Fly4free.pl

My pracy szukaliśmy wyłącznie przez Internet. Strony z których korzystaliśmy to:

-Backpackerboard – z tej korzystaliśmy najwięcej i to właśnie za jej pośrednictwem znaleźliśmy naszą pracę,
-SeasonalJobs – też kopalnia ofert,
-Trade Me – takie nasze OLX z wyszukiwarką pracy,
-a na tej stronce można znaleźć inne wyszukiwarki pracy.

Jeśli w ogłoszeniu był podany numer kontaktowy to zaraz po wysłaniu CV dzwoniliśmy z prośbą o odzew. Ze względu na spore doświadczenie aplikowaliśmy głównie na kelnerów. Nie zwracaliśmy uwagi na region miejsca pracy, bo wyszliśmy z założenia, że to zawsze można zmienić, a w dodatku czuliśmy presję czasu i żałowaliśmy trochę, że nie zaczęliśmy się rozglądać trochę wcześniej za pracą. Sprawa rozwiązała się szybciej niż się tego spodziewaliśmy, bo trzeciego dnia poszukiwań mieliśmy rozmowę kwalifikacyjną przez Skype i po chwili namysłu zdecydowaliśmy się, że BIERZEMY!

Dostaliśmy pracę na południowej wyspie w miasteczku Hanmer Springs w restauracji w jednej z sieci hoteli. Tego samego dnia mieliśmy rozmowę w ekstra restauracji w Auckland, ale mimo lepszej stawki odpuściliśmy na rzecz Hanmer ze względu na niższy koszt zakwaterowania (nawet dwukrotnie), mniej pokus do wydawania kasy i bardziej kameralny klimat – chcieliśmy odpocząć od miasta. Wszystko mamy na papierze, tj. praca w niepełnym wymiarze godzin (30 h/tydzień), stawka nieco wyższa od minimalnej krajowej z możliwością podwyżki, odpowiednio wyższa stawka w święta, urlop, posiłki pracownicze itd. Póki co w praktyce wyrabiamy średnio po 35 h. Agata pracuje na poranną zmianę, ja na popołudniową, przez co mam sporo czasu rano, więc właśnie się rozglądam za czymś dodatkowym, w housekeepingu. Jeśli chodzi o zakwaterowanie to załatwił nam je pracodawca w domku dla pracowników sezonowych, gdzie za rozsądną cenę mamy swoje centrum dowodzenia. Luksusów nie ma, ale nie narzekamy.

Jeśli będziecie mieli jeszcze jakieś pytania to zachęcamy do kontaktu!
Pozdrawiam
Olo

_________________
Agata i Olgierd STO. Postanowiliśmy spędzić trochę czasu na podróżach po Azji i Nowej Zelandii. Zobacz więcej:
http://stohistorii.pl
www.facebook.com/stohistorii
SNAPCHAT: stohistorii