Kolejne miasto mocno ograniczy wynajem mieszkań turystom! W ostatnim czasie pokochali je Polacy
Chciałbyś spędzić wakacje w sercu słonecznej Malagi? Jeśli planujesz szukać noclegu na Airbnb, lepiej się pospiesz, bo miasto postanowiło zrobić porządek z tego typu obiektami. Jak podaje Reuters, w odpowiedzi na rosnące skargi mieszkańców władze Malagi ogłosiły zakaz wydawania nowych pozwoleń na wynajem krótkoterminowy w aż 43 częściach miasta. A to dopiero początek!
- Ayia Napa od 1753 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
- Wyspa Malta od 1829 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
- Costa Brava od 1529 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Skąd taka decyzja? Jak czytamy na łamach The Olive Press, burmistrz Francisco De la Torre ma świadomość, że turystyka zaczyna przytłaczać mieszkańców. Zamiast długoterminowego wynajmu właściciele coraz chętniej oferują swoje nieruchomości przyjezdnym, bo to się po prostu opłaca. Liczby mówią same za siebie – Malaga oferuje aż 40 tysięcy miejsc w wynajmach turystycznych, podczas gdy liczba łóżek hotelowych to zaledwie 14 tysięcy.
Potrzebne były zdecydowane kroki
Sama decyzja władz jest reakcją na dramatyczny wzrost cen i brak dostępnych mieszkań – zwłaszcza w centrum, gdzie 65% wszystkich miejsc noclegowych to krótkoterminowe wynajmy. Mieszkańcy winią nie tylko turystów, ale też rosnącą popularność Malagi wśród cyfrowych nomadów, którzy zasiedlają miasto z laptopami pod pachą.
Warto wspomnieć, że obecnie obowiązująca już ustawa wymaga, aby nowe mieszkania na wynajem turystyczny miały niezależne wejście, co miało zredukować liczbę takich wynajmów i wesprzeć zrównoważony rozwój miasta. Jak widać – to za mało.
Nowy podatek na horyzoncie?
De la Torre zwrócił się też do ministra turystyki z prośbą o wprowadzenie podatku od noclegów w wynajmach krótkoterminowych, z którego zwolnieni byliby turyści nocujący w hotelach. Opłata miałaby wesprzeć wynajem socjalny dla mieszkańców, ale aby to zrealizować, potrzebne jest wsparcie na poziomie krajowym.
To ważne także dla podróżnych z naszego kraju, bo Malaga jest jednym z najważniejszych celów podróży dla turystów z naszego kraju. W ubiegłym roku na trasach z i do Malagi podróżowało w sumie 419,1 tys. pasażerów. Z kolei w okresie od stycznia do końca czerwca tego roku – aż 327,3 tysiąca podróżnych, co pozwala zakładać, że ten rok będzie rekordowy.
Czy Malaga odzyska równowagę? Nowe przepisy weszły w życie już w tym miesiącu i dają nadzieję na przywrócenie lokalnym mieszkańcom dostępności mieszkań. Czy jednak zakaz w 43 dzielnicach wystarczy, by zmienić obraz miasta? Czas pokaże, a my na pewno damy wam znać.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?