Fly4free.pl

Dołączam się do polecajki.
Jedzenie tanie - trudno coś znaleźć tańszego.
Jakość - bardzo dobra.
Kolejki do lokalu mówią same za Siebie.
Jeśli się tam wybierzecie to możecie swoje odstać.

Dodatkowo ze swojej strony nie polecam - Salobie Bia
https://goo.gl/maps/vvLLeVqdSFEZimEV6.

Lokal ładny, obsługa ok ale: Ojakhuri jedliśmy tam najgorsze w całej Gruzji. Mięso gumowate i tłuste. 80 % mięsa nie było zjadliwe.
Lepszym rozwiązaniem jest zamówić Bolta i podjechać do Mapshali.

Dzveli Sakhli - fajne miejsce z widokiem na rzeke miła obsługa i jedzenie dobre szczególnie Adżapsandali ceny przystępne
Veliaminov - lokalna knajpa pełna gruzinów, ruskich i polaków
Cafe Palermo - wystrój i panie jak w PRLu, ale smaki domowe, ceny niskie

-- 01 Maj 2023 22:36 --

W polecanej Mapshalii byliśmy i my. Kilka dni temu. Szliśmy tam na piechotę z centrum. Kawał drogi.W dodatku lało jak z cebra. Przynajmniej żadnej kolejki nie było. Zamówiliśmy charczo, ostro, chaczapuri, pieczone bakłażany

-- 01 Maj 2023 22:48 --

W polecanej Mapshalii byliśmy i my. Kilka dni temu. Szliśmy tam na piechotę z centrum. Kawał drogi.W dodatku lało jak z cebra. Przynajmniej żadnej kolejki nie było. Zamówiliśmy charczo, ostri, chaczapuri, pieczone bakłażany, białe wino oraz czaczę z polecenia kelnerki- rzeczywiście nie była zła. Wino jakieś takie cienkie. Pozostałe dania ok. Razem nie całe 40 lari za wszystko (na trzech). Kelnerki szybkie i z poczuciem humoru (szczególnie ta blondyna). Następnym razem pójdziemy tam na pewno.

Nie polecam Maspindzelo. Niesmacznie, relatywnie drogo i mało zaangażowana obsługa. Chinkali było tam obrzydliwe, szczególnie serowe. Rzadko wyrażam się tak jednoznacznie negatywnie, ale tu w pełni zasłużenie. W Gruzji byłem wcześniej kilka razy, więc lubię te smaki i jestem z nimi oswojony.

W Racha też byliśmy. Ludzi całkiem sporo. Humor właścicielki niezmienny od paru lat jak tu trafiłem. Tzn. brak. Próbowaliśmy chinkali z serem. Wyglądały jak rozpłaszczone pyzy. Te skręcane końcówki były schowane pod spodem. Te z mięsem prezentowały się lepiej. W smaku też lepsze.

Zodiaqo - bardzo smaczne lokalne zarcie. Tyle, ze chwile czekalismy na stolik bo bylo pelno i kilka osob przed nami czakalo, ale spora knajpa, wiec szybko to czekanie zeszlo.
https://www.google.com/maps/place/Zodia ... 11fjb5dz2b

Pasanauri - tez spoko zarcie. Maja chinkali z ziemniakami jak ktos lubi.
https://www.google.com/maps/place/Pasan ... 2F1tjtgrpb

Mapshalia
Tanio - no to nie podlega dyskusji.
Jednak - może źle trafiłem, ale świnię która wylądowała na dwóch naszych talerzach (w różnych odmianach) hodował chyba jeszcze Grigorij pancerny

Osobiście będąc w Tbilisi korzystaliśmy z dwóch polecanych tutaj knajp: Racha i Veliaminov, no i zdecydowanie bardziej przypadła nam do gustu ta druga. Ceny minimalnie wyższe niż w Rachy, ale też wybór dań większy, sam lokal był praktycznie zawsze pełny. No i białe domowe wino za 6 GEL za litrowy dzbanek zdecydowanie polecam, stosunek cena jakośc nie do pobicia

_________________
zdjęcia i relacje z moich podróży: (Sri Lanka, Peru, Spitsbergen, Kenia, Tanzania, Indie, Gruzja, Albania, Czarnogóra, Maroko i wiele innych)
instagram.com/kierunek.koniec.swiata
facebook.com/kierunek.koniec.swiata
60/193 krajów ONZ, 65 krajów ONZ+

Odkurzę temat, bo trochę tych restauracji odwiedziłem (głównie z polecanych tutaj na forum).

W Racha nie można płacić kartą. Wyszliśmy, ale ludzi jakoś dużo nie było, wolne stoliki, obsługa "znudzona" czekała na klientów.

Veliaminov - tutaj byliśmy 4 razy. Atmosfera karczmowa, mnóstwo lokalsów, porcje spore, jedzonko przepyszne i mega tanie. Dzbanek wina - 8 GEL (pozycja obowiązkowa); Saperavi (dzbanek) - 20 GEL. Ogólnie dla przykładu: ryba troć faszerowana serem z orzechami i pieczona + szaszłyk wegetariański (grillowane w całości: 2 pomidory, bakłażan, papryka zielona, papryka czerwona długa, papryczka zielona pikantna, 4 pieczarki z masłem) + szaszłyk z kurczaka (mega soczysty, zdjęty z kijka) + sałatka z ogórków, pomidorów i orzechów + bakłażany z orzechami + bakłażany z czosnkiem + wspomniany dzbanek wina = poniżej 120zł. (za to wszystko!). Można płacić kartą.

Zodiaq - nie wiem na jak długo link będzie aktywny, ale oto menu skanowane z kodu QR na stolikach - https://zodiaqo.ofoodo.com/us/catalog/4ef5a20a-19b5-3739-b94a-ab6144f67eb4?parentId=root - chinkali pierwsza klasa. Zwłaszcza przewodnik polecił nam wariację - pieczone (coś jak pierogi mandu). Oczywiście z piwem (nigdy z winem). Można płacić kartą.

Trzeba jeszcze wspomnieć tą tradycyjną piekarnię - https://maps.app.goo.gl/pdga9rD6hx9Ljw8M7 - pyszne rzeczy tam mają. Pizza, taka kieszeń z serem, zawijaniec z bakaliami + cola zero + sok pomarańczowy = 11,6 GEL. Obok jest park, śniadanko pierwsza klasa. Można płacić kartą.

W drodze do Stepancminda (Kazbek) polecam zatrzymać się tutaj - https://maps.app.goo.gl/Lp5anwjxQc9ozyQe7 - drożej niż w Tbilisi, ale restauracja z widokiem, wszystko pyszne - chinkali, chaczapuri, itp. Można płacić kartą.

Cafe Palermo - najtańsze Khinkali jakie jadłem po 1 GEL, a w niczym nie ustępowały Khinkali z innych miejsc. Trzeba być przygotowanym, że panie z obsługi będą wciskać swoje popisowe dania z menu. Jedzenie dobre, ceny przystępne.

Veliaminov - dzbanek wina już po 9 GEL, ale dalej warto. Jedzenie dobre, szczególne wrażenie robiły na mnie sałatki przynoszone do stolika obok. Duże, naprawdę dobrze wyglądające, niestety nie miałem okazji spróbować. Od siebie mogę polecić zupę Charczo. Cenę 14 GEL.

Kazbegi Beer - szacunek dla tego co odkrył to miejsce. Siedzą miejscowi, bardzo dobre piwo po 3 GEL. Dodatkowo możliwość zjedzenia świeżej ryby (różne gatunki), mięsa, sałatek i różnych przystawek. Wszystko co zamawiane było bardzo dobre. Trzeba mieć na uwadze, że doliczają podatek 15%. Niestety jest to kawałek od centrum.

Na śniadania polecam eksplorowanie miejscowych piekarni. Za 8 GEL naprawdę można się najeść rzeczami typu miejscowe paszteciki, kawałki lazanii itd.