Fly4free.pl

„Nie jesteśmy na wycieczce, ratujemy życie!” Plażowicze zamiast pomóc skupiali się na swoich parawanach

Foto: Fotokon / Shutterstock
Kiedy strażacy próbują ratować ludzkie życie, plażowicze w Jantarze są bardziej zainteresowani swoimi parawanami. Dlaczego tworzenie „korytarza życia” na plaży wciąż jest dla niektórych problemem?

Kiedy słyszymy o „korytarzu życia”, zazwyczaj mamy na myśli drogę, gdzie kierowcy przesuwają swoje pojazdy, by umożliwić przejazd karetce pogotowia. Ale w Jantarze, nadmorskiej miejscowości pełnej urlopowiczów, ten termin nabiera zupełnie nowego znaczenia. Tutaj, zamiast aut, przeszkodą są ręczniki, parawany i beztroscy turyści.

Sprawdź najlepsze oferty na wczasy
Reklama interaktywna, dane dostarczone 2025-01-19T03:57:01.660Z przez Wakacje.pl

24 sierpnia 2024 roku strażacy z OSP Jantar mieli pełne ręce roboty. „Syrena zawyła trzykrotnie w ciągu godziny” – relacjonują strażacy na Facebooku. Zaczęło się od pożaru ściółki leśnej przy wejściu nr 77 na plażę. Problem pojawił się jednak, gdy trzeba było dotrzeć na miejsce zdarzenia od strony plaży. Mimo poważnego zagrożenia, plażowicze bardziej skupiali się na niezakłóconym wypoczynku niż na umożliwieniu służbom ratunkowym szybkiego przejazdu.

Jak się okazuje, wiele osób zamiast szybko usunąć się z drogi, dalej ustawiało swoje parawany, jakby walka o idealne miejsce na plaży była priorytetem. Jeden z ratowników, zirytowany sytuacją, krzyknął do zebranych na nagraniu: „Ludzie, odsuwajcie się! Nie jedziemy tu na wycieczkę, ratujemy życie!”.

Foto: OSP Jantar

To nie koniec trudnych wyzwań. Także z turystami?

Dosłownie 25 minut później, kiedy pożar został opanowany, na strażaków czekało kolejne wezwanie – nagłe zatrzymanie krążenia. Znowu liczyła się każda sekunda, znowu trzeba było przejechać przez tłum ludzi bardziej zainteresowanych swoim komfortem niż ratowaniem życia.

Gdy sytuacja wydawała się stabilizować, przyszło kolejne wezwanie: „zaginięcie dziecka, mogło wejść do wody”. W tym przypadku na szczęście finał był szczęśliwy, a dziecko bezpiecznie wróciło do rodziców. Tu warto dodać, że plażowicze, poruszeni sytuacją, spontanicznie utworzyli „łańcuch życia”, chcąc pomóc w poszukiwaniach. Choć intencje były szlachetne, strażacy przypominają, że taka inicjatywa, bez odpowiedniego przeszkolenia, może skończyć się tragicznie.

Znieczulica czy niewiedza?

Co sprawia, że w tak krytycznych momentach niektórym plażowiczom brakuje wyobraźni lub empatii? Czy naprawdę ustawienie parawanu jest ważniejsze niż ludzkie życie? Strażacy apelują o rozsądek i przypominają: „Korytarz życia nie jest drogą wyznaczoną słupkami czy chorągiewkami. Jest umowną przestrzenią, którą wszyscy powinniśmy tworzyć, aby ratownicy mogli dotrzeć na czas”.

Na koniec OSP Jantar prosi, by propagować ideę korytarza życia i przekazać informacje o niej swoim rodzinom, znajomym turystom przyjeżdżającym nad polskie morze. Bo nawet jeśli sezon się kończy, zasady bezpieczeństwa nadal obowiązują.

Jak widać, nie każdy na plaży w Jantarze zdaje sobie z tego sprawę. Ale może dzięki tym dramatycznym wydarzeniom w przyszłości każdy z nas będzie wiedział, co robić, gdy usłyszy syrenę strażacką – odsuwamy parawan i robimy miejsce. Kto wie, może to właśnie dzięki temu ktoś wróci bezpiecznie do domu.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.

Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?


porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »