Fly4free.pl

Najnowocześniejsze samoloty świata uziemione. „Trzeba skontrolować silniki”

airbus a220
Foto: Nattanon Tavonthammarit / Shutterstock

Swiss podjął decyzję o uziemieniu wszystkich samolotów Airbus A220, jakie ma w swojej flocie. To efekt dzisiejszej usterki silnika, która pojawiła się w tych maszynach już kilkukrotnie w ciągu ostatnich miesięcy. Szwajcarska linia ogłosiła, że od południa wszystkie loty, które miały być obsługiwane przez „najnowocześniejszy samolot świata”, zostają odwołane.

Do pierwszego incydentu dotyczącego silnika A220 doszło na początku lipca. Piloci Swissa w trakcie wznoszenia się samolotu, zgłosili nieprawidłowości związane z jednym z zaworów. Maszyna zamiast polecieć do Dusseldorfu, musiała zawrócić do Zurychu.

Kilka tygodni później, w trakcie lotu z Genewy do Londynu, w A220 zauważono płomienie wydobywające się z silnika. Samolot natychmiast skierowano do Paryża, gdzie pilotom udało się bezpiecznie wylądować. Na tej samej trasie piloci zgłosili problem z silnikiem także we wrześniu. Teraz, gdy doszło do kolejnej niepokojącej sytuacji, linia zdecydowała się podjąć stanowcze kroki.

Zgodnie z ogłoszoną dziś decyzją, wszystkie A220 we flocie Swiss będą tymczasowo uziemione do czasu przeprowadzenia kontroli silników. W związku z tym przewoźnik był dzisiaj zmuszony odwołać wszystkie loty, które miały być obsługiwane przez A220 (zarówno w wersji -100 jak i -300). W sumie Szwajcarzy dysponują 29 takimi maszynami – Swiss to największy odbiorca A220 pośród linii lotniczych.

– Bieżące kontrole techniczne kilku samolotów ograniczą naszą działalność lotniczą – ogłosił dość lakonicznie Swiss. – W rezultacie wiele lotów zostanie odwołanych – informuje linia.

Do tej pory przewoźnik ogłosił kilkanaście lotów, które zostały lub będą anulowane.Pełna lista dostępna jest na stronie linii.
Problemy nie dotyczą jednak wyłącznie Swissa. Incydent z A220 miał chociażby Air Baltic, a FAA nie bez przyczyny kilka tygodni temu ogłosiła, że ​wszystkie silniki samolotów Airbus A220 wymagają kontroli.

O tym modelu Airbusa mówi się, że to najnowocześniejszy samolot świata. Tymczasem wiele wskazuje na to, że przewoźnicy mogą mieć z nim podobne kłopoty jak ci, którzy postawili na Boeingi 737 MAX. Według OAG, linie lotnicze mogły stracić na uziemieniu MAX-ów równowartość 15 mld PLN. Wśród „poszkodowanych” jest m.in. LOT czy Ryanair. Straty Boeinga już kilka miesięcy temu oszacowano na 5,6 mld USD strat – mimo, że to dopiero początek finansowych konsekwencji uziemienia MAX-ów. Czy czeka nas powtórka z rozrywki w wydaniu Airbusa? Przekonany się pewnie niedługo.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Avatar użytkownika
Skoro problem jest w silnikach to winny znów pratt and whitney.
e-prezes, 15 października 2019, 23:19 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Naprawdę wizję katastrofy po której nastąpiło by globalne uziemienie samolotów jak przypadków maxow nazywacie powtórka z rozrywki ...?? Słabe ....
Maciej Kaźmierowski, 16 października 2019, 0:31 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Właśnie startuje taki samolot z gdn do Zrh 
Krzysztof Dzióbek, 16 października 2019, 14:38 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »