Witam dzisiaj rano odbywałem podróż z lotniska Londyn stansted do gdańska linią ryanair,wraz z dziewczyna przeszlimy bez problemu odprawę i jak już mieliśmy wchodzić na pokład samolotu oczywiście babka z linii Ryanair przyczepiła sie do mojej dziewczyny ze ma za duży bagaż po czym włożyliśmy torbę to tej skrzynki i pasowała jak ulał wchodziła lekko bez żadnych problemów(dodam ze wymiary tej walizki sa takie jakie powinny byc 55 cm x 40 cm x 20 cm),ale oczywiście babce to nie pasowało i upierała sie ,że jest za duża. Nasz angielski jest bardzo słaby i nie miałem nawet jak dogadać się z nią i musiałem zapłacić te 50 funtów. Dodam do tego ze lecieliśmy tydzień temu i nie bylo problemu z tą torbą. Po wylądowaniu oczywiście udałem sie do biura obsługi klienta zapytać się czy tak może babka zrobić i czy mogę sie starać o zwrot pieniędzy. Proszę o odpowiedź czy ktoś spotkał sie z takim przypadkiem i jak należy postąpić bo w biurze obsługi klienta za dużo też się nie dowiedziałem