super fryzjera. Strzygł VIPY w Colombo, a teraz ma mini salon na targu rybnym. Koszt strzyżenia 100-150 rupii (2,5zł-4 zł) + niesamowity masaż głosy i ramion (chyba ze 150-200 rupii, za to samo w centrum ajurvedyjskim zapłacićie min 500). Dodatkowo można sie umówić na masaż całego ciała, podejrzewam, zę tez dużo taniej. Nazywa się Sumith i ma salon przy targu rybnym (mogę dać nr, jak ktoś chce). Mam jedną z lepszych fryzur jakie kiedykolwiek miałam.... i ten maaaasaż ![]() |
Autor: | agata.szerlag [ 30 Cze 2013 20:00 ] |
Temat postu: | Re: Sri Lanka - relacja prawie na żywo |
bierzecie na sri lanke swoje moskitiery czy uzywacie tamtejszych? jak wyglada sprawa z pluskawami czy takimi innymi? |
Autor: | goldziak. [ 30 Cze 2013 20:15 ] |
Temat postu: | Re: Sri Lanka - relacja prawie na żywo |
mielismy zamiar zabrac swoje. nie wzielismy. w kazdym hotelu byly moskitiery oraz gekony (ktore rzekomo zjadaja komary ![]() ![]() przez 10 dni pobytu tam nie odczulem zagrozenia zarazenia jakimkolwiek paskudztwem. jedlismy i pilismy wszystko to co lokalesi. owszem , warto wziac srodki na biegunke na wszelki wypadek, ale Sri Lanka w moim odczuciu to nie jest kraj gdzie mozna sie latwo zarazic malaria, czy durem. |
Autor: | odri [ 02 Lut 2014 19:12 ] |
Temat postu: | Re: Sri Lanka - relacja prawie na żywo |
Ja brałem swoją moskitierę - często rzeczywiście były, ale zdarzało się, że mocno dziurawe, więc powieszałem pod nie swoją i było git - ale pewnie wiele zależy od standardu noclegu. Co do robactwa to miałem poczucie, że jest go dużo mniej niż np. w Tajlandii |
Autor: | beata65 [ 09 Lut 2014 16:19 ] |
Temat postu: | Re: Sri Lanka - relacja prawie na żywo |
Czytam i aż wstyd się przyznać: zazdroszczę... Z tego co juz wcześniej się zorientowałam, sam pobyt nie jest drogi, moje pytanie: ile musiałabym zorganizować na wyprawę dla 3 osób (2 dorosłych i 15-latek)? |
Autor: | YaPKnn [ 12 Lut 2014 12:56 ] |
Temat postu: | Re: Sri Lanka - relacja prawie na żywo |
Nie wiem czy nie powinienem, założyc oddzielnego wątku, jeśli tak to proszę o przeniesienie. Nie mam talentu do opisywania wyjazdów, i niech tak zostanie. Zapraszam natomiast do obejrzenia moich zdjęć ze SriLanki. http://www.pawelkordys.pl/SriLanka |
Autor: | 8am [ 29 Maj 2014 20:34 ] |
Temat postu: | Re: Sri Lanka - relacja prawie na żywo |
definitywnie polecam Buddhika Gomis. rewelacyjny gość! właściwie kupować bilet, dogadać się i macie wycieczkę jak z biura podróży. każda uwaga, każda potrzeba natychmiast realizowana, dla mnie aż za bardzo. co więcej Buddi na co dzień pracuje w biurze podróży które organizuje wycieczki ( głównie japończycy, korea południowa ) i zna się na rzeczy. samochód duży, 7 osobowy, zawsze czysty itd. pomocne były też znajomości, pomoc w negocjacji cen itd. rewelacja. Kontakt buddhikagomis@gmail.com +94 777 194 751 lub fb Buddhika Gomis w razie pytań śmiało pisać do mnie michal(at)kesy.net |
Strona 6 z 6 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |