Księżycowa Wyspa Pag w Chorwacji – tylko godzinę samochodem z Zadaru
Wyspa Pag – alternatywa dla Zadaru
Jak dostać się na Pag? Warto wykorzystać fakt, że do Zadaru często są tanie loty. Z reguły w dwie strony polecieć można za ok. 200-300 zł, choć zdarzają się tańsze połączenia. Śledźcie siatkę połączeń z Rzeszowa, Wrocławia, Gdańska, Krakowa, Katowic i Poznania – z tych miast są bezpośrednie połączenia do Zadaru.
Costa Brava od 2653 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Alanya od 1980 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Słoneczny Brzeg od 1574 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Będąc już w Zadarze, na Pag można popłynąć promem (335 Prizna – Zigljen). Czas przepłynięcia to ok. 15 minut. Polecam jednak wypożyczyć auto na lotnisku w Zadarze (warto zarezerwować je online przed podróżą) i kierować się bezpośrednio na wyspę. Dojazd zajmie ok. godzinę, jednak warto. To świetna okazja do podziwiania krajobrazu, który sprawia wrażenie całkowicie pozbawionego roślinności. Ale o tym później.
Po drodze możecie zatrzymać się przy moście Paški. Zbudowany jest z kamienia i jako jedyny łączy wyspę z kontynentem. Nie jest długi, ale niesamowicie prezentuje się na tle surowych, skalistych wzgórz. Gdy tylko go przejedziecie, nagle znajdziecie się w świecie niemal nierealnym. Poczujecie się, jakby ktoś odizolował was od miejskiego gwaru. Zobaczycie Chorwację, której daleko do miejscowości typu Makarska.
Z mostem Paški jest tylko jeden mały problem. Od czasu do czasu go zamykają, gdy w pobliżu zdarzają się silne wiatry Bora (lub Bura). Prędkość wiatru potrafi osiągać tam wówczas w porywach nawet 300 km/h! Wiatr byłby w stanie zepchnąć do wody przejeżdżające samochody.

Dlaczego na Pag nie ma roślin?
Wyspa Pag składa się z trzech małych wysp połączonych wąskimi basenami. Pochwalić się może najdłuższą linią brzegową wśród chorwackich wysp, usianą urokliwymi zatoczkami. Kiedy pierwszy raz zobaczyłam Pag na żywo, pomyślałam: „Dlaczego tu nie ma roślin?”. Odpowiedź nie jest skomplikowana.
Skalista forma i niemal brak roślin wynika ze wspomnianych wiatrów Bora. Pojawiają się, gdyż Pag leży nad zatoką Velebit – równolegle do lądu, skąd wyrastają potężne góry. Mają one ostry klimat kontynentalny charakteryzujący się dużymi wahaniami temperatury w dzień i w nocy. To gigantyczna przepaść między klimatem kontynentalnym a śródziemnomorskim, który jest łagodny.
Właśnie dlatego powstają silne wiatry, przez które roślinom nie jest tu łatwo rosnąć.
Nie jest oczywiście tak, że na wyspie nie ma żadnych roślin. Znajdziecie tu np. małe krzaczki ziół, tymianku, szałwii czy rozmarynu. Trochę więcej roślinności jest na drugim końcu wyspy, gdzie rosną rododendrony czy bugenwille. Na północnym krańcu znajduje się nawet najstarszy gaj oliwy w Europie, w miejscowości Lun. Na ponad 23 hektarach rosną drzewa oliwne, z których wiele ma kilkaset lat. Co ciekawe, żaden człowiek nie zainicjował gaju – to samosiejka. Rezerwat botaniczny utworzono tu w 1963 r. Rzadko spotkać tam można tłumy, więc tym bardziej polecam zwiedzić Lun.

Miasto Pag – niewielkie, ale z tradycją
Stolicą wyspy Pag jest miasto dokładnie o tej samej nazwie. Mimo że turyści raczej nie wybierają tu noclegów, polecam wam zobaczyć stare miasto. Ja nocowałam całkiem niedaleko od starówki z uwagi na to, że miasto Pag jest dobrą bazą wypadową do zwiedzania całej wyspy.
Stare miasto nie jest może tak zachwycające, jak to w Splicie, Trogirze czy uwielbianym przez Polaków Dubrowniku. Jednak kręte uliczki oraz ciekawe zabytki są urokliwe i warte krótkiego spaceru. Z pewnością natkniecie się tu na ludzi sprzedających koronki. Mało osób wie, że Pag to jedno z trzech miejsc w Chorwacji, które znane jest z koronczarstwa. Od przeszło XV wieku kultywuje się tu tradycję wyrabiania koronek.
Małe miasto niesamowicie prezentuje się z góry. W tym celu warto pojechać na mój ulubiony punkt widokowy, który znajduje się ok. 5 km krętą drogą od starego miasta. Musicie minąć centrum handlowe Lorenco i przejechać most. Najlepiej wpiszcie sobie w nawigację „Pag Island View” albo „Vidikovac Dubočica”. Krajobraz odbiera mowę.

Plażowanie na wyspie Pag
Nie sądziłam, że wyspa ma tyle pięknych plaż do zaoferowania. Myślałam, że przy tym księżycowym krajobrazie raczej ciężko o rajskie miejsca do kąpania. Tymczasem plaż jest sporo, a na niektórych na próżno szukać turystów. Zaproponuję wam kilka, które warto odwiedzić.
Zrće – niektórzy mówią o niej „chorwacka Ibiza”. Rzeczywiście, to chyba najbardziej imprezowa plaża na wyspie. Jeśli lubicie życie nocne i sporty wodne, to plaża dla was.
Plaża miejska w Pag – nie jest powalająca, ale blisko stąd do starówki, barów, restauracji i sklepów. Dużo tu atrakcji dla dzieci, jednak do kąpieli… słabo.
Jadra – świetna dla fanów nurkowania i snorkowania. Plaża jest ulokowana w północnej części wyspy (ok. 40 minut od miasta Pag). Polecam wziąć buty do wody ze względu na jeżowce.
Prosika – żwirkowa plaża z krystalicznie czystą wodą i wielkim lasem sosnowym. Latem zatłoczona, ale jest naprawdę piękna. Są przebieralnie, kabiny prysznicowe, leżaki i parasole. Woda jest płytka, więc dzieci mogą się bezpiecznie bawić w wodzie. Plaża idealna dla rodzin.
Ruica – aby się tu dostać, trzeba zrobić pętelkę po wyspie (ok. 50 minut od miasta Pag). Plaża bajecznie wygląda z góry, zupełnie jak z kosmosu.
Čista – znajduje się niedaleko Novalji (ok. 5 km). To zdecydowanie moja ulubiona plaża na całej wyspie – żwirkowa, na której delektować się można ciszą i księżycowym krajobrazem. Kolor wody, jakiego nie widziałam na Malediwach! Jest dość długa i niewiele na niej ludzi, więc na pewno znajdziecie dla siebie zaciszny kącik. Nie ma tu jednak ani odrobiny cienia, więc w upalny dzień koniecznie spakujcie parasol.
Co warto wiedzieć o Pag przed przyjazdem?
1. Przemieszczając się po wyspie, będziecie mijać wiele kamiennych murków. Czy wiecie, że ciągną się przeszło 1 tys. km? Pag to największy „skansen” takiej zabudowy w Chorwacji. Dawniej wydzielano murami tereny na pastwiska należące do konkretnych właścicieli. Na wyspie popularny jest bowiem… wypas owiec. Do nich przejdę zaraz. Jednak skąd pomysł na murki z kamienia? Przypominam o silnych wiatrach – mogłyby przewrócić mury z innego materiału. Kamieniowi nie dają rady.
2. Z mleka wypasanych tu owiec produkuje się paški sir – twardy ser o ostrym zapachu z domieszką ziół. Owce jedzą tu głównie zioła i rośliny lecznicze – jak już wiecie, o inną roślinność ciężko na wyspie. Dlatego ser wyrabiany z ich mleka smakuje dość specyficznie, ziołowo właśnie. Największy wybór sera znajdziecie w mieście Kolan. Rząd chorwacki uznał paški sir za dobro narodowe i najlepszy ser w całej Chorwacji.
3. Ze względu na wiatry Bora warto sprawdzać prognozę pogody, zwłaszcza jeśli lubicie pływać łodzią lub chcecie się wybrać na kajaki. Podczas tych konkretnych wiatrów morze robi się wzburzone i bardzo niebezpieczne.
4. Wyspa Pag to dobra baza wypadowa do np. Zadaru czy Wodospadów Krka (ok. 100 km od starego miasta Pag).
Zastanawiacie się, czy warto przyjechać na Pag z Zadaru, gdy trafią się tanie loty? Oczywiście, że tak! W Chorwacji nigdzie nie traficie na taki krajobraz – kosmiczny, unikatowy, momentami nierealny. Wyspa zachwyca lazurową wodą, niezwykłym ukształtowaniem terenu i urokliwymi wsiami, gdzie często nie spotkałam żadnych turystów.
Jeśli chcecie spędzić urlop w nieoczywistym miejscu, rozważcie wyspę Pag. To miejsce zachwyca! Ja na pewno wrócę, gdy tylko będzie okazja.