Fly4free.pl

Witam, Wybieram się z ojcem do Budapesztu. Będziemy tam w dniach od 22 grudnia rano do 25 grudnia do wieczora. Wydaje mi się, że 22 i 23 czynne będzie wszystko normalnie ? Chciałbym za to wiedzieć jak to może wyglądać w Wigilię i pierwszy dzień świąt. Domyślam się, że zabytki i markety będą zamknięte ale czy będzie szansa gdzieś coś zjeść lub ewentualnie kupić do samodzielnego przyrządzenia w jakimś małym sklepie ? W Polsce nie byłoby problemu ale zdaję sobię sprawę że na Węgrzech to jest bardziej restrykcyjne. Tak samo chciałbym zapytać o komunikację miejską - czy normalnie będzie funkcjonowała w czasie świąt. Gdyby ktoś byl w stanie to sprawdzić lub dysponuje taką wiedzą bądź domysłami to proszę bardzo o informację. Przejazdy i noclegi mamy już zarezerwowane.

To będzie mój pierwszy raz na Węgrzech. Co warto kupić tam żeby przywieźć do Polski ? Jeśli chodzi o atrakcje to w miarę się orientuję - wszędzie łatwo znaleźć informacje. Czy warto kupić bilety 24h na metro czy taniej wyjdzie jednak na pojedynczych ?

Na stronie BKK nie ma jeszcze informacji o zmianach w czasie świąt. Podejrzewam, że 25-26.12 będzie obowiązywał świąteczny rozkład jazdy. Jeszcze postaram się potwierdzić.

Co do biletów to polecam bardziej dobowy niż jednorazowe. Większa wygoda. Oprócz metra można podróżować wszystkimi liniami w tym np. swojego rodzaju linią turystyczną 2 wzdłuż Dunaju.

Zdecydowanie warto kupić w biletomacie bilet 24h za 1650 Ft. Bo jest on nie tylko na metro, ale także na busy, trolejbusy, tramwaje. Wygląda tak:



Wsiadasz jeździsz ile chcesz i gdzie chcesz.

Będąc na Węgrzech warto kupić do picia Tea San Benedetto.



Niby zwykła Ice Tea a jednak kompletnie co innego, pewnie dzięki temu ze jest na bazie wody źródlanej. Moim zdaniem ta zielona istny ideał. Kupić to kupimy w każdym sklepie.

_________________

Pomagam w sprawach związanych z Kanadą i obwodem Kaliningradzkim.

To w sumie oczywiste, że komunikacja miejska składa się nie tylko z metra, ale z tego co widzę, wielu użytkowników się jej po prostu boi, robiąc dla metra małe odstępstwo. Ja jeszcze rozumiem w dzikich krajach, gdzie nawet tubylcy nie kumają, co gdzie jeździ, ale tu jest pełna cywilizacja.
Zresztą komunikacja w Budapeszcie jest po prostu kultowa. Mnóstwo ikarusów, klimatyczne tramwaje, tramwaj zębaty w góry, a teraz na święta uruchomili (jak co roku) świetlisty tramwaj, autobus i trolejbus. W środku siedzi święty Mikołaj i bezczelnie rozdaje prezenty.

Co do zakupów-jeśli lubisz oryginalne wędliny-polecam kiełbasy węgierskie. Dla mnie to było odkrycie. Pikantne, z papryką, wieprzowe i..końskie.
Kruche, zupełne przeciwieństwo naszych(dla mnie raczej mało jadalnych ). Kupiłam w ciemno kilka rodzajów w małym sklepiku przy markecie. Takim z nabiałem i wędlinami. Sporo takich w mieście. Jedna była mocno pikantna, wszystkie bardzo dobre.

O taak... Mają trzy stopnie pikantności. No i papryczki z prądem też można kupić.

Doloz jeszcze Napoj Traubisoda, rozne palinki do tego
Marynowane warzywa.