Czeski przewoźnik planuje uruchomić połączenie kolejowe Praga-Katowice-Warszawa-Terespol – czytamy w „Rynku Kolejowym”. Jeśli UTK wyrazi zgodę, PKP Intercity zyska poważnego konkurenta, a ceny biletów zapewne mocno spadną.
To kolejne podejście Leo Express do uruchomienia regularnych połączeń kolejowych z Warszawy. W złożonym na początku marca wniosku czytamy, że przewoźnik chce rozpocząć kursy od 11 grudnia 2019 roku i realizować je 4 razy dziennie, od poniedziałku do niedzieli.
Pociągi z Pragi miałyby odjeżdżać codziennie po godz. 8, 10, 12 i 16. Dojazd do Katowic potrwa ok. 5 godzin, a stamtąd Czesi mieliby jechać do Warszawy Centralnej przez CMK, z postojami w: Sosnowcu, Zawierciu, Dąbrowie Górniczej, Włoszczowie i Opocznie. Kolejne 2 godziny zajęłaby podróż do Terespola, czyli na polsko-białoruskie przejście graniczne.
Powroty zaplanowano na 17.45, 19.45, 21.45 i 1.45. Oznacza to, że do Pragi z Warszawy jeździlibyśmy połączeniami wieczorno-nocnymi.
Wniosek jest obecnie badany przez UTK i, po ewentualnym wydaniu pozytywnej decyzji, takie połączenie będzie mogło zostać uruchomione. Leo Express twierdzi, że głównym powodem wprowadzenia nowych połączeń jest uzupełnienie oferty przewozowej w relacji Praga-Warszawa. Obecnie mieszkańcy stolicy, chcący korzystać z oferty przewoźnika na tej trasie, muszą jechać autokarem do Bohumina, a dopiero stamtąd, po czeskiej stronie granicy, przesiadają się na pociąg Leo Express.
Pociągi Leo Express kursują na razie jedynie na trasie Kraków-Praga, ale czeski przewoźnik ma w planach kolejne połączenia. Od grudnia zamierza bowiem uruchomić weekendowe połączenie z Wrocławia do Pragi, w planach jest też uzyskanie dostępu na trasie Praga-Medyka (przez Rzeszów).
A ponieważ wiemy, że każda konkurencja jest dobra dla pasażerów, trzymamy za nowe trasy kciuki!