Fly4free.pl

Jak się zmieniło nasze latanie w stosunku do czasów sprzed ery COVID-19? Jest kilka dużych zmian

Foto: airport.lubuskie.pl
Ruch lotniczy wrócił, ale nie wszędzie. Zmieniła się też jego struktura – loty są dłuższe, a ze statystyk wynika, że w większości portów mamy do czynienia ze znacznie większą sezonowością – wynika z danych stowarzyszenia europejskich lotnisk ACI Europe, które zostały przedstawione podczas niedawnej imprezy Routes Europe, która odbyła się w duńskim Aarhus.

Teoretycznie wszystko jest w najlepszym porządku, bo ruch lotniczy wrócił do poziomu sprzed pandemii koronawirusa, a pasażerowie wrócili do samolotów i latają jak najęci. I to mimo stale rosnących cen biletów. W porównaniu z 2019 rokiem jest jednak kilka zmian. Jakich i które są najważniejsze?

Latamy więcej, ale nie wszyscy mają takie szczęście

Rekordowy rok polskich lotnisk, które w ubiegłym roku obsłużyły ponad 53 mln pasażerów, to oczywiście świetne wieści. Tym bardziej, że w tym roku zanosi się na to, że jeszcze mocniej pobijemy ten rekord. Tymczasem nie wszystkie lotniska notują tak dobre wyniki – z danych ACI Europę wynika, że tylko 44 procent portów w Europie przekroczyło w ubiegłym roku liczbę pasażerów z 2019 roku, czyli ostatnich „normalnych” 12 miesięcy sprzed wybuchu pandemii. Widzimy przy tym coraz większe rozwarstwienie,  bo w ubiegłym roku liczba pasażerów w Europie była niemal identyczna co w 2019 roku.

– Zmiany widać szczególnie w przypadku małych i średnich regionalnych lotnisk, gdzie oferowanie zarówno ze strony linii tradycyjnych jak i tanich linii zmalało – mówił podczas niedawnej konferencji Routes Europę Michael Stanton-Geddes, dyrektor ds. ekonomii i konkurencyjności w firmie ACI Europe, zrzeszającej europejskie lotniska.
– Mamy do czynienia z transformacją, której efektem są trwałe zmiany w strukturze ruchu, także na poziomie narodowym – mówi Standon-Geddes.

Foto: Daniel Lim / Unsplash.com

Południe Europy rośnie, bo latamy więcej do ciepłych krajów

Z analizy kierunków ACI Europę wynika, że największe wzrosty w Europie notują przede wszystkim lotniska na południu Europy oraz w Europie Wschodniej. Jest to związane ze zwiększoną sezonowością w Europie. Efekt? O ile w lutym tego roku Portugalia zanotowała wzrost liczby pasażerów o 23 procent w stosunku do lutego 2019 roku, Hiszpania rosła w tym samym okresie o 18 procent, a Grecja o 17, o tyle są też w UE kraje notujące ogromne spadki. Tak jest choćby w przypadku Słowacji (spadek ruchu lotniczego o 40 procent w stosunku do 2019), Finlandii czy Niemiec. Sezonowość widać też po tym, że dane lotnisk za początek roku są znacznie niższe niż przed pandemią, ale mocno rosną w okresie wakacyjnym, gdy dochodzi do szybkiego odbicia.

Lotnisko we Frankfurcie
Foto: Robert Hoetink / ShutterStock

Nasze loty są coraz dłuższe

Kolejna zmiana, o której mówi przedstawiciel ACI Europe, to średnia długość lotu, która w stosunku do 2019 roku wzrosła aż o 7,5 procenta. Obecnie średnia długość lotu w Europie to 1181 kilometrów.

– To sugeruje pewien odpływ od lotów krajowych i większe skupienie się na podróżach dłuższych, typowo wakacyjnych – mówi Stanton-Geddes.

Czy te słowa znajdują potwierdzenie w przypadku Polski? Na pewno o tyle, że zeszłoroczne dane z lotnisk były rekordowe, jeśli chodzi o kierunki wakacyjne i ruch czarterowy. Nie do końca zgadza się za to wniosek o mniejszej liczbie połączeń krajowych, bo w ostatnich 2 latach Polska zyskała sporo połączeń dzięki Ryanairowi,  który rzucił rękawicę LOT. Choć musimy tu oczywiście pamiętać, że część z tych tras ma charakter sezonowy (na przykład połączenie z Lublina do Gdańska), kilka z nich zdążyło już zniknąć z rozkładu (wakacyjne trasy Ryanaira na Mazury), a nade wszystko – że część z tych tras „zyskaliśmy” z powodu wojny w Ukrainie i przesunięcia przez Ryanaira do Polski maszyn, które normalnie latałyby do kraju naszych wschodnich sąsiadów.

„Rynek jest bardziej sezonowy i bardziej low-costowy”

Jak więc zmienił się nasz rynek lotniczy w ciągu tych 4 lat?

– Ruch przesunął się bardziej na południe i na wschód. Jest bardziej sezonowy, niskokosztowy i skonsolidowany. Na rynku jest mniej linii lotniczych i mniej opcji, jeśli chodzi o dostęp do samolotów – mówi przedstawiciel ACI Europe.

Jak dodał, nowe otoczenie rynkowe sprawia, że szczególne wyzwania czekają małe lotniska, które muszą robić więcej, by przekonywać do siebie przewoźników i dywersyfikować swoje siatki połączeń.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.

Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?


porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »