Fly4free.pl

LOT ma duży kłopot z fotelami w swoich najnowszych Boeingach 737 MAX 8

Foto: Fly4free.pl
Największy mankament stanowią podłokietniki, które są zbyt łamliwe i pękają. Ale nieoficjalnie mówi się, że problem jest większy, a właściwie cięższy, bo fotele w MAXach mają ważyć więcej niż w specyfikacji zamówienia.

Pierwszego MAX-a LOT odebrał na początku grudnia. To jeden z najnowocześniejszych samolotów na świecie – jest znacznie cichszy, bardziej oszczędny i ekologiczny od innych maszyn w swojej klasie. LOT od razu wypuścił MAXa na najpopularniejsze trasy, m.in. do Londynu, co przełożyło się na konkretne wyniki. W lutym pisaliśmy o tym, że dzięki nowej maszynie LOT płaci niższe opłaty za hałas i zanieczyszczenie, co pozwoliło na zmniejszenie kosztów operacyjnych.

Sam Boeing 737 MAX 8 też prezentuje się okazale – w grudniu testowaliśmy go na trasie do Amsterdamu. Jednym z wyróżników MAXa są wygodne, cienkie fotele wykonane przez firmę Lift by EnCore, a LOT jest pierwszą linią lotniczą na świecie, który zamówił od niej siedziska tego typu.

Jednak wkrótce po odebraniu samolotu okazało się, że fotele mają dość poważny defekt. Problemy dotyczą podłokietników, które prawdopodobnie wykonane są z kiepskiej jakości materiałów. W związku z czym względnie łatwo pękają.

– Mieliśmy poważne problemy i wątpliwości związane z podłokietnikami w fotelach w samolotach Boeing 737 MAX 8, które zgłosiliśmy już do ich producenta. Oczekujemy, że producent wymieni wadliwe fotele oraz udoskonali swój produkt tak, aby w kolejnych MAXach, które będziemy odbierali już wkrótce, ten problem już nie występował. W przeciwnym razie będziemy domagali się od firmy odszkodowania i nie wykluczamy skierowania sprawy na drogę prawną – mówi Rafał Milczarski, prezes LOT.

Sprawa otarła się zresztą także o samego Boeinga oraz firmę Air Lease Corporation, która leasinguje LOTowi maszyny. I może mieć dalszy ciąg, gdyż z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że problem z fotelami jest jeszcze większy. Na czym polega? Mówiąc wprost – fotele są cięższe niż w specyfikacji. Czemu to tak duży kłopot? Skoro MAX 8 zabiera na pokład do 186 pasażerów, to większa masa przekłada się na wyższe zużycie paliwa i mniejsze osiągi samolotu. Nie otrzymaliśmy w LOT potwierdzenia tej informacji.

LOT zamówił w sumie 6 Boeingów 737 MAX 8. Obecnie korzysta z dwóch maszyn tego typu, a trzy kolejne trafią do jego floty w tym roku (następna ma pojawić się w Warszawie w czerwcu). Ostatni przyleci na Lotnisko Chopina w 2019 roku.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Avatar użytkownika
Jaka firma taki sprzęt :)
kris1234, 26 marca 2018, 13:52 | odpowiedz
Avatar użytkownika
kris1234 Jaka firma taki sprzęt ?
Piszesz o Lift by EnCore?
pablo79, 26 marca 2018, 15:04 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Jeżeli to są wygodne fotele to gratuluje poczucie humoru.. To jest tragedia....
tartal, 26 marca 2018, 16:45 | odpowiedz
Avatar użytkownika
tartal Jeżeli to są wygodne fotele to gratuluje poczucie humoru..To jest tragedia….
zapitalać do biznesu albo do wypierdzianego i oblanego biedronkowym piwem z Biedronki swojego fotela.
krystoferson112, 26 marca 2018, 17:18 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »