Najgorszy zakaz lotów? Linie dogadały się z rządem: 3 miesiące bez lotów do ciepłych krajów!
Kanadyjskie linie lotnicze doszły do porozumienia z rządem w kwestii anulowania lotów: z powodu trudnej sytuacji pandemicznej przewoźnicy ci zawieszą loty do Meksyku, na Karaiby i do wszystkich innych ciepłych krajów na okres 3 miesięcy.
Porozumienie weszło w życie w niedzielę, a poinformował o nim w piątek premier Kanady Justin Trudeau. Decyzja ta jest oczywiście związana z próbą maksymalnego ograniczenia mobilności Kanadyjczyków w związku z nowymi odmianami koronawirusa i zwiększoną groźbą zakażenia. Stąd ta decyzja, która de facto jest czymś na kształt zakazu podróży turystycznych, bo kanadyjscy przewoźnicy przestaną właściwie realizować połączenia do wakacyjno-urlopowych ciepłych krajów.
Decyzja kanadyjskiego rządu najmocniej uderzy w Air Canada, WestJet, Sunwing oraz Air Transat. Jak duże to straty? Linia Air Canada poinformowała o zwieszeniu 15 tras, dodając przy tym, że zdecydowała się na podjęcie współpracy z rządem wraz z innymi przewoźnikami. Z kolei linia WestJet zawiesi w sumie 950 lotów w okresie od 31 stycznia do końca kwietnia. Dużo? Niby tak, ale z drugiej strony to tylko ułamek ruchu z okresu sprzed pandemii: gdyby nie COVID-19 WestJet w ciągu 3 miesięcy wykonałby ponad 6,5 tys. lotów do Meksyku i na Karaiby.
Kanada stara się jak może, by zniechęcić swoich obywateli do podróżowania.
– To nie jest dobry czas na latanie – powiedział Trudeau.
Agencja Reuters informuje, że zwiększenia restrykcji domagały się od niego władze niektórych kanadyjskich prowincji, gdzie w zeszłym roku liczba zakażeń gwałtownie wzrosła po tym, gdy wielu podróżników zafundowało sobie wczesną wiosną urlopowe wyjazdy i wracało z nich zakażeniem COVID-19.
Dlatego ograniczeń jest znacznie więcej.
Hotelowa kwarantanna i duże wydatki dla podróżnych
Kolejne ograniczenia wprowadzone przez Kanadę to wprowadzenie hotelowej kwarantanny i dodatkowego testu na koronawirusa. Do tej pory Kanada wymagała “tylko” negatywnego wyniku testu dla przyjeżdżających, teraz przybywający do tego kraju będą się musieli poddać kolejnemu testowi na lotnisku, już po wylądowaniu. Na wynik tego testu będziemy musieli zaczekać w specjalnie wyselekcjonowanym hotelu, przynajmniej przez 3 dni. I niestety, będzie to kwarantanna płatna – każdy z podróżnych będzie musiał za nią zapłacić ok. 2000 CAD, czyli prawie 6 tys. PLN!
Koniec problemów? Oj nie, po uzyskaniu negatywnego wyniku udajemy się na kolejną 14-dniową kwarantannę, tym razem w warunkach domowych.
Władze Kanady zmniejszyły też liczbę lotnisk, na których mogą być wykonywane połączenia międzynarodowe: od przyszłego tygodnia na tej liście znajdą się jedynie Montreal, Calgary, Vancouver i Toronto.
Od wybuchu pandemii w Kanadzie COVID-19 zaraziło się ponad 778 tys. osób. Oprócz prób walki z zakażeniami Kanada ma też problem z dostawami szczepionek.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?