Linie lotnicze odkryły region Europy, który dotąd był pomijany. To będzie hit tej zimy!
Kto śledzi trochę rynek lotniczy, ten wie, że niektóre wcześniej niedostrzegane kierunki nagle w krótkim czasie stają się niezwykle „modne”, zyskując mnóstwo nowych tras i pasażerów. W ostatnich latach swoje 5 minut miały więc np. Izrael i Jordania, od pewnego czasu na znaczeniu zyskuje też Albania, co widzimy choćby po rosnącej liczbie tras z Polski. W bieżącym sezonie zimowym wygląda zaś na to, że bardzo rośnie zainteresowanie daleką północą, a konkretnie Laponią.
Bodrum od 2382 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Wrocław)
Korfu od 2282 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Dahab od 2147 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Wrocław)
Powód to oczywiście wspaniała przyroda i walory czysto turystyczne, a więc fakt, że to „siedziba” świętego Mikołaja. Efekt to mnóstwo nowych tras, jakie w sezonie zimowym uruchomią linie właściwie z całej Europy.
Zacznijmy od Ryanaira, który uruchomił pierwsze loty na koło podbiegunowe ubiegłej zimy: były to połączenia z Brukseli-Charleroi, Londynu Stansted i Dublina. Najpewniej sprzedawały się one na tyle dobrze, że w tym roku do tych trzech połączeń irlandzka linia dorzuciła jeszcze loty z Liverpoolu (startują od 30 października) i Mediolanu-Bergamo (od 4 listopada) – na każdej z tych tras oferując 2 loty tygodniowo.
Podobnie, choć na jeszcze większą skalę, reaguje easyJet. Oprócz uruchomionych zeszłej zimy (a wznowionych teraz) sezonowych tras z Mediolanu Malpensa, Londynu Gatwick, Manchesteru i Bristolu, teraz uruchomi aż 5 nowych połączeń. Do Rovaniemi polecimy więc z Edynburga (od 3 grudnia), Luton i Paryża (od 9 grudnia), Amsterdamu (od 14 grudnia) i Neapolu (od 16 grudnia).
Są też linie, które polecą do Laponii pierwszy raz: w grudniu sezonowe połączenie do Rovaniemi z Wiednia uruchomi linia Austrian Airlines, a także hiszpański Vueling (połączenie z Barcelony ma być realizowane 2 razy w tygodniu od 2 grudnia do 24 stycznia). Z kolei od 13 stycznia 2024 roku Eurowings uruchomi połączenie z Berlina (będzie realizowane do połowy marca).
Na ciekawy ruch zdecydował się też Finnair, który od 2 grudnia uruchomi połączenie pod nazwą „Arktyczny Ekspres”. Będzie to trasa z Helsinek do Rovaniemi i dalej do Tromso w Norwegii – połączenie to będzie realizowane 2 razy w tygodniu i da wielu turystom szansę, by polecieć jeszcze bardziej na północ Skandynawii.
Zarządzająca lotniskiem w Rovaniemi Finavia informuje, że w sumie w zimowej siatce połączeń znajdzie się ponad 20 międzynarodowych tras. A organizacja turystyczna Visit Lapland dodaje, że w kolejnych latach siatka ta będzie się jeszcze mocniej rozwijać. I oby tak było, bo liczymy na bezpośrednie loty z Polski.