Drastyczne cięcia siatki u naszego sąsiada. Ponad 500 połączeń do Polski skasowanych z rozkładu

rok temu

Lufthansa dokonała aktualizacji letniego rozkładu lotów, który przypadnie na okres od końcówki marca do końca października. Łącznie z harmonogramu niemieckiej linii zniknie ponad 25 tysięcy rejsów w obie strony w niemal 100 europejskich kierunkach z Frankfurtu i Monachium. Na liście odwołań znalazło się m.in. ponad 500 połączeń z i do Polski.

Z informacji przekazanych przez serwis Aeroroutes wynika, że w sezonie letnim (31 marca – 26 października) Lufthansa ograniczy liczbę lotów z Frankfurtu do aż 93 europejskich destynacji. Wśród nich znalazły się także polskie miasta. Mniejsza liczba połączeń planowana jest na następujących trasach:

– Frankfurt -> Kraków: 911 lotów (zamiast 1020)
– Frankfurt -> Wrocław: 814 lotów (zamiast 840)
– Frankfurt -> Warszawa: 789 lotów (zamiast 840)
– Frankfurt -> Katowice: 570 lotów (zamiast 600)

Sprawdź najlepsze oferty na wczasy

Reklama interaktywna, dane dostarczone 38 minut temu przez Wakacje.pl

Wyraźnie uszczuplony został także harmonogram lotów z Monachium i w tym przypadku również obejmuje to połączenia do Polski. Ze stolicy Bawarii zmniejszono liczbę lotów na następujących trasach:

– Monachium -> Warszawa: 750 lotów (zamiast 810)
– Monachium -> Kraków: 722 loty (zamiast 810)
– Monachium -> Wrocław: 604 loty (zamiast 630)
– Monachium -> Poznań: 420 lotów (zamiast 570)

Wyjątkiem w przypadku lotów z Monachium są połączenia do Gdańska i Rzeszowa. W pierwszym przypadku Lufthansa wykona o cztery połączenia więcej (604 zamiast 600), natomiast w drugim do harmonogramu dodano aż 209 dodatkowych lotów (419 zamiast 210).

Łącznie liczba wszystkich połączeń niemieckiej linii (w jedną stronę) w okresie od 31 marca do 26 października z Frankfurtu zmniejszy się o 10,6 proc. (79 582 -> 71 112), a z Monachium o 6,5 proc. (64 891 -> 60 609). Daje to więc całkowitą liczbę 25 504 rejsów w obie strony z obu hubów, które finalnie się nie odbędą.

Zwiększenie liczby lotów z Monachium do Rzeszowa może być jednym ze sposobów na pobicie kolejnego rekordu przez port w Jasionce. Pod koniec grudnia przebito na nim symboliczną barierę miliona obsłużonych pasażerów. Na ten rok celem podkarpackiego lotniska jest nie tylko utrzymanie obecnej pozycji, ale także otwarcie nowych kierunków. Niewykluczone, że pomoże w tym Ryanair, który rozważa utworzenie tam kolejnej swojej bazy.