Na których lotniskach w Europie ginie najwięcej bagaży? To duże lotnisko wybija się ponad inne porty
Reclamio, hiszpańska firma specjalizująca się w rozpatrywaniu roszczeń pasażerów linii lotniczych przekazała, że w ubiegłym roku najwięcej skarg na zagubiony bagaż złożyli pasażerowie korzystający z lotniska Madryt-Barajas. Odpowiadały one za 26,5 proc. wszystkich składanych zażaleń w minionych 12 miesiącach.
- Ayia Napa od 1939 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Radom)
- Costa Blanca od 1868 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
- Riwiera Albańska od 1989 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Modlin)
Generalnie hiszpańskie porty okazują się być najbardziej pechowe, jeśli chodzi o zgubiony bagaż. Drugie miejsce bowiem zajęło lotnisko El-Prat w Barcelonie z odsetkiem roszczeń na poziomie 13,2 proc., natomiast na piątym miejscu znalazł się port Palma de Mallorca (2,4 proc.). Niechlubne podium zamknęło Humerto Delgado w Lizbonie (5,8 proc.), a na czwartej pozycji uplasował się Paryż-Orly z wynikiem 2,7 proc.
Tymczasem w maju ubiegłego roku międzynarodowy dostawca rozwiązań IT w transporcie lotniczym SITA podsumował 2022 rok pod względem uszkodzonych i zagubionych bagaży podróżnych na lotniskach. Z raportu wynikło, że Europa była regionem, w którym najczęściej dochodziło do niewłaściwej obsługi bagaży – średnio na 1000 przypadków zdarzało się to 15,7 razy. To trzykrotnie większy wynik niż w 2021 roku.
SITA w uzasadnieniu tak słabego roku wyjaśniła, że za błędy odpowiadały przede wszystkim niedobór wykwalifikowanego personelu, nagły wzrost międzynarodowych podróży i zatory na lotniskach, które „utrudniały zarządzanie bagażami i zapewnienie ich sprawnej obsługi na lotniskach, szczególnie w okresach szczytu podróżowania„. Póki co nie pojawiły się jeszcze dane za 2023 rok.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?