Tuż po godzinie 6 rano samoloty Wizz Aira wykonały pierwsze loty z Polski. W sumie z naszego kraju wyleciało kilkuset pasażerów. Wielu ludzi, którzy planowali loty do Wielkiej Brytanii czy Szwecji jest jednak wściekłych, że o przedłużeniu zakazu lotów do tych krajów dowiedzieli się dopiero w ostatnim momencie.
Z Lotniska Chopina jako pierwszy tuż po godzinie 6.10 wystartował samolot Wizz Aira do Budapesztu. Wkrótce potem wystartowały też samoloty do Brukseli Charleroi oraz Rzymu. Jak udało nam się ustalić, na pokładzie tych 3 pierwszych międzynarodowych lotów z Polski znalazło się nieco ponad 220 pasażerów. Po godzinie 9.50 ma z kolei wystartować lot Lufthansy do Frankfurtu – tu na liście jest ok. 90 pasażerów.
Jak jest na innych lotniskach? W Katowicach o poranku odbyły się już loty Wizz Aira do Dortmundu, Eindhoven, Burgas i Oslo-Torp. Jak informuje nas lotnisko w Pyrzowicach na swoim Facebooku, na tych 4 trasach obsłużono w sumie 188 pasażerów.
Część pasażerów wściekła
Wznowienie lotów międzynarodowych to oczywiście dobra informacja, jednak nie brakuje bardzo krytycznych głosów pod adresem rządu, który rozporządzenie dotyczące wznowienia lotów wydał dopiero wczoraj wieczorem, tuż po godzinie 20.
Najmocniej tę decyzję krytykują pasażerowie, którzy chcieli rano wylatywać z Polski do krajów, wobec których zakaz lotów został przedłużony, a więc przede wszystkim do Wielkiej Brytanii i Szwecji. Z tego powodu Wizz Air w ostatniej chwili odwołał szereg porannych lotów do tych krajów, m.in. z Warszawy do Edynburga, Londynu-Luton czy Sztokholmu.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?