Pierwsza linia wprowadza radykalne zmiany. Nie masz maseczki? Nie wpuszczą cię na pokład!
Ledwo zipiąca Alitalia ogłosiła w sobotę ważną zmianę dla pasażerów: podczas wchodzenia na pokład i całego trwania lotu wszyscy osoby muszą mieć na twarzy maseczki (z nielicznymi wyjątkami). Kto nie podda się temu obowiązkowi, nie zostanie wpuszczony na pokład samolotu.
Epidemia koronawirusa rozprzestrzenia się coraz mocniej i cierpi na tym cała branża lotnicza. Najmocniej dotkniętym krajem w Europie są Włochy, co z kolei oznacza, że jednocześnie tamtejsi przewoźnicy przeżywają spore problemy. Tym bardziej, że Alitalia, czyli największy przewoźnik tego kraju, kolosalne problemy ma już od lat i na dobrą sprawę nie zbankrutowała tylko dzięki kolejnym setkom milionów euro pomocy publicznej od włoskiego rządu. Jak radzi sobie w obecnym kryzysie? Już wcześniej informowaliśmy, że linia zawiesiła niemal wszystkie loty ze swojego hubu w Mediolanie, a także wiele połączeń z Rzymu. Sama linia wciąż jednak działa i właśnie wprowadziła dość dużą zmianę dla wszystkich pasażerów podróżujących na jej pokładach. Zmiana ta dotyczy obowiązku zakładania przez pasażerów maseczek ochronnych na twarz.
W ramach tej polityki każdy pasażer Alitalii musi mieć swoją maseczkę, którą założy przed rozpoczęciem procedury boardingu. Jeśli pasażer nie będzie miał swojej maseczki ochronnej, załoga Alitalii może takiej osobie odmówić wejścia na pokład. Maska musi być też na twarzy pasażera podczas lotu. Jedynym wyjątkiem jest sytuacja, gdy na pokładzie jest mniejsza liczba pasażerów, dzięki czemu mogą oni utrzymać między sobą bezpieczny dystans wynoszący przynajmniej 1 metr.
Alitalia zaleca też pasażerom noszenie masek także na lotnisku oraz po wylądowaniu – podczas opuszczania samolotu.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?