Nasi sąsiedzi kupują najbardziej niereformowalną linię w Europie! I chcą z niej zrobić kurę znoszącą złote jaja
Niemiecka linia od lat była wymieniana w grupie potencjalnych inwestorów flagowej włoskiej linii – najpierw Alitalii, a następnie ITA Airways, czyli nowej linii, która powstała na gruzach słynnego przewoźnika z Italii. Obie strony długo nie mogły się dogadać – włoski rząd, który w ostatnich latach wpompował setki milionów euro w ratowanie flagowych włoskich linii, chciał za dużo pieniędzy za odkupienie udziałów, a Niemcy wskazywali na to, że sami będą musieli jeszcze dużo zainwestować, by postawić trwale nierentowną linię na nogi. Wszystko wskazuje jednak na to, że obie strony w końcu się dogadały.
- Pafos od 1737 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Wrocław)
- Larnaka od 1713 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Wrocław)
- Pafos od 1738 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
Jak donosi „Corriere della Sera”, transakcja ma zostać oficjalnie ogłoszona w czwartek. W jej ramach Lufthansa przejmie 40 procent udziałów w linii ITA Airways od włoskiego rządu i zapłaci za to ok. 320-330 mln euro. Jednocześnie Lufthansa przejmie całkowitą kontrolę nad zarządzaniem włoskim przewoźnikiem, który miał być nowym otwarciem, ale wcale nie radzi sobie dużo lepiej niż Alitalia. Dość powiedzieć, że w ubiegłym roku ITA Airways zanotowała 486 mln euro straty netto.
Niemcy mają to zmienić. Zgodnie z umową, Lufthansa planuje, że ITA Airways zacznie przynosić zyski w I połowie 2026 roku. Gdy tak się stanie, Niemcy przejmą pozostałe 50-55 procent włoskiego przewoźnika za około 500 mln euro, a włoski rząd zostanie mniejszościowym udziałowcem na poziomie 5-10 procent udziałów w firmie.
Warto dodać, że transakcja będzie musiała jeszcze zostać zaakceptowana przez Komisję Europejską. Nie ulega wątpliwości, że dla Lufthansy to ciekawy ruch – dzięki temu Grupa Lufthansa zyskuje kolejny ważny rynek po Niemczech, Austrii i Szwajcarii (we Włoszech LH jest jak na razie tylko właścicielem regionalnej linii Air Dolomiti). Nie ulega jednak wątpliwości, że przed Lufthansą stoi bardzo duże wyzwanie. Niezależnie od tego czy nazwa firmy brzmi Alitalia czy ITA Airways, flagowy przewoźnik Włoch od lat nie może stanąć na nogi. Czy uda się to Niemcom? Czas pokaże.