Kolejne polskie lotnisko szykuje dużą rozbudowę. Stary terminal zniknie z powierzchni ziemi!
Polskie lotniska nie pamiętają już o pandemii koronawirusa, o czym świadczą notowane przez nie rekordowe wyniki. Przyszłość też rysuje się w świetlanych barwach, o czym świadczą choćby niedawne prognozy Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Wynika z nich, że szczególnie szybko będą rosły lotniska największe, a więc porty w Krakowie, Gdańsku czy Katowicach. To dobre wieści, choć jednocześnie oznaczają one, że lotniska muszą zacząć poważnie myśleć o inwestycjach, by pomieścić planowaną liczbę pasażerów. A wszystko wskazuje na to, że na lotniska w najbliższych latach zawitają tłumy. Tak jest choćby w przypadku lotniska w Pyrzowicach – według ULC w 2040 roku obsłuży ono 10,3 mln pasażerów, czyli ponad 2 razy więcej niż w tym roku.
Costa Blanca od 1449 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Korfu od 1952 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Wyspa Malta od 1517 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Władze katowickiego lotniska uważają, że ten poziom osiągną znacznie szybciej.
– W przyszłym roku, według naszych prognoz, spodziewamy się obsłużyć ok. 6 mln pasażerów, w 2028 r. 7,5 mln pasażerów, a poziom 10 mln pasażerów mamy osiągnąć właśnie w 2033 roku – mówi w rozmowie z „Wyborczą” Piotr Adamczyk, rzecznik Katowice Airport.
W związku z tym lotnisko ma już gotowy plan rozbudowy, który zakłada, że do 2030 roku lotnisko zrealizuje kilka dużych projektów.
– Chcemy przygotować port na systematyczny wzrost liczby pasażerów – mówi Adamczyk.
Najważniejszą inwestycją jest nowy terminal pasażerski, który będzie połączony tunelem ze stacją kolejową, która już za kilka miesięcy zostanie oddana do użytku. Powstanie on na wschód od obecnej infrastruktury terminalowej. Jak czytamy w „Wyborczej”, oznacza to, że z powierzchni ziemi znikną terminal A, tzw. budynek wielofunkcyjny oraz stara wieża kontroli ruchu lotniczego.
– Najstarsza część lotniska, której zabudowa w większości pochodzi z lat 90., a w części pamięta nawet lata 70., zniknie z powierzchni ziemi – mówi w „Wyborczej” Adamczyk.
Pozostałe inwestycje to budowa centrum przesiadkowego, które zintegruje połączenia kolejowe ze wszystkimi liniami autobusowymi dojeżdżającymi na Katowice Airport, przebudowa układu drogowego wokół terminali oraz zwiększenie liczby miejsc parkingowych. W planach jest m.in. parking wielopoziomowy, ale ta inwestycja powstanie w perspektywie kilku lat. Za to już w przyszłym roku lotnisko planuje zwiększenie parkingów o miejsca dla kolejnych 1700 aut.
Jak czytamy w „Wyborczej”, wkrótce lotnisko pokaże wizualizację nowego terminalu.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?