Fly4free.pl

Cześć!

Planuję wyjazd na miesiąc-dwa od ok. połowy października na południe Hiszpanii, z pracą zdalną na komputerze (wymagany sprawny internet). Wstępnie myślę o okolicach Malagi.

Poszukuję porady w jaki sposób najlepiej szukać zakwaterowania. Narazie sprawdzałem airbnb oraz ogłoszenia na idealista.com. Na airbnb są zniżki przy 28+ dniach wynajmu, co przy tym że obsługa jest prosta jest kuszące. W ogłoszeniach jest taniej, ale wynajmowanie mieszkania to podobno udręka, prowizje itp, wolałbym tego uniknąć.

Czy ktoś z Was podróżuje w ten sposób, na takie okresy i ma jakieś jeszcze sprawdzone sposoby?

A może sugestie co do miejsca? Zależy mi na możliwości wypoczynku (również aktywnego) nad morzem, jeździe na rowerze, wypadach w inne rejony samochodem. Dobrze też gdyby okolica była na tyle żywa, żeby można było wyjść wieczorem i się nie nudzić

Dzięki!

Polecałbym Benalmadenę. Duża miejscowość turystyczna, blisko Malagi i lotniska. Życie toczy się praktycznie cały rok w przeciwieństwie do mniejszych miejscowości. Dużo hoteli i apartamentów wiec z wynajmem nie powinno być problemu. Promenada ciągnie się kilometrami, aż praktycznie do Malagi.

Dzięki, wygląda kusząco na pierwszy rzut oka!

A gdybym chciał liznąć trochę lokalnego klimatu - jest to dobre miejsce? Czy to raczej taki hiszpański Sopot?

co do lokacji to moimi ulubionymi miejscówkami w Andaluzji przy plaży są:
* Cadiz (nawet założyłem o nim tu kiedyś wątek, poszukaj)
* Tarifa - ale to tylko jeśli chciałbyś spróbować kajtsurfingu albo surfingu (albo obu)
* Nerja - ale przypuszczam że po sezonie mogą być tam straszne pustki (strzelam, nie wiem)

tego wybrzeża między Malagą a Marbellą za bardzo nie znam, byłem kiedyś w Torremolinos na weekend ale więcej się tam nie wybieram, przez Benalmadenę kiedyś przejeżdżałem i nie wyglądała źle

ALE
przede wszystkim bym sprawdził, gdzie jest jakieś Digital Nomads community / biura coworkingowe itp, bo bez tego, jeśli jedziesz sam, może być nudno, bo z angielskimi czy niemieckimi emerytami pewnie średnio zależy się socjalizować, a Hiszpanie, o ile nie mówisz dobrze po hiszpańsku (a pewnie nie mówisz) albo o ile nie jesteś długonogą blondynką (a pewnie nnie jesteś) mogą Cię mieć w nosie.
Więc weź też ten czynnik pod uwagę, google search & poszukiwania grup FB dadzą Ci odpowiedź, może się okazać, że chcesz zostać w zasięgu Cercanias od Malagi. Sprawdź sobie też zachody słońca, bo dzień, choć znacznie dłuższy (albo inaczej: kończący się później) niż w Polsce, po zmianie czasu strasznie długi też nie jest.

Co do trików dotyczących obniżania ceny na takie pobyty jak Twój, to pytanie co bardzeij Ci się opłaca. Ja np ostatnio w Corralejo / FUE (wyjazd na 3 tyg) zrobiłem tak, że miałem 3 rezerwacje po 1 tygodniu w takim surfhousie, każda z możliwością anulowania 2 dni przed jej startem. Po paru dniach widziałem, że mi się podoba i że zostanę dłużej, dogadałem się z właścicielami na anulowanie 2 ostatnich tygodni i zapłaciłem im do ręki bezpośrednio z lekką zniżką w stosunku do ceny bookingowej. Te rezerwacje do końca pobytu na bookingu były oczywiście potrzebne, żeby ktoś nie zakosił mi pokoju.
Tylko też warto sprawdzić jak zmienia się cena, bo czasem cena to po prostu cena dnia x ilość dni, ale czasem nie, tylko przy przekroczeniu x dni jest jakiś-tam upust, więc wtedy te kombinacje już nie do końca się opłacają. Ale na to już nie ma zasady, więc musisz sam zdecydować / próbować.
Opcja B to taka, że robisz rezerwację na booking z możliwością anulowania, wtedy dostajesz na priv namiary na właściciela (które i tak pewnie można znaleźć gdzieś przez google w większości przypadków), pytasz się go ile by to bezpośrednio kosztowało i czy taniej niż przez booking, i jeśli się dogadaliście, to płącisz mu. Ale tu już pewnie musisz zapłacić za cały pobyt z góry, więc jeśli na miejscu coś Ci się nie spodoba i będziesz chciał zmienić lokal, to stracisz kasę.

_________________
"lepiej nie jechać i nie żałować niż jechać i żałować" - Tony Halik

Bardziej lokalny klimat będzie w Esteponie. Benalmadena jest skolonizowana przez Brytyjczyków.

Dzięki za cenne uwagi!

No tak, tego się trochę obawiałem w kwestii chęci lokalsów do socjalizacji poszukam czegoś z digital nomads.

Lokalizacje - kurcze widzę że sugestie ciągną jeszcze dalej na zachód. Trochę liczyłem, że może bliżej Malagi będzie fajnie, a może nawet też po wschodniej stronie. Nie wiem jak jest w górach Sierra Nevada, ale myślałem żeby i je pozwiedzać, no i robię road trip, więc wschód milej widziany w kwestii dotarcia na miejsce.

podłączę się trochę pod temat kolegi i chciałem zapytać , bo wiem, żę biegać można wszędzie, ale czy są miejsca z jakimis fajnymi promenadami, gdzie można biegać wzdłuż wybrzeża? bo wiem że tam miejscami są ,,paprykarnie,, dzięki za wskazówki

W Maladze jest długa przestronna promenada. Jeśli temperatury nie przeszkadzają, aktualnie odczuwalne ponad 30 stopni

Cześć, widzę że post sprzed pół roku więc liczę na jakieś rady! Jakie konkretne strony, grupy na fb polecasz do szukania mieszkania właśnie na miesiąc/ dwa? Wyjeżdżam w sierpniu jeszcze z dwoma osobami na praktyki wakacyjne do Malagi. Wiem, to chyba najgorszy termin na szukanie noclegu. Do tego mało kto chce wynajmować mieszkania na tak krótki okres. Widzę dużo scamowych ofert na grupach na fb i trochę przeraża mnie ten temat. Będę wdzięczna za pomoc.