Fly4free.pl

Co polecacie wybrać na 2-4 dni w pierwszej połowie listopada, jako wypad ze Stambułu?

Do Izmiru można polecieć tanio samolotem, do Bursy najłatwiej chyba szybki prom + autobus. Czasowo wychodzi w sumie chyba na jedno, bo dojazd na lotniska też trochę zajmuje. Na podstawie różnych opisów wnioskuję, że Bursa byłaby chyba bardziej kompaktowa, a atrakcje są w samym mieście. W Izmirze, oprócz atrakcji w mieście, trzeba byłoby również ruszyć się ciut dalej (np. Efez, czy Pergamon).

A może macie w zanadrzu jakieś inne miejsce warte o tej porze roku takiego krótkiego wyskoku ze Stambułu?

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

2 dni, to Bursa. Ładne miasto i super kebsy
4 dni, to Izmir i okolice (Efes, Cesme)

Takie też miałem przeczucie
Te kebaby w Bursie faktycznie takie dobre? Coś mi się już o nich przewinęło.

Z Bursy pochodzi danie İskender kebap, i tak ono jest jedno z najlepszych tam. Super maślany smak i śmietanka

W Bursie tylko Hilton daleko od centrum Izmir jest wspaniały, okoloce też

_________________
Tolerancja kończy się tam, gdzie zaczynają się prawa człowieka

Jak nie Hilton, to są także Konak

Dobre, zresztą jak w całej Turcji

Bursa jest dość kompaktowa, można do niej popłynąć (też atrakcja, choć na pokład promu się nie wychodzi) i obrócić z jednym noclegiem. Jest kilka ciekawych meczetów, a przy dobrej pogodzie można kolejką gondolową wyjechać w góry.

_________________
Ніночка

IMHO Izmir jest beznadziejny. Totalnie mi się nie podobał.

_________________
Moje podróże - piotrwasil.com

Bursa to bardzo przyjemne i ciekawe miasto. Ma fajny kryty bazar, kilka ciekawych meczetów, sporo ładnej starej architektury. Do tego klimat miejsca poza turystyczną trasą. Dla mających górskie zacięcie do rozważenia jest wyjście na górkę Uludağ, 2500 z hakiem, dominuje nad całą okolicą. Trzeba byłoby tylko wziąć taxi do punktu wyjściowego - stacji narciarskiej na północno-zachodnim stoku góry.
Jako wisienkę na torcie załapaliśmy się tam zupełnym przypadkiem na ceremonię wirujących derwiszy w zabytkowej tekke - autentyk dla miejscowych, a nie pokaz dla turystów.
Wycieczkę do Bursy można też połączyć z Iznikiem - znacznie bardziej prowincjonalna mieścina, ale przyjemna do nieśpiesznego zwiedzenia i na jeden nocleg.
Izmiru nie znam, z tego co czytałem, to samo miasto jest średnio ciekawe.

A może Wyspy Książence

Obadam i to W zasadzie, można byłoby to pewnie połączyć z Bursą. Trochę tu, trochę tam.

Mam takie samo zdanie, Izmir to moje największe turecke rozczarowanie jeżeli chodzi o miasta, zwłaszcza po bardzo ciekawym Stambule,
Gdybym nie przeczytał wcześniej, że to jedna z rzekomych z atrakcji i symboli Izmiru - Wierzę Zegarową minąłbym bez zwrócenia uwagi

W sumie, jeśli decydowałbym się na lot, to nie ma to dla mnie większego znaczenia, czy polecę do Izmiru, czy do innego miasta. Kryterium dla mnie istotnym jest, by był tam obiekt z sieci Marriotta (mattress run ). Jeśli ewentualnie wywalimy Izmir, to (po sprawdzeniu cen, dostępności i innych okoliczności) zostaje jeszcze Adana, Samsun i Ankara. Któreś z tych 3 miast wzbudza u Was jakieś szczególne wspomnienia, najlepiej pozytywne?

İzmir jest dość nowym miastem. Większość została zniszczona w trakcje Grecko-Tureckiej wojny w 1922. Fakt miasto daleko do urody, ale klimat jest super tam. Knajpki przy promenadzie, hektolitry yeni raki i wyśmienite jedzenie.

Adana Kebab (dłufgo myślałem, z czym dobrym mi się kojarzyła Adana i w końcu kiedy tam przyjechałem przypomniało mi się)
To wcale nie znaczy, że w Adanie ten rodzaj kebaba jest najlepszy. W Adanie to Hilton ma najlepszy widok na jedyny zabytek - most.

Ja tam uważam Izmir za niezmiernie ciekawe miasto (już o tym z Cartem dyskutowałem). Azja a jakaś taka zachodnia - zresztą to inni uczestnicy wycieczki byli tam, gdzie było już zupełnie europejsko. A na dodatek o tej porze roku możesz jeszcze załapać się na pogodę nadającą do kąpieli - choć to raczej wymaga wycieczki z Izmiru. Krótszej jednak niż z Adany

Adana ma zajebiste warsztaty samochodowe i sklepy metalowe. Warto się między nimi przejść.

Miasta tureckie są co do zasady rozrośnięte i brzydkie, ale ma to swój urok. Urok znacznie większy niż nasze wieżowce na Woli.

Samsun nie tak jak Izmir i to na dodatek kiedyś, ma Sheratona a nie Hiltona jako najbardziej charakterystyczny budynek, więc z tego względu wybór wydaje się oczywisty.

Ankarę znam tylko z nocnego zpaceru do Garden Inn - psy mnie chciały gryźć, więc nie polecam

Tak to jest zapytać i potem mieć jeszcze więcej wątpliwości

Do tego Izmiru ciągnie mnie chyba właśnie z uwagi na szansę na ostatnią ciepłotę tego roku. Mają tam całkiem fajnego (jak wynika z opisów) i niedrogiego Renaissance blisko promenady. W sumie, jeśli wyskoczę tam na 3-4 dni, to i tak w samym mieście spędzę tylko część tego czasu, bo są jeszcze (a może przede wszystkim) miejsca poza nim. Wziąłbym to pod koniec wyjazdu, by uciec ze Stambułu w czasie F1, bo ceny są tam wtedy mało zachęcające (ale przed F1 jest OK).

Dzięki za wszystkie cenne rady. Porozmyślam jeszcze i wybiorę. Co by to nie było, będzie dobrze

Dziwne masz to podróżowanie pod hotele. W Turcji jest tyle zajebistych miejsc.
Chociaż do Efezu i Pamukkale się wybierz.

_________________
Moje podróże - piotrwasil.com

To nie norma, ale faktycznie, tym razem tak trochę wychodzi, choć staram się połączyć przyjemne z pożytecznym
A następnym razem, gdy wybiorę się do Turcji na dłużej i w czasie bardziej mi odpowiadającym, nadrobię zaległości (choć akurat do Pamukkale to mnie w ogóle nie ciągnie). Efez byłby przy okazji Izmiru. To tylko godzinka jazdy.

Efez czy Pamukkale, zwłaszcza to drugie to przereklamowane miejsca. Tak obfotografowane, że nie można przeżyć najmniejszego zaskoczenia, tylko powtórzyć to co inni.

I tu trafiamy na kluczową kwestię - jedni robią dobre zdjęcia inni mniej dobre. Ci, którzy robią mniej dobre mogą co najwyżej przeżyć rozczarowanie, że ich zdjęcia wygladają gorzej niż te, które oglądali.

W wielu przypadkach wolę zobaczyć Twoje @Cart zdjęcia z jakiegoś miejsca niż tam jechać.

Ja jeżdże gdzie indziej.

W Bursie nie byłem więc nie mogę nic powiedzieć, byłem w Izmirze niejako przypadkiem i też słyszałem wcześniej, że tragedia (zresztą to samo słyszałem o Bursie). No i nie zgadzam się - owszem, nie wydaje się żeby to było miasto bogate w atrakcje, ale ma fajny klimat. Byłem tam dwa dni, więc nie dałem rady się znudzić, być może później miałbym gorsze odczucia, choć mam wrażenie, że mógłbym tam mieszkać. Dobrze zaliczyć spacer promenadą i skorzystać z zabytkowej windy, no i do Kemeralti w godzinach funkcjonowania. Po Alsancak też można się pokręcić.

Do Efezu można pojechać, bo przede wszystkim łatwo. Z dworca Alsancak jedzie się schludnym, nowym pociągiem na ostatnią stację w Selcuk. Co prawda nie byłem, ale widziałem gdy jechałem na lotnisko Co do lotniska do lounge turkisha jest zamknięty, jest jakiś inny salonik za 30 euro osoba.

Też miałem ochotę na ten Renaissance (tym bardziej, że w Bonvoyu tanie stawki ze śniadaniem w cenie) ale trzeba robić Diamond w Hiltonie, no i wybrałem najgorzej jak się dało - DT Alsancak. Tylko lokalizację ma dobrą.

No i co do Adany to też mi się podobała. Po prostu. Bardzo schludne miasto, w niektórych miejscach to po prostu "Europa". Z Hiltona widać w zasadzie wszystkie atrakcje most, meczet i wieżę zegarową. Można pojechać jeszcze na tamę, no i w samej okolicy są jakieś zabytki przyrody, ale nie widziałem.