Najdłuższe loty świata. Czasem w samolocie trzeba spędzić ponad 18 godzin!
Z reguły i co do zasady dzielimy loty na krótko i długodystansowe. Są jednak takie połączenia, których nazwanie jedynie „długodystansowymi” byłoby nie tylko sporą obrazą dla linii lotniczej, ale i ogromnym niedopowiedzeniem. Do wybuchu pandemii koronawirusa mogliśmy obserwować emocjonujący wyścig linii lotniczych, które chciały dzierżyć tytuł operatora najdłuższego lotu. I wszystko wskazuje na to, że niedługo piłka (a właściwie samolot) znów będzie w grze.
- Alanya od 1658 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
- Costa Blanca od 2791 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
- Costa Brava od 2455 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Najdłuższe loty? Spektakularna konkurencja dwóch linii
Choć w pierwszej dziesiątce najdłuższych lotów, możemy zobaczyć kilka linii lotniczych, to tak naprawdę gra toczy się między dwiema. Niekwestionowanymi liderami w tej kategorii są Qantas i Singapore Airlines. Zresztą niejednokrotnie przebijały się wzajemnie, a nawet… podbijały swoje własne wyniki.
W efekcie cztery pierwsze miejsca w czołówce są podzielone między Australijczyków i Singapurczyków. Najdłuższy lot na świecie kursuje bowiem między Singapurem a Nowym Jorkiem i jest obsługiwane przez Singapore Airlines. Samolot pokonuje 15348 km, co może trwać nawet 18 godzin i 50 minut. Na drugim miejscu mamy trasę z Singapuru do Newark realizowana przez tego samego przewoźnika. Tutaj pasażerowie przelecą 15325 km w około 18 godzin i 25 minut. Obie trasy są obsługiwane przez Airbusy A350-900ULR.
Dopiero ostatnie miejsce na podium dzierży Qantas, który lata z Perth do Londynu Heathrow. Piloci mają do pokonania 14500 km, co zwykle zajmuje ok. 17 godzin i 15 minut. Czwartą na liście działających obecnie tras jest połączenie z Singapuru do Los Angeles – ponownie realizowane przez Singapore Airlines. To aż 14113 km na pokładzie Airbusa A350-900, które przekłada się na blisko 16 godzin podróży. Dalej w zestawieniu mamy trasę z Sydney do Dallas na pokładzie Qantas (13804km) i z Manili do Nowego Jorku z Philippine Airlines (13711 km).
Ciekawą sprawę mamy natomiast na siódmym miejscu. Chodzi o trasę z Singapuru do San Francisco (13592 km), którą ma w swoich rozkładach zarówno Singapore Airlines i United Airlines. Pierwszą dziesiątkę zamykają trasy z Atlanty do Johannesburga obsługiwana przez Deltę, z Dubaju do Los Angeles w Emirates i z Dżuddy do Los Angeles na pokładzie Saudia.
Szykują się mocne przetasowania!
Nie przywiązujcie się jednak do tej listy, bowiem już w najbliższych miesiącach szykują się spore przetasowania w czołówce.
Już w grudniu wystartuje trasa z Melbourne do Dallas realizowana przez Qantas, która wskoczy na czwarte miejsce zestawienia. We wrześniu w rozkładach pojawi się połączenie z Auckland do Nowego Jorku obsługiwana przez Air New Zealand, a w czerwcu przyszłego roku dokładnie taka sama trasa tyle, że realizowana przez Qantas. Oba połączenia zajmą ex aequo piąte miejsce.
Na szóste miejsce wskoczy natomiast trasa z Dubaju do Auckland, którą już w grudniu wznawia Emirates, a na ósme wznowienie połączenia z Houston do Syndey na pokładzie United Airlines.
Mieliście okazję podróżować na tak długiej trasie? A może macie to w planach? Dajcie znać, czy jawi wam się to jako spełnienie lotniczych marzeń czy jednak jako podróżniczy koszmar?