To koniec jednej z najstarszych linii w Europie! Po 101 latach wykona dziś ostatni lot
Sobotni lot z Paryża do Pragi, który powinien wylądować na lotnisku w stolicy Czech przed godziną 21.55, będzie oficjalnym końcem działalności linii CSA, która przestanie realizować loty pod własnym kodem. W ten sposób kończy się historia jednej z najstarszych linii świata, założonej 6 października 1923 roku. Oznacza to, że czeski przewoźnik zakończy działalność po 101 latach. Na świecie starszymi wciąż aktywnymi liniami są tylko Aeroflot, Qantas, Avianca i KLM.
- Costa del Sol od 1829 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
- Costa del Sol od 1703 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
- Majorka od 1726 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Wrocław)
Narodowy przewoźnik z kraju naszych południowych sąsiadów popadł w problemy w latach 90-tych, gdy kilka razy próbowano go sprywatyzować, jednak ostatecznie to się nie udało. Problemy linii jeszcze mocniej zwiększyły się w wyniku licznych błędów w zarządzaniu, swoje zrobiły też globalny kryzys finansowy w 2008 roku, rosnąca konkurencja ze strony tanich linii i pandemia koronawirusa. Ostatecznie czeski przewoźnik w 2018 roku został przejęty przez Smartwings, który uzyskał 98 procent udziałów w CSA.
Przez kolejne lata linia CSA kurczyła się coraz mocniej. Obecnie przewoźnik lata tylko na jednej trasie – jest to właśnie połączenie z Pragi do Paryża.
Od niedzieli ostatni lot linii CSA ma być już dostępny pod kodem Smartwings, czyli QS. Jednocześnie marka Czech Airlines nie zniknie całkowicie. Logo czeskiego przewoźnika wciąż będzie obecne na 2 Airbusach A320 oraz 4 nowych Airbusach A220-300 – 2 z nich grupa Smartwings-CSA ma otrzymać pod koniec tego roku, a 2 kolejne w przyszłym.
Linia CSA oficjalnie opuści też w sobotę sojusz SKyTeam, w którym była obecna przez ponad 20 lat.
Dla samych pasażerów zmiana nie powinna być znacząca. Choć oczywiście szkoda, że kolejna uznana lotnicza marka z ponad 100-letnią historią odchodzi do lamusa.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?