LOT: Na niektóre loty krajowe będziemy wysyłać Dreamlinery!
Brzmi trochę jak żart, ale żartem nie jest. – Na lotach krajowych będziemy korzystać ze wszystkich typów samolotów dostępnych w naszej flocie. Nie wykluczamy, że jeśli zainteresowanie niektórymi lotami będzie duże, będziemy korzystać z Boeingów 787 Dreamliner – mówi Michał Fijoł, członek zarządu LOT ds. handlowych.
7 połączeń z Warszawy przynajmniej raz dziennie oraz codzienne połączenie z Krakowa do Gdańska – od poniedziałku LOT planuje wznowić loty krajowe, po 2,5 miesiącach przerwy. Pasażerów planujących lot czeka sporo “nowości”, związanych z dodatkowymi wymogami bezpieczeństwa – wśród nich są m.in. obowiązek chodzenia w masce przez cały czas pobytu na lotnisku i w terminalu i blokada połowy foteli. Wymogów jest zresztą więcej – piszemy o nich tutaj.
W sumie LOT będzie na początku wykonywał ok. 30 lotów dziennie. Na razie przewoźnik nie chce podawać, jakim zainteresowaniem cieszą się poszczególne połączenia. Ale Michał Fijoł, członek zarządu spółki ds. handlowych deklaruje, że LOT planuje wykonywać loty krajowe z użyciem całej dostępnej floty, a więc Bombardierów Q400, Embraerów, Boeingów 737, a nawet… Dreamlinerów.
– Jeśli zainteresowanie niektórymi lotami krajowymi będzie duże, będziemy na nich korzystać z Boeingów 787 – mówi Fijoł.
I choć brzmi to dość fantastycznie, to musimy pamiętać, że z powodu rządowych ograniczeń aktualnie na pokłady LOT wchodzi maksymalnie połowa pasażerów, a drugie tyle foteli jest zablokowanych ze względów bezpieczeństwa. Oznacza to tyle, że Boeing 787-8 LOT-u, który ma 252 miejsca, w obecnej rzeczywistości będzie zabierał na pokład ledwie 126 pasażerów, czyli niewiele więcej niż… latajacy w barwach LOT Embraer E195 (118 foteli).
Kiedy nowe trasy? Ogłoszenie za kilka dni
Rozmawiając w piątek z dziennikarzami Fijoł nie chciał deklarować, kiedy przewoźnik ogłosi uruchomienie kolejnych połączeń ani też, kiedy LOT wznowi połączenia międzynarodowe. Dał jednak do zrozumienia, że najpewniej przewoźnik w kolejnym etapie będzie wznawiał kolejne loty krajowe.
– Wszelkie nowe trasy będziemy ogłaszać z mniej więcej 14-dniowym wyprzedzeniem, więc zapewne za kilka dni będziemy mieli coś do ogłoszenia. Jeśli chodzi o kolejne połączenia, to śledzimy na bieżąco sytuację epidemiczną. Na pewno trasa z Warszawy do Katowic jest jedną z tych, gdzie chcielibyśmy w najbliższym czasie wrócić – mówił Fijoł.